Dzień dobry Kochani!!!!
Jakiś czas temu zamieściłam na Instagramie zdjęcie bezmięsnego obiadu, który ugotowałam z przepisu z książki "Jedz pysznie i chudnij". Bardzo dużo osób pytało mnie o to danie, a w moim domu zrobiło ono istną furorę. Szybkie, proste i do zrobienia w mniej niż 30 minut. Dodam iż można zabłysnąć w oczach teścia i teściowej - moi byli obiadem zachwyceni. Dziś właśnie u nas w domu powtórka z rozrywki, więc pomyślałam, że się z Wami tym przepisem podzielę.
Wszystkie składniki, które znalazły się w tym daniu, kupiłam w Biedronce, co może być dla niektórych istotne. Wiem, że nie każdy mieszka w mieście i ma dostęp do produktów z wyższej półki. A, że Biedronki są na każdym rogu, to może to komuś z Was ułatwić. Oczywiście używacie, to co macie i to co lubicie.
Makaron z cukinią i jajkiem sadzonym.
Lista składników na cztery osoby:
Dwie małe cukinie.
Łyżka masła.
Dwa małe ząbki czosnku.
Pół opakowania makaronu świderki ( możecie użyć inny kształt, ale ja lubię świderki do tego dania).
Śmietanka 30 % ale w kartoniku - przerabiałam już taką z pudełka jak jogurt i nie sprawdza mi się. Bardzo lubię też śmietany w kartoniku marki Łaciate lub Łowicz, więc też mogą być.
4 jajka
Trochę oleju do smażenia jajka.
Sól i pieprz do smaku.
Parmezan do posypania ( mój dodatek) ( w Biedrze jest dobry Grana Padano w kostce).
Wykonanie ( pod spodem wrzucam wersję ze zdjęciami, dla tych co gotują oczami.
Cukinię myjemy i ścieramy na tarce.
Masło rozpuszczamy na patelni i dodajemy do niego wyciśnięty czosnek. Smażymy chwilkę i dodajemy cukinię. Nie musicie jej odciskać wcześniej. Smażymy 2-3 minuty i dodajemy 1/3 opakowania śmietanki. Doprawiamy solą i pieprzem. Dusimy wszystko chwilę bez przykrycia, cukinia nie może być miękka, a ma zostać lekko twarda - chrupiąca. Sosik ma się tylko trochę zredukować. Wyłączamy gaz i zostawiamy.
Gotujemy makaron al dente, odcedzamy i zalewamy na sitku zimną wodą. Dodajemy makaron do cukinii, wszystko mieszamy i zostawiamy. Można włączyć jeszcze na chwilę gaz, by całość była ciepła.
Smażymy jajko sadzone, najlepiej tak, by żółtko było całe. Cała zabawa w tym by, je przebić i wylać zawartość na makaron. Oczywiście jajko trzeba posolić wcześniej. Na talerz nakładamy porcję makaronu, jajko i całość posypujemy serem.
Proste i szybkie w przygotowaniu. Mimo tego, że jest czosnek, to wcale nie jest ciężko na żołądku. U mnie w domu tym daniem są zachwyceni.
Smacznego!!!
o mader, ale mi narobiłaś ochoty! a w sumie z moją cukrzycą taka szama idealnie by się u mnie sprawdziła! mega!
OdpowiedzUsuńJest mega. Bardzo polecam i na przyszłość życzę smacznego!
UsuńKiedyś wypróbuję ten przepis tylko poszukam czegoś w zastępstwie za jajko, nie lubię sadzonego.
OdpowiedzUsuńDanie wygląda naprawdę apetycznie. Jestem taka głodna że zjadłabym nie jeden talerz
OdpowiedzUsuńJest po północy, a ja czytam ten post i mam taki apetyt na tę cukinię :O no powiem Ci, że zrobiłaś mi smaka. Dziękuję za ten przepis, na pewno niebawem wypróbuję :) Iście wiosenny przepis :)
OdpowiedzUsuńKocham makaron, ser i cukinię, więc to danie z pewnością spróbuję zrobić u siebie w kuchni, a jak mi nie wyjdzie, to wpadnę do Ciebie w wakacje i sama mi zrobisz ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis prezentuje się pysznie, muszę spróbować, bo dawno nie robiłam noc z cukinią
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś w sam raz dla mnie, bardzo lubię tego typu jedzonko. Ostatnio często eksperymentujemy właśnie z dość prostymi potrawami.
OdpowiedzUsuńMniam, smaczny i dość szybko obiad a ja takie lubię najbardziej. Cukinię też lubię pod każdą postacią, na pewno wyróbuje ten prezpis
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że danie bardzo proste, ale za to jakie smaczne i dobre! Uwielbiam takie przepisy :)
OdpowiedzUsuńPrzy najbliższej okazji skorzystam z tego przepisu! Przyznam, że staram się ograniczać obecnie mięso, bo jednak warto zadbać o dietę i jeść „lżejsze” dania ;) Uwielbiam i jajka i ser, także to idealna potrawa dla mnie, którą z pewnością można się najeść. Dziękuję za ten przepis! Świetnie, że wstawiłaś też zdjęcia, bo przyznam, że u mnie właśnie lepiej się sprawdza to „gotowanie oczami”. Postaram się wpadać tu regularnie, bo widzę, że ten blog potrafi naprawdę pozytywnie człowieka zaskoczyć ;)
OdpowiedzUsuń