Zanim zostałam mamą, ale było to już w ciąży z synkiem, przypuszczałam, że będę jedną z tych matek rozpieszczających swoje dzieci bardzo mocno. Gdy pojawił się synek ma świecie, moje domysły stały się rzeczywistością. Ale mój mąż jest jeszcze gorszy. Czasami mam wrażenie, że on sobie to wszystko kupuje, bo przecież dwulatek nie potrzebuje tych wszystkich zabawek. Ale z drugiej strony czemu mamy go nie rozpieszczać? Jak my byliśmy mali, w sklepach były puste półki. A teraz jest inaczej. Tylko z drugiej strony przy takiej ilości zabawek, które mamy w domu, ciężko jest kupić coś nowego. W końcu syn ma dwa lata, a niektóre zabawki to i takie dla czterolatków ma w kolekcji. Zaraz mamy Boże Narodzenie i jest problem. Co kupić dwuletniemu chłopcu, który ma wszystko?
Najlepiej zabawkę edukacyjną. I to jest świetny pomysł. Mój syn jest teraz na takim etapie rozwoju, że przyswaja bardzo dużo nowych słów. Późno zaczął chodzić i mówić, a teraz biega jak szalony i wszystko powtarza. Więc jest to dobry moment, by "napychać go wiedzą". A przynajmniej ja tak uważam. Mój synek zna już kilka kolorów, pięknie nazywa części ciała, a także próbuje liczyć. Ulubione słowa "som trzi". Nie ważne, że coś jest jedno, na pewno są trzy. Skoro dziecko w tym wieku chłonie wiedzę jak gąbka, to trzeba to wykorzystać.
Chciałam Wam pokazać, zabawkę, która bardzo mi się podoba i miałam możliwość przetestować ją z Dominikiem w ramach akcji #Wybierz prezent pod choinkę razem z Marko. Jest to mówiącą piłka dwa w jednym. Mój synek bardzo lubi gdy siadamy naprzeciwko siebie i rzucamy sobie piłki. Za każdym razem, gdy piłka dotknie czegoś, z głośnika słychać literki lub cyferki, w zależności od tego co ustawimy. Piłka wydaje także inne dźwięki.
Zabawka marki K's Kids przeznaczona jest dla dzieci powyżej 12 miesięcy - info z pudełka, a na stronie jest podany wiek 6 miesięcy. Ale wydaje mi się, że najlepsza będzie dla takich dzieci, które uczą się mówić, jak mój synek. Wielkościowo (20 cm średnicy) dla dwulatka jest idealna. Piłka wykonana jest cała z materiału sztucznego, ale w dotyku jest podobny do bawełny. Piłka jest bardzo kolorowa i dwustronna. Z jednej strony są literki, z drugiej cyferki Wystarczy przełożyć materiał, by zmienić jej kolor. W środku piłki, bardzo dobrze zabezpieczony przed dzieckiem jest głośniczek. Można go ustawić na cyferki lub literki, a także wyłączyć. Głośnik jest bardzo głęboko, więc jeśli dziecko upadnie na piłkę lub się nią uderzy, to nic ani głośnikowi, ani dziecku się nie stanie. Dzieci to mądre bestie i lubią kombinować, a tu faktycznie producent pomyślał i piłka jest dobrze i solidnie wykonana w każdym calu. Co mi się bardzo podoba w piłce, to to, że głośnik jest wyciągany, więc piłka ląduje w pralce i po sprawie. Jakby nie można było go wyjąć, to oznacza, że zabawki nie można uprać. A wszystko co materiałowe dla dzieci, musi być prędzej czy później uprane. Zabawka posiada wielką metkę, którą możecie sobie obciąć. W piłce wszyte są dwie pętelki, więc może można ją także zawiesić. Nie znalazłam informacji na opakowaniu na ten temat, ale znajdziecie tam wiele przydatnych podpowiedzi na temat zabawy tą piłką.
I teraz najważniejsze. Taką piłkę, jak i inne zabawki edukacyjne znajdziecie w sklepie Marko. Niby zwykła gadająca piłka, a okazuje się, że to może być bardzo przydatna zabawka. Poszperałam sobie trochę w tym sklepie i podoba mi się, że każdy produkt jest tu opisany bardzo dokładnie. Przy piłce znalazłam wszystkie informacje, które były mi potrzebne, łącznie z opisem kroków rozwojowych u dzieci i dostosowaniem tej piłki właśnie do nich. Cały opis zajmuje trochę miejsca, ale to działa na duży plus. Czytam i kupuje, a nie latam po innych stronach, bo mi brak informacji. A dodatkowo w ofercie mają również produkty marek, których nie znam i nie widziałam ich w marketach, gdzie najczęściej kupujemy prezenty. Koszt takiej piłki to 69 zł.
Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent, to zajrzyjcie na stronę internetową sklepu Marko i przejrzyście ich ofertę. Święty Mikołaj w XXI wieku wcale nie musi mieć czerwonej czapki i długiej brody. Można go zastąpić pomocnikiem. A sklep Marko to dobry pomocnik Świętego Mikołaja i może skutecznie uratować bezradnych rodziców w te Święta.
Co myślicie o takiej piłce? Mi ona się bardzo podoba i uważam, że jest mądrym pomysłem na prezent pod choinkę dla dziecka.
Moje dzieci jak były małe też lubiły bardo takie miękkie i duże piłki.
OdpowiedzUsuńJakie świetne mają te zabawki, a o piłce nie słyszałam. Jak siostrze podrośnie maluszek, chyba mu taką kupię.
OdpowiedzUsuńMoja siostrzyczka miała tej firmy takiego dużego pluszowego psa.Jak się naciskało to właśnie wydawał różne dźwięki, mówił literki nawet śpiewał coś rewelacyjnego.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i intrygujący prezent :) Podoba mi się i sama bym się pobawila taką piłka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest ta piłka. Zabawki edukacyjne to zawsze dobry pomysł, zazwyczaj właśnie takie kupuję swojemu synkowi. :)
OdpowiedzUsuńFajna zabawka dla każdego małego dziecka.. Idealną od choinkę.
OdpowiedzUsuńFajnie, że teraz jest tak duży wybór edukacyjnych zabawek :)
OdpowiedzUsuńZabawki edukacyjne, to najlepsze, co możemy dać naszym pociechom. My mamy piłkę z Fisher Price. Zabawa na całego!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zabawka dla najmłodszych dzieci. edukacyjne są najlepsze
OdpowiedzUsuńSuper zabawka, miałam kiedyś kostkę z tej marki. Też była miękka i wydawała dźwięki
OdpowiedzUsuńO dla mniejszych dzieci jak najbardziej ciekawa zabawka ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała zabawka. Najlepsze edukacyjne
OdpowiedzUsuńZajrzałam do nich i oprócz piłki mają naprawdę super ofertę :)
OdpowiedzUsuńFajny prezent, siostrzenica jak była mała też dostała coś w podobnie tylko że kula była plastikowa i ruszała się po podłodze 😁
OdpowiedzUsuńFajna ta piłka jest. przynosi dużo fajnej zabawy
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jeśli szukacie na prawdę ciekawych i wartych uwagi prezentów dla swoich pociech, koniecznie powinniście zajrzeć do sklepu https://topgadget.pl/ . Jest tu spory wybór ciekawych i wartych uwagi gadżetów. Moim zdaniem warto jest się zapoznać z ich ofertą
OdpowiedzUsuńW tym roku moje dziecko zamarzyło sobie zobaczyć pod choinką scootandride highwaykick 2w1 . Ciocia zadeklarowała, że kupi :) Jestem bardzo ciekawa czy syn faktycznie dostanie tę hulajnogę i jaka będzie jego reakcja kiedy ją zobaczy
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZabawki edukacyjne dla dzieci to świetna sprawa. Są bardzo ciekawe, dzieci je uwielbiają a do tego dobrze wpływają na ich rozwój.
OdpowiedzUsuńhttps://eurwis.pl/zabawki-edukacyjne
Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń