Lato w szafach w drogerii Natura jest w pełni. Jak zawsze co roku marki makijażowe wypuszczają dużo nowości i tym kuszą swoich klientów. Nie ma co się dziwić zresztą. Kolorówkę w drogerii Natura możemy często kupić w bardzo okazyjnej cenie, a nasze polskie marki wcale nie są gorsze od zagranicznych koncernów. Jedną z marek, której nowości Wam dziś pokażę jest My Secret. Do przetestowania dostałam min: podkłady, tusz do rzęs i róż do policzków.
Long Wearing Full Coverage
Długotrwała formuła podkładu gwarantuje wysokie krycie i matowe wykończenie. Po kilku minutach od nałożenia całkowicie wysycha, pozostawia skórę gładką i matową. Jest odporny na pot i dotyk. Nie zawiera: parabenów, wazeliny, składników pochodzenia odzwierzęcego. Pierwszy raz mam przyjemność używać podkład tej marki i muszę Wam powiedzieć, że jest całkiem niezły. Jest dokładnie tak jak obiecuje producent : buzia po nałożeniu kosmetyku po chwili jest matowa. A jakie ten podkład ma krycie! I wcale dużo go nie trzeba. W końcu to ma być letnia nowość, więc myślę, że każda z nas oczekuje zadowalającego efektu przy minimalnym wykorzystaniu produktu. I w tym przypadku dokładnie tak jest.
Podkład dostępny jest w czterech odcieniach :
- 01 Vanila Banana
- 02 Warm Beige
- 03 Nude
- 04 Honey
Ultra Volume Mascara to kosmetyk, który bardzo przypadł mi do gustu. Tusz świetnie pogrubia, wydłuża i unosi rzeczy. Ma klasyczną szczoteczkę z włosiem, której włoski z jednej strony są dłuższe, a z drugiej krótsze, co sprawia, że wygląda ona na delikatnie wygiętą w łuk, choć w rzeczywistości jest prosta, tylko włoski są różnej długości. Na duży plus działa to, że jest to mała szczoteczka, a tuszu na niej jest dokładnie tyle ile potrzeba, by bez gródek i bez sklejania pomalować rzęsy, nawet te najmniejsze.
Umiem docenić prostotę i jakość tuszu. Tu nie mam się do czego przyczepić i mogę Wam go polecić. Kolor czarny.
Blusher czyli malutki 5 gramowy róż do policzków. Zobaczcie jaki on ma przepiękny kolor. Uwielbiam róże do policzków, szczególnie w takich odcieniach. A ja do testu dostałam odcień 106 Fresh Rouge. Jest piękny. Na policzkach wygląda dziewczęco i bardzo świeżo.
To lato będzie bardzo magiczne, jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu marek własnych drogerii Natura. Ten post jest częścią pierwszą nowości od My Secret. W następnym wpisie pokażę Wam kredki do brwi i pomadki do ust w kredce.
Coś Wam wpadło w oko? A może już coś testowaliście z letnich nowości od My Secret?