Znacie markę Palladio? Jeśli nie, to nic straconego. Też do niedawna ich kosmetyki były mi obce. Ale na szczęście się to zmieniło i miałam okazję je wypróbować.
W moje testerskie łapki wpadł puder ryżowy i tusz pogrubiający tej marki. Na wstępie napiszę tylko taką krótką, ale ważną informację. Bardzo podoba mi się to, że oba te kosmetyki były zabezpieczone folią. Dzięki temu mam pewność, że dostaję kosmetyk nieotwierany, nieużywany, niemacany. Dla mnie jest to ważne, a wiele form niestety tego nie robi.
Puder ryżowy to kosmetyk, który lubię i stosuję go zawsze, gdy robię makijaż. Ten puder sprawdził się u mnie rewelacyjnie. Ale zacznijmy może od wyglądu opakowania. W końcu nie plastik. W końcu coś innego. Podoba mi się bardzo.
Puder w środku ma lusterko, ma też gąbeczką. Co prawda używam do nakładania takich kosmetyków pędzla, ale pod oczy gąbeczka jest idealna. Na zdjęciu tego nie ma, ale kosmetyk ma w środku mały przezroczysty pojemniczek, do którego wkładam gąbkę i to wszystko kładę na puder i zamykam. Kwestia higieniczna i świetne rozwiązanie. Co do jakości produktu, to jestem pod dużym wrażeniem. Wiecie jak świetnie utrwala makijaż? Rano zrobiony, wieczorem buzia nie świeci się jak zawsze. Wygląda całkiem dobrze. Uwierzyć nie mogłam. Choć kosmetyk wygląda na taki koloryzujący, to jest bezbarwny. Nie zrobiłam Wam swatche, ponieważ na skórze tego pudru nie widać. Uważam, że to bardzo dobry kosmetyk.
Cena regularna: 36,99 zł.
Kolejnym produktem jest tusz do rzęs pogrubiający 4D Boost. Ładne klasyczne opakowanie i mega wielka puchata szczoteczka. To nie wróży nic dobrego przy moich krótkich rzęsach, pomyślałam. Nic bardziej mylnego, bo tusz bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Nawet z małymi rzęsami na dole nie miałam problemu. Tusz pogrubia i wydłuża rzęsy. Nie skleja ich. Na zdjęciu góra może faktycznie jest trochę sklejona, ale nałożyłam dużo warstw i tak ma być, bo tak lubię. Ale nakładając go powiedzmy dwa razy, będzie wyglądał ładnie i wszystkie rzęsy będą rozdzielone. Na korzyść kosmetyku działa to, że rano nałożony trzyma się cały dzień. Nie kruszy się i nie osypuje. Nie podrażnia oczu i łatwo jest go zmyć płynem micelarnym.
Cena regularna: 39,99 zł.
Kosmetyki Palladio przetestowane i mam zdecydowanie ochotę na więcej. Żałuję, że wcześniej nie znałam tej marki. Szczególnie, że nie znałam pudru, ponieważ ciężko jest mi znaleźć produkt, który by tak dobrze matowił moją skórę.
Kosmetyki Palladio możecie kupić w Hebe.
Znacie markę Palladio?
Nie miałam okazji testować jeszcze kosmetyków z tej marki. Muszę przyznać, że zainteresował mnie ten puder. :)
OdpowiedzUsuńpalladio znam od wielu lat, miałam kiedyś ten puder w nieco innej szacie graficznej.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o marce Palladio. Może warto jej się bliżej przyjrzeć i poszukać czegoś dla siebie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale widzę że tusz do rzęs muszę koniecznie poznać
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam, ale jak widzę fajnie się prezentuje na rzęsach <3
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten puder ;)
OdpowiedzUsuńnie znam marki, ale widzę że ciekawy ten tusz
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, tusz wygląda na bardzo fajny
OdpowiedzUsuńTusz bardzo fajnie wygląda na twoich rzesach. Jest idealny dla każdej z Nas.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. Będę w Hebe to sobie zerkne na te kosmetyki. Tusz robi swietny efekt :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki :) Wydaje się nie wyróżniać niczym szczególnym od reszty marek...
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale dzięki tobie zainteresowałam się nią 😁 Czekam na kolejne recenzje tej marki na twoim blogu.
OdpowiedzUsuńAla! A można tego cuda stosować do sztucznych rzęs?
OdpowiedzUsuńTusz daje fajny efekt, chociaż nie lubię takich szczoteczek.
OdpowiedzUsuń