Jak co roku o tej porze, miałam przyjemność przetestować nowości marki Catrice i pokazać Wam, co będziemy używać w sezonie jesień - zima 2021. Jesteście ciekawi?
W tym sezonie najważniejsze jest bezpieczeństwo stosowanych produktów. Marka stara się wyeliminować szkodliwe składniki, takie jak PEG, parabeny, lotne silikony, mikroplastik i niektóre barwniki. Coraz częściej kosmetyki zawierają wysoki procent substancji naturalnych.
Zauważyliście, że coraz więcej kosmetyków marki Catrice ma sprawić, że makijaż wygląda naturalnie? Bardzo mi się to podoba, ponieważ nie wychodzę na imprezy tak często jak kiedyś, a i zazwyczaj tylko delikatnie się maluję. W sumie, to nawet nie pamiętam, kiedy na imprezie byłam ostatnio:)
Róż Blush Box Glowing Multicolour
Nie przypadkowo zaczynam od tego kosmetyku, ponieważ już go bardzo dobrze znam i lubię. Dostałam go w poprzednim sezonie tylko w kolorze 020 It' wine o c'lock. W tym sezonie do kolekcji dołączył nowy odcień 030 Warm Soul. Po wymieszaniu odcieni wychodzi ciepły róż, który pięknie podkreśla policzki. Lubię te róże, ponieważ wyglądają bardzo naturalnie, a można nimi również zbudować mocny rumieniec.
Cena 15,99 zł.
Lash Changer Volume Mascara - wersja wodoodporna
Ta maskara ma potencjał. Zawiera kwas hialuronowy, nie zawiera silikonu, nie pachnie, ma stożkową szczoteczkę z włókna. Ma mocny czarny kolor. Ogólnie mogłabym napisać, że jest to świetny kosmetyk, gdyby nie jedna wada. Ma fatalne opakowanie, ponieważ przy wyjmowaniu szczoteczki zostaje na niej bardzo dużo produktu. Otwór jest duży i nie czuję delikatnego oporu, czyli nie zostaje ściągnięty nadmiar kosmetyku. Co za tym idzie, jak zaczynam malować rzęsy,to są całe oblepione. Przy wytarciu części produktu efekt, który uzyskałam jest zadowalający. Moje krótkie rzeczy się wydłużyły i nabrały objętości.
Cena 21,99 zł.
Miętowy nabłyszczający balsam do ust Peppermint Berry Glow Lip Balm
Uwielbiam ten produkt. W zeszłym sezonie był smak arbuzowy, a w tym malinowy. Błyszczyk nawilża i delikatnie nabłyszcza usta. Ma smak miętowo - malinowy i po jego nałożeniu odczuwam delikatny chłód na ustach. Przyjemne uczucie. Balsam zmienia delikatnie kolor i podkreśla naturalną barwę ust.
Cena 21,99 zł.
Korektor w kremie Ultimate Camouflage Cream
Maluszek, ale robi dobrą robotę. Dostałam kolorek 01 Ivory i jest dla mnie odpowiedni, ponieważ mam dość jasną karnację. Kosmetyk dobrze kryje cienie pod oczami oraz niedoskonałości. Nie wałkuje się i nie waży.
Cena 13,49 zł
Podkład matujący All Matt Shine Control
Mam mieszane uczucia co do tego podkładu. Czegoś zupełnie innego się po nim spodziewałam. Zacznijmy od tego, że podkład jest bardzo lekki i dość wodnisty. Trzeba go dobrze wysmarować w skórę i robiłam to palcami. Nie odważyłabym się nakładać go pędzlem czy gąbką. Po nałożeniu dobrze wtapia się w skórę, ale jeśli macie ją suchą, to tę suchość podkreśli. Widać go na każdej skórce, niedoskonałości. Krycie ma słabe, bardziej zachowuje się jak krem bb, niż podkład. Skóra jest matowa, ale bez przesady. Trwałość u mnie jest krótka i podkład zaczyna się wycierać. Jeśli ktoś ma skórę naturalną, bez niedoskonałości i chce delikatnego, lekkiego i naturalnego podkładu to ten będzie idealny. Ale dla mnie nie jest niestety.
Cena 28,49 zł.
Błyszczyk optycznie powiększający usta Volumizing Extreme Lip Booster.
Fajny kolor ma ten błyszczyk, taki lekko zielono niebieski i delikatnymi drobinkami. Ten kolor na ustach jest tylko delikatnie widoczny i ma sprawić, że zęby będą wyglądały na bielsze. Błyszczyk powiększa usta, a przynajmniej u mnie tak się stało. Po nałożeniu go czułam lekkie mrowienie i ciepło, później delikatne pieczenie i usta zrobiły się pełniejsze.
Cena: 17,99 zł
Na samym końcu produkty do paznokci. Nie używam zwykłych lakierów, ani odżywek do paznokci, ale może ktoś z Was używa.
Odżywka wzmacniająca i wypełniająca ubytki w paznokciach Nails Repair Strengthening Ridge Filler cena 13,49 zł.
Lakier do paznokci More Than Nude Translucent Effect Nail Polish cena 15,49 zł.
Lakier do paznokci Iconails Gel Laquer kolor 112 Dream Me To NYC.
Ciekawa jestem, który z kosmetyków spodobał Wam się najbardziej i który byście chcieli mieć. Moim faworytem jest róż i oczywiście ukochany miętowo - malinowy błyszczyk, a najbardziej zawiódł mnie podkład.
Za możliwość przetestowania i pokazania kosmetyków na blogu dziękuję marce Catrice.
Lakiery do paznokci polecę siostrze, może te kolory przypadną jej do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy, jednak pośród tych nowości nie znalazłam nic, co szczególnie by mnie zainteresowało. Najbardziej lubię ich paletki cieni, pomadki w płynie i lakiery z drobinami brokatu.
OdpowiedzUsuńMam nadmiar kosmetyków, ale ten róż mogłabym przygarnąć do swojej kosmetyczki. Podoba mi się i chętnie sprawdzilabym jak wyglądał by na mojej twarzy
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne te nowości. Mnie najbardziej zainteresował korektor bo ostatnio polubiłam takie w tej formie.
OdpowiedzUsuńo nie! o nie! znowu kilka rzeczy wpadło mi w oko! eeeeh no cóż, trzeba uzupełnić kosmetyczkę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Mimo to kiedyś ją przetestuje bo jestem ciekawa czy przypadną mi do gustu.
OdpowiedzUsuńKocham Catrice chociaż niewiele miałam z niej produtków. Mają rewelacyjny rozświetlacz, z takim pędzelkiem na końcu. Intryguje mnie ten korekter.
OdpowiedzUsuńWpadły mi w oko ten podkład i szary lakier do paznokci. Będę musiała rozejrzeć się za nimi
OdpowiedzUsuńnie słyszałam wcześniej o tej marce, ale mają naprawdę ciekawe produkty
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że Peppermint Berry Glow Lip Balm to ma tylko ten kolor z miętą wspólnego, a tu smak miętowo-malinowy. Jeszcze na ustach się nie spotkałam z takim połączeniem, może być ciekawie.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty. Ja poluję na fajną paletkę cieni.
OdpowiedzUsuńNa razie musze się powstrzymać od zakupów.
OdpowiedzUsuńMiętowy balsam mnie zainteresował. Mogłabym się na niego skusić. Ogólnie lubię kolorówkę tej marki, jakość ma super, a ceny niskie.
OdpowiedzUsuńMaskara i podkład są mi nie znane. Bardzo podoba mi się kolor pomadki.
OdpowiedzUsuń