Wpis reklamowy
Zanim założyłam blog, na którym dzielę się z Wami artykułami na różne tematy, recenzje kosmetyków zamleszczałam na portalu Wizaz.pl, a dokładnie w ich katalogu KWC. Kiedyś dużo testowałam i sporo opinii u nich zamleszczałam, aż przyszedł czas zmiany i recenzje zaczęły pojawiać się na tej stronie. Jakiś czas temu kierowana ciekawością zgłosiłam się do testu produktów marki Hagi. Otrzymałam Aqua Zone, Krem odżywczo-nawilżający na noc oraz „Na śliwki", Wygładzający balsam do ciała. Poniżej chciałabym się z Wami podzielić moją opinią o tych kosmetykach.
Aqua Zone, Krem odżywczo-nawilżający na noc, 50 ml
Ten krem jest jak senne marzenie, które ziściło się na jawie. Nawet nie przypuszczałam, że podczas tego testu znajdę tak fantastycznego przyjaciela dla moje skóry.
Zacznijmy może od opakowania. To mój pierwszy krem, który ma tak ciekawe opakowanie. Jego się nie otwiera, ani nie naciska, a wykręca dozownik, który potem należy przycisnąć, by wydobyć krem. Podoba mi się również szata graficzna opakowania natomiast sam krem ma delikatny fioletowy kolor.
Zależało mi na produkcie, który będzie nawilżał, koił, regenerował i uspokajał moją skórę, która ostatnio jest w fazie buntu. Szczególnie dokucza mi po jej umyciu pieczenie i ciągnięcie. Zaraz po aplikacji kremu na twarz jest ono wygaszane, a po niedługim czasie znika całkowicie.
Krem jest dość tłusty, ale z racji przesuszenia, moja skóra go wpija niczym gąbka, tworząc na powierzchni zabezpieczający film. Choć krem przeznaczony jest do nocnej pielęgnacji, to zdarza mi się używać go również w ciągu dnia i to nawet pod makijaż. Dobrze współpracuje z podkładem i dla matowego efektu należy go tylko przypudrować. Pachnie delikatnie kremowo. Ten zapach kojarzy mi się z typowymi odżywczymi kremami do pielęgnacji twarzy.
INCI: Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Triolein, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, C13-15 Alkane, Isoamyl Laurate, Glyceryl Dioleate, Xylitylglucoside, Cetearyl Glucoside, Anhydroxylitol, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Squalane, Xylitol, Hydrolyzed Rice Protein, Macrocystis Pyrifera (Kelp) Extract, Hyaluronic Acid, Arginine, Panthenol, Tocopherol (Vitamin E), Glucose, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Pentylene Glycol, Gluconolactone, Xanthan Gum, Citric Acid, Phytic Acid, Hydroxyacetophenone, Calcium Gluconate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Dimethyl Phenethyl Acetate, Tetramethyl Acetyloctahydronaphthalenes, Terpineol, Ci 77019 (Mica), Ci 77891 (Titanium Dioxide), Ci 77510 (Ferric Ferrocyanide), Ci 77861 (Tin Oxide).
„Na śliwki", Wygładzający balsam do ciała, 200 ml
Moja skóra niestety w okresie jesiennym zawsze jest mocno przesuszona, dlatego wymaga konkretnej dawki nawilżenia. Ten balsam nie tylko umila mi chwile pielęgnacji ale i sprawia, że sucha skóra odchodzi w zapomnienie. Czy wyobrażałaś sobie kiedyś swoje ciało otulone miękkością, odżywione, tak, że masz ochotę dotykać swojej skóry? Ja tak właśnie mam w przypadku tego balsamu. Może to kwestia słodkiego śliwkowo-kremowego zapachu? A może składników aktywnych zawartych w balsamie? A może to wszystko właśnie sprawia, że od pierwszego użycia polubiłam ten kosmetyk. Balsam ma wygodne w użyciu opakowanie i przyjemną lekką formułę. Szybko się wchłania i pozostawia skórę miłą w dotyku. I do tego przepięknie pachnie!
INCI: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Coco-Caprylate/Caprate, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Citrate/Lactate/Linoleate/Oleate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Triolein, Glyceryl Stearate Citrate, Glycerin, Glyceryl Dioleate, Squalane, Prunus Domestica (Plum) Seed Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Davidsonia Jerseyana (Davidson's Plum) Fruit Extract, Mel (Honey) Extract, Inulin, Tocopherol (Vitamin E), Phytic Acid, Citric Acid, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Xanthan Gum, Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Benzyl Alcohol*, Limonene*, Eugenol*, Linalool.
Muszę przyznać , że to był bardzo udany test. Wiadomo, że nie zawsze testowane kosmetyki przypadają do gustu, ale w tym przypadku naprawdę jestem bardzo zadowolona. Jeśli szukacie kremu do twarzy, który zarówno nawilży, jak i odżywi skórę a przy okazji ją uspokoi, to ten będzie idealny. Balsam do ciała wcale nie gorzej wypadł w teście. Pięknie pachnie i otula skórę, likwidując szorstkość i nieprzyjemne uczucie ściągnięcia i przesuszenia.
Jestem bardzo ciekawa czy znacie te kosmetyki i czy bierzecie udział w testach w Klubie Recenzentki na portalu Wizaz.pl. ???
jeszcze nie miałam okazji używać produktów tej marki :)
OdpowiedzUsuń