Co jakiś czas na moim blogu pojawiają się recenzje kosmetyków przeciwzmarszczkowych. Zawsze w nich wspominam, że choć mam już 33 lata, to nie mam zmarszczek. Dobre geny? Ciężko powiedzieć. Nie będziemy tego roztrząsać, bo akurat z tego powodu bardzo się cieszę. Jednak założenie jest takie, i często mi to powtarzano w szkole kosmetycznej, że kosmetyków przeciwzmarszczkowych powinno się używać już po 25 roku życia. Czemu ? A temu, że to wtedy włókna kolagenu i elastyny zaczynają słabnąć, co prowadzi nieuchronnie do powstawania zmarszczek. Wprowadzając do swojej pielęgnacji kosmetyki przeciwzmarszczkowe działamy dobroczynnie na stan naszej skóry. Na pewno jej pomożemy, a nie zaszkodzimy, więc warto takie kosmetyki stosować zapobiegawczo, nawet jeśli zmarszczek na skórze nie widzimy.
Dzięki uprzejmości marki Buatic miałam przyjemność przetestować ciekawy produkt, jakim jest ich Serum Przeciwzmarszczkowe. Z racji tego, że marki ani ich kosmetyku nie znałam wcześniej, przed użyciem go na twarz zrobiłam próbę uczuleniową na wewnętrznej części ramienia. Wszystko było w porządku i przystąpiłam do testowania serum na twarzy. Pierwsza pozytywna rzecz to zapach. Lekko mydlany, świeży, przyjemny. Kojarzy mi się z czystością. Podoba mi się ten zapach. Serum zamknięte jest w wygodnej buteleczce, wykonanej z białego plastiku. Buteleczka ma pompkę. Całość opakowana jest dodatkowo w kartonik. Kosmetyk ma konsystencję niezbyt gęstego przezroczystego żelu. Kolejnym plusem jest to, że kosmetyk bardzo szybko się wchłania i z powodzeniem po chwili od jego nałożenia na skórę, możemy nakładać krem lub podkład. A jeśli się nie malujecie, to serum można używać solo. To tyle jeśli chodzi o podstawowe kwestie.
Co serum ma ciekawego w składzie?
INCI: Aqua, Propanediol, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Algin, Ruscus Aculeatus Root Extract, Acanthopanax Senticosus Root Extract, Lavandula Angustifolia Flower Extract, Populus Nigra Bud Extract, Paullinia Cupana Seed Extract, Lecithin, Propylene Glycol, D-panthenol, Trilaureth-4-phosphate, Sorbitol, Citric Acid, Magnesium PCA, Sodium Carbomer, Ubiquinone, Palmitoyl Tetrapeptide, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Benzyl Alcohol, Santalum Album Oil, Rosa Damascena Flower Oil, Citrus Limon Peel Oil, Nelumbo Nucifera Oil
Jakie składniki dokładnie znajdziemy w serum przeciwzmarszczkowym Buatic?
- koenzym Q10 (Ubiquinone): to prawdziwa bomba przeciwzmarszczkowa – świetny antyutleniacz, który jednocześnie nawilża skórę i chroni ją przed uszkodzeniami,
- Palmitynian tetrapeptydu (Palmitoyl Tetrapeptide): peptydy skutecznie pobudzają produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra jest gęstsza, gładsza i bardziej jędrna,
- ekstrakt z ruszczyka kolczastego (Ruscus Aculeatus Root Extract): działa nawilżająco, przeciwzapalnie, zmiękczająco, wzmacnia naczynka i poprawia mikrokrążenie,
- ekstrakt z eleuterokoka kolczystego – syberyjski żeń-szeń (Acanthopanax Senticosus Root Extract): zwiera wiele cennych składników, dzięki czemu pobudza regenerację skóry, wzmacnia ją i uelastycznia,
- ekstrakt z lawendy wąskolistnej (Lavandula Angustifolia Flower Extract): ceniony jest przede wszystkim ze względu na działanie łagodzące i nawilżające. Do tego poprawia mikrokrążenie i działa przeciwzapalnie,
- ekstrakt z topoli czarnej (Populus Nigra Bud Extract): wzmacnia naczynka, uelastycznia, nawilża i ujędrnia skórę,
- ekstrakt z guarany (Paullinia Cupana Seed Extract): zmniejsza obrzęki i opuchliznę, a także pobudza mikrokrążenie,
- Pirolidynokarboksylan magnezu (Magnesium PCA): stymuluje regenerację, nawilża i neutralizuje wolne rodniki. *
*Opis pochodzi ze strony producenta.
Co mogę powiedzieć o działaniu kosmetyku?
Na pewno nie to, że likwiduje zmarszczki. Ale o żadnym podobnym kosmetyku nie mogę tego powiedzieć, ponieważ tak jak wspomniałam, zmarszczek nie mam. Ale moja skóra twarzy zawsze potrzebuje dobrze nawilżającego kosmetyku, a nie wszystkie kosmetyki przeznaczone do skóry problematycznej / trądzikowej, którą mam, działają silnie nawilżająco.
To serum to robi. Jestem pod wrażeniem tego, jak już po kilku dniach od stosowania kosmetyku, moja buzia wygląda. Co mnie zaskoczyło w serum Buatic, to to, że skóra nie przetłuszcza się, gdy go używam, tak bardzo, jak w przypadku innych podobnych produktów. Umówmy się, że to nie jest kosmetyk przeznaczony do skór tłustych, bynajmniej nie ma na opakowaniu czy stronie internetowej takiej informacji. A moja tłusta skóra dogaduje się z nim świetnie. Jest nawilżona, przyjemna w dotyku, dłużej pozostaje matowa. Podczas stosowania serum nic mnie nie piekło, nie odczuwałam żadnego dyskomfortu.
Czy jestem zadowolona z testu? Tak. Lubię gdy kosmetyki spełniają swoje zadanie ( w tym przypadku nawilżenie i ogólna poprawa wyglądu skóry), przyjemnie się je stosuje i widać po ich użyciu zadowalające efekty. Zwracam Wam tylko uwagę na ilość nakładanego produktu. Nie należy z jego ilością przesadzać. Lepiej nałożyć mniej i dołożyć, niż nałożyć za dużo. Gdy nałożyłam go za pierwszym razem za dużo, zwałkowało mi się. Później już byłam ostrożna. Ale tak jest z podobnymi kosmetykami o żelowej konsystencji, więc nie traktuję tego jako wadę.
Podsumowując : lubię gdy testowane kosmetyki zaskakują mnie pozytywnie. A serum Buatic to zrobiło.
Znacie serum przeciwzmarszczkowe Buatic?
Do zdjęć wykorzystałam zdjęcia Pani Izy Mike, które zamieszczone są w gazecie Skarb. Pani Iza nie ma nic wspólnego z Serum Przeciwzmarszczkowym Buatic i nie jest w żaden sposób powiązana z tą firmą.
ja mam 32 lata i kosmetyków przeciwzmarszczkowych używam od dobrych 8 lat :)
OdpowiedzUsuńWarto ich używać.
UsuńMarki nie kojarzę, ale szukam właśnie czegoś dobrze nawilżającego, więc chętnie wypróbuję to serum. :)
OdpowiedzUsuńPolecam..
UsuńNie znam tej marki. Moje zmarszczki dopiero pomalutku zaczynają się pojawiać i staram się używać kosmetyków odpowiednich do potrzeb skóry.
OdpowiedzUsuńTez pierwsze slysze o tej marce, ale lubie takie małe polskie firmy ktore co chwila mnie zaskakuja takimi małymi kosmetycznymi perelkami, które u kazdego duzego producenta byłyby instant hitem.
UsuńZgadzam się z Wami dziewczyny.
UsuńTeż lubię kiedy test kosmetyku wychodzi na mega pozytywny i pozytywnie zaskakuje. U mnie podstawą jest nawilżenie więc będę mieć to serum na uwadze.
OdpowiedzUsuńJa jestem w podobnym wieku, niestety ja widzie kilka zmarszczeka a więc czas na kremy.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście gładko.
UsuńWarto stosować takie kosmetyki na zmarszczki nawet jak się ich nie ma bo lepiej zapobiegać niż leczyć
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.
UsuńTo serum sprawdza się u mnie bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńU mnie też.
UsuńPierwszy raz słyszę o tym serum. Jeśli jest dobre, mogłoby się spodobać mojej mamie ;)
OdpowiedzUsuńTobie też chyba by mogło?
UsuńNie znam tej marki ale myślę, że to serum nieźle by sie u mnie sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak by mogło być.
UsuńWarto stosować takie kosmetyki na zmarszczki
OdpowiedzUsuńOczywiścke, że tak.
Usuńw takim razie jest to serum dla mnie
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę.
UsuńTeż mam ten buatic :D Oprocz dzialania strasznie podoba mi sie, że jest idealnym wyborem do noszenia w ciagu dnia pod makijazem a to u mnie ogroooooomny plus.
OdpowiedzUsuńTeż lubię produkty nawilżające, które mogą służyć jako baza.
UsuńSuper zdjęcia i recenzja! Fajnie też że pokazujesz to serum jak wygląda sam produkt a nie tylko opakowanie ;) właśnie na takim mi zależało, żeby był pozbawiony parabenów i innych chemicznych rzeczy a tutaj jak czytam o ekstrakcie z ruszczyka albo z lawendy to chyba nie ma na rynku nic do porównania z takim składem, ja się przynajmniej nie spotkałam
OdpowiedzUsuńJa znam, sama używam i fajnie że u Ciebie również trafiłam na ten produkt, bo jakiś czas obserwuję bloga :) Bardzo fajną konsystencję ma to serum i faktycznie bardzo nie wiele go trzeba żeby posmarować się nim, przez co jest bardzo wydajne jak dla mnie
OdpowiedzUsuń