Mój ulubiony kosmetyk z limitowanej edycji pudełka Pure Beauty Hushaaabye #3? Zdecydowanie jest to pomarańczowo - czekoladowy olejek do masażu ciała od marki KANU Nature. Takiego kosmetyku, by dobrze rozpocząć jesień było mi trzeba.
Wszystkiego rodzaju olejki do pielęgnacji ciała przyciągają mnie jak magnes. Nie ma dla mnie różnicy czy to typowy olejek pielęgnacyjny, czy może taki przewidziany do masażu, wszystkie traktuję w ten sam sposób. Są dla mnie olejkami do pielęgnacji skóry ciała.
Czemu olejek?
Stosowany na wilgotną po prysznicu lub kąpieli skórę cudownie zatrzyma wodę w naskórku, a to jest szczególnie potrzebne, gdy skóra jest sucha, podrażnioną czy odwodniona. Jak zaczęła się jesień, wróciły moje problemy z suchą skórą i mój ulubiony balsam do ciała, który stosowałam do tej pory przestał mi wystarczać. Skóra znowu zrobiła się sucha, łuszcząca, czułam, że mnie ciągnie i zaczyna mi być w niej niewygodnie. Wiecie jak jest, gdy takie rzeczy się dzieją? Nie jest to nic przyjemnego. Gdy takie rzeczy się dzieją, natychmiast odstawiam balsamy i przechodzę na tryb pielęgnacji "oleje". Tym razem postawiłam na olejek KANU i już wiem, że to mój ulubieniec tej edycji.
Ale przecież to kosmetyk do masażu?
Zgadzam się z tym, ale skoro nikt mnie nie masuje, to mam go wyrzucić? Ten olejek sprawdzi się zarówno jako poślizg podczas masażu ale także świetnie będzie pielęgnował skórę ciała. A to, co jest najważniejsze to piękny zapach, który sprawi, że podczas takie pielęgnacji zrelaksujecie się i będzie Wam przyjemnie. Oczywiście o ile lubicie spożywcze zapachy.
Olejek pachnie jak pomarańczowe delicje Wedla, z tymże ten zapach nie jest bardzo słodki ani duszący. Owszem, gdy wącham olejek, to od razu chce mi się zjeść coś słodkiego.
Kosmetyk ma pojemność 200 ml. Zamknięty jest w przezroczystej plastikowej butelce z nakrętką. Cena olejku to 26,90 zł więc całkiem okey. Byłam pewna, że będzie zdecydowanie droższy.
Jeśli lubicie pięknie pachnące olejki do masażu to Kanu Nature poleca Wam swój olejek pomarańczowo - czekoladowy. A ja się pod polecająką podpisuję. Kosmetyk jest świetny i niezależnie w jaki sposób go użyjecie, będziecie z niego zadowoleni.
Skład: Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum, Phenoxyethanol, Limonene, Tocopheryl Acetate, Ethylhexylglycerin.
Za możliwość przetestowania kosmetyku dziękuję Pure Beauty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)