czwartek, 5 lipca 2018

Preparat do regeneracji paznokci z wapniem Bioteq- recenzja

Paznokciom na ratunek


Witajcie w ten piękny słoneczny dzień. Właśnie siedzę na moim cudownym hamaku w cieniu drzewa i rozmyślam nad kolejną recenzją dla Was. Dziś wejdziemy w temat, który jest mi bardzo bliski, a mianowicie paznokcie. Nie będziecie czytać o malowaniu ich czy innych stylizacjach, a o tak zwykłej czynności jaką jest ich pielęgnacja. Przyznam się Wam szczerze, że nie miałam raczej problemów z płytką paznokcia. Była mocna, a paznokcie nie łamały mi się często. Nieszczególnie też o nie dbałam, bo nie musiałam. Ale po ciąży dużo w organizmie kobiety się zmienia. Jednym wypadają włosy, inne kobiety mają problemy z zębami, a ja mam z paznokciami. Skaranie boskie z nimi mam. Rozdwajają się, łamią i są tak miękkie, że bez problemu mogę je zgiąć. Duży wpływ na ich stan ma także ciągle zmywanie i sprzątanie czego się da, bo przy małym dziecku inaczej się nie da. 

Znacie mnie już trochę i wiecie, że lubię testować kosmetyki i bardzo chętnie zgłaszam się do wszystkich fajnych akcji testerskich. I właśnie do takiej akcji zgłosiłam się ok 1.5 miesiąca temu . Marka Bioteq szukała blogerów, którzy chcieliby zrecenzować ich produkty i napisać o nich szczere opinie. Takie opinie to moja specjalność, więc wysłałam zgłoszenie i czekałam na przesyłkę. Każda z blogerek dostała inny produkt do przetestowania. Wiecie jak ucieszyłam się, gdy w moje testerskie łapki wpadła odżywka do paznokci. Eureka! Oni przeczytali mi w myślach i wiedzieli czego potrzebuje:):):):) Tak to ja mogę testować, pomyślałam. Mam problem i zobaczymy czy znalazłam na niego rozwiązanie.


Preparat do regeneracji paznokci z wapniem Bioteq ma za zadanie chronić, regenerować, odżywiać, wzmocnić i utwardzić słabą, zniszczoną, rozdwajającą się i łamliwą płytkę paznokcia. Preparat zawiera w swoim składzie innowacyjną formułę z wapniem, która przenikając w płytkę paznokcia regeneruje ją.

Składnikiem aktywnym w preparacie jest Wapń , który odbudowuje, nawilża oraz utwardza płytkę paznokcia, chroniąc ją przed łamaniem oraz rozdwajaniem. Po użyciu, paznokcie są ZREWITALIZOWANE, a ich stan wyraźnie się poprawia. Preparat można stosować jako bazę pod kolorowy lakier lub odżywkę.


Preparat opakowany jest w mały kartonik z wycięciem, przez które widać buteleczkę odżywki. Cudowne rozwiązanie, bo przynajmniej nikt przede mną się odkręcał jej (po kartonie byłoby widać, że ktoś coś kombinował). Nie znoszę "macanych" produktów, więc ukłon w stronę producenta za opakowanie. Buteleczka ma pojemność 10 ml, jest owalna, wykonana z przezroczystego szkła z białą nakrętką. W środku mamy klasyczny prosty pędzelek. Preparat wygląda jak zwykły przezroczysty lakier do paznokci, o zapachu charakterystycznym dla wszelkiego rodzaju klasycznych lakierów. Nakłada się go również jak zwykły lakier z tym, że jest preparat jest dość gesty i trzeba malować nim szybko i sprawnie, by nie pozostawić smug. Zanim go wypróbowałam miałam o nim pewne wyobrażenia. Dokładnie dwa. Myślałam, że albo będzie wyglądał na paznokciach jak bezbarwny lakier,albo to jeden z tych preparatów, które wsiąkają w płytkę paznokcia i po chwili nie ma po nich śladu. Myliłam się. Kosmetyk a i owszem początkowo wygląda jak jeden z tych bezbarwnych lakierów ale po chwili jakby wtapia się w płytkę ale tylko do połowy. Pozostaje na niej lekko błyszcząca warstwa, ale nie bardzo gładka jak przy zwykłym lakierze do paznokci. Odżywka bardzo szybko wysycha i tak jakby delikatnie ściąga płytkę. Bardzo ciekawe uczucie. Nie miałam dotąd takiego produktu. Producent rekomenduje używanie odżywki regularnie, a najlepiej codziennie. Ale nie precyzuje dokładnie czy warstwa na warstwę i po kilku dniach zmyć, czy zmywać codziennie i nakładać od nowa. Więc ja stosowałam kosmetyk na kilka sposobów. Zarówno warstwa na warstwę i zmywałam po 3-4 dniach albo stosowałam jedną warstwę i chodziłam z nią kilka dni na paznokciach. Odżywka nie ściera się zbyt szybko i nie odpryskuje. Oczywiście jej trwałość zależy od tego co robiłam. Czasami gdy dużo moczyłam ręce, to jej warstwa na paznokciach ulegała uszkodzeniu szybciej. 


Ale pewnie ciekawią Was rezultaty kuracji, prawda? Odżywka świetnie otula paznokieć niczym tarcza ochronna. Scala go gdy ma drobne uszkodzenia i nie pozwala mu "uszkodzić się bardziej ". Bardzo podoba mi się to, że odżywka "wtapia się " w paznokieć i staje się jego jakby kolejną warstwą. Z tym, że ta warstwa zabezpiecza go i regeneruje. Preparat można stosować jako samodzielną odżywkę albo nałożyć pod lakier i tak też robiłam. Podczas 1.5 miesiąca stosowania zauważyłam, że moje paznokcie bardzo się wzmocniły. Stały się twardsze i mniej się rozdwajają. Odżywka jest bardzo wydajna, gdyż należy ją nakładać cieniutkimi warstwami na paznokieć. Co mogę powiedzieć więcej? Chyba to, że spełniła swoje zadanie w 100%. Jeśli szukacie dobrej odżywki do paznokci, to śmiało możecie sięgać po ten preparat. Kosztuje dokładnie 13.99, więc nie oskubie Waszych portfeli, a sprawi, że Wasze paznokcie znów będą zdrowe i mocne.







Znacie produkty Bioteq?


15 komentarzy:

  1. Chyba muszę wypróbować bo moje pazurki są jak papier, miękkie i się łamia:/

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej marki mam pomadkę ochronną, którą stosuję na noc a odżywki jeszcze nie miałam okazji stosować

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj moje paznokcie to ostatnio istna porażka muszę koniecznie coś z nimi zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak to musisz faktycznie . Nie lubię gdy moje paznokcie są w opłakanym stanie.

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tym produkcie 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej przed testem też nie. To mało znana marka.

      Usuń
  5. Nie znam, ale też mam takie problemy z paznokciami, więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odkąd odkryłam manicure japoński to nie uwierzę już w żaden inny specyfik, no dla mnie to najlepszy produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy tego nie robiłam, ale skoro polecasz to może warto :):):):)

      Usuń
  7. Wygląda interesująco. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje paznokcie pewnie by się ucieszyły z takiego kosmetyku 😊.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My Mamy wiemy jak to jest. Ciągle zmywanie i sprzątanie może być tego przyczyną.

      Usuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)