środa, 7 listopada 2018

Creative Eyeshadows czyli potrójne cienie do powiek od Sensique


Witajcie w kolejnym poście makijażowym. Tym razem przyjrzymy się bacznie kolejnym cieniom do powiek od marki Sensique. Do testów otrzymałam pięć pudełeczek z potrójnymi cieniami, w tym 4 to cienie matowe, a jedno opakowanie zwiera cienie metaliczne. Jak zobaczyłam, że mam matowe cienie, to bardzo się ucieszyłam, bo w mojej ogromnej kolekcji  cieni takich próżno szukać. Wszystkie mają raczej metaliczne wykończenie. Cienie od Sensique już miałam przyjemność testować i pisałam Wam o nich w innym poście na blogu. To były cienie pojedyncze i wszystkie się u mnie wtedy sprawdziły. Jak jest tym razem? Koniecznie czytajcie dalej....


Aksamitne cienie do powiek Creative Eyeshadows charakteryzują się wyjątkową trwałością i wydajnością. Pokrywają powiekę głębokim kolorem i są łatwe w aplikacji. Tak możemy przeczytać na opakowaniu. A co ja o nich myślę? 

W 100 % zgadzam się z opisem.



Cienie zamknięte są w malutkie plastikowe opakowanie w formie koła. W środku mamy trzy kolorki. Jeśli chodzi o nakładanie ich to świetnie współpracują. Nie osypują się i nie brudzą wszystkiego do około. Kolory są mocne i dobrze napigmentowane. I co najważniejsze... Cudownie się blendują, łatwo mieszają i świetnie w siebie przechodzą. Można je dowolnie łączyć i miksować. Zarówno cienie matowe jak i błyszczące mogą stworzyć na oku fantastyczny makijaż i wcale nie trzeba być profesjonalistą, by go samemu wykonać. O ile w ostatnim poście z cieniami pokazywałam Wam kolory, które nie koniecznie "były moje", o tyle wszystkie cienie są rewelacyjne i kolorystycznie odpowiadają mi bardzo. Mamy tu brązy, czerń, beż. Ale są i pomarańcze, kolor wiśniowy jak i piękny głęboki róż. Choć w pierwszej chwili myślałam, że niektóre kolory w mini paletkach się powtarzają, to widzę, że są to zupełnie różne odcienie jednego koloru. Wszystkie kolory utrzymane są w ciepłych tonach, a ich kolorystyka bardzo współgra z obecną pogodą. Na dworze piękna złota jesień, która króluje również w kolorach moich cieni. Aż się chce malować oko i iść na spacer.


Mini paletki z cieniami, które testowałam to :


143 Reddish Brown


144 Chocolate Trio


146 Color Festival


147 Smoky Eye


150 Lavender Haze


Kochani, tym razem nie ma co się rozpisywać. Cienie są super. Cena jest super. Trwałość jest super. Bardzo je lubię i chętnie wykorzystuję je w moim makijażu. A Wam je bardzo mocno polecam.


A tak cienie prezentują się na powiekach:







Na ostatnim zdjęciu dodałam odrobinę pigmentu od My Secret, o którym będzie oddzielny post.



Wszystkie mini paletki możecie kupić na stronie w drogerii Natura.




Jakie lubicie cienie, matowe czy błyszczące?








17 komentarzy:

  1. Markę Sensique znam i lubię. Są to dobre jakościowo i niskie cenowo kosmetyki do makijażu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takie potrójne cienie idealnie sprawdzają się w podróży :) zajmują mało miejsca a można wykonać cały makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. A moja kosmetyczka zawsze taka wielka jest.....

      Usuń
  3. piekne sa te trojeczki, sama mam ochote na te nieco bardziej szalona z pomaranczem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez myślałam, że to będą szalone makijaże, ale używam tych kolorów na co dzień.

      Usuń
  4. Śliczne kolorki, wszystkie te paletki mogłabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tych paletek,
    ale kolorki i pigmentacja
    na oko spoko 👍😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejeku naprawde super efekt, sama rzadko używam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cienie piękne super, że są potrójne ;) Makijaż,który wykonałaś jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)