Dezodorant w kremie, czy to możliwe? Oczywiście, że tak i właśnie prezentuję go Wam w tym wpisie. To nie jest moje pierwsze spotkanie z dezodorantem w kremie, ale pierwsze z takim kosmetykiem marki Miya. Czy dezodorant mi się sprawdził?
Bardzo cieszy mnie to, że marka Pure Beauty nawiązała współpracę z Miya Cosmetics. Świetne kosmetyki i dobre składy, więc z przyjemnością testuję kolejne ich perełki pojawiające się w pudełkach. W ostatniej edycji Really Lovely pojawił się naturalny dezodorant w kremie. Jest to o tyle ciekawy produkt, ponieważ ma naturalny skład i może być używany nie tylko pod pachami, a np. pod biustem, na dłonie, stopy czy nawet pachwiny. Tam akurat nie zamierzam go stosować, ale wierzę producentowi na słowo.
W składzie kosmetyku znajduje się olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, masło shea, witamina E czy puder z tapioki, który ma absorbować wilgoć. Zobaczcie jaki ma krótki fajny skład, dzięki któremu nie podrażnia i można go używać nawet po depilacji.
Ingredients: Sodium Bicarbonate*, Butyrospermum Parkii Butter*, Tapioca Starch*, Cocos Nucifera Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Sodium Carbonate*, Citric Acid*, Olus Oil*, Tocopherol*, Parfum*.
*składnik pochodzenia naturalnego
Z racji tego, że ma w składzie naturalne oleje, które w niższych temperaturach lubią zmieniać formę na stałą, to kosmetyk może być twardy i możecie mieć kłopot z jego wydostaniem w tubki. Należy go wtedy rozgrzać w dłoniach i delikatnie pougniatać, wtedy stanie się miękki.
Jak pierwszy raz nałożyłam kosmetyk na dłoń i go roztarłam, to miałam wrażenie, że zawiera w składzie talk. Później doczytałam że, to puder z tapioki. Dezodorant po nałożeniu na skórę sprawia, że powłoka na niej robi się satynowa, gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Zapach dezodorantu jest delikatny i przyjemny. Jedyny minus jak dla mnie, to małe opakowanie w porównaniu do ceny. U mnie na długo taki kosmetyk nie starcza niestety.
Moim zdaniem działa. Bardzo przyjemnie mi się go używa, nie zostawia białych śladów na ubraniach i jestem zadowolona, że mogę używać go pod biustem i właśnie takiego kosmetyki szukałam. Jest to bardzo poprawny dezodorant do użytku codziennego i podoba mi się, że dodatkowo oprócz tego, że chroni przed potem, to jeszcze pielęgnuje skórę. Ostatnio mam problemy z jej podrażnieniem, dlatego cieszę się, że mam kosmetyk, który może mi pomóc z nimi walczyć.
Znacie kosmetyki Miya?
Wpis powstał we współpracy z Pure Beauty.
nigdy nie używałam dezodorantu w kremie ;)
OdpowiedzUsuńNie kupowałam jeszcze takich. Myślę, że warto wypróbować
OdpowiedzUsuńNie spotkałam jeszcze go nigdy. Ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego kosmetyku, a skoro się sprawdza to warto to zmienić.
OdpowiedzUsuńWcześniej nie słyszałam o tym kosmetyku, ciekawe rozwiązanie opakowania, przekonuje mnie, chętnie sprawdzę jego poręczność i działanie.
OdpowiedzUsuńDzięki tej współpracy dostajemy kolejny świetny produkt w boksie. Super!
OdpowiedzUsuńmam ten kosmetyki, ale nie wiem czy go użyje, nie mogę się przekonać do tego typu dezodorantów
OdpowiedzUsuńLubię dezodoranty w kremie, od dawna po nie sięgam i chyba najbardziej podoba mi się ta forma. Ten znam i lubię.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie sięgnęłam po ten kosmetyk, ale fajnie wiedzie ,że się sprawdza. Ciekawa jestem jak wypadnie w testach latem podczas upałów.
OdpowiedzUsuń