Skóra miękka jak marzenie.
Uwielbiam kosmetyczne prezenty. Szczególnie uwielbiam te, które pięknie się prezentują, pięknie pachną i czynią kosmetyczne cuda. Własnie taki prezent otrzymałam i chciałabym Wam o nim opowiedzieć. Dziś na celowniku zestaw pielęgnacyjny Dove Derma Spa goodness balsam do ciała i krem do rąk. Pisałam wam już post o kremie do ciała z tej serii i tu moja opinia będzie taka sama. A jaka, przekonajcie się sami.....
Dove Derma Spa balsam do ciała.
Opis produktu ze strony producenta:
- Korzystne działanie wewnątrz komórek skóry i efekt świetlistej, aksamitnie miękkiej i jedwabiście gładkiej skóry.
- Z dodatkiem oleju z rokitnika, zawierającym kwasy omega aby głęboko nawilżyć skórę i przywrócić jej natychmiastowy komfort.
- Wzbogacony o technologię Cell-Moisturisers™ - z najważniejszymi substancjami aktywnie nawilżającymi otrzymanymi z naturalnych olejków roślinnych.
- Zmysłowe nuty zapachowe inspirowane światem spa: kremowa wanilia, kokos i piżmo.
- Szybko się wchłania i jest odpowiedni dla skóry wrażliwej.
- Połączenie dermatologicznej ekspertyzy z przyjemnością zabiegu spa.
Sposób użycia:
Kochani ten balsam to rewelacja. Kocham produkty Dove Derma Spa, bo obiecują niesamowite doznania podczas pielęgnacji ciała jak i zawsze, ale to zawsze zachwycają jakością swoich produktów. W tym przypadku również tak jest. Balsam tak jak krem, który wcześniej testowałam zachwycił mnie efektem- moja skóra była miękka i cudownie, kusząco pachnąca. Prawdziwe doznanie spa. Produkt ma 200 ml i jest umieszczony w wygodnej tubce, wykonanej z miękkiego plastiku z zatrzaskującym się zamknięciem. Opakowanie utrzymane jest w stylistyce kosmetyków Derma spa, czy proste, eleganckie, w kolorze kremowego matu z błyszczącymi wykończeniami. Jest bardzo wygodne w użyciu, dobrze i solidnie leży w dłoni, dzięki czemu aplikacja kosmetyku jest bardzo wygodna. Sam kosmetyk ma dość rzadką konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozsmarowuje na skórze, szybko się wchłania i po chwili skóra jest miękka, nawilżona i cudownie pachnąca. Nakładamy niewielką ilość, bo jest on bardzo wydajny. Pewna uwaga jest taka, że kosmetyk nadaje skórze zdrowy wygląd i promienny, ale nie zauważyłam na niej rozświetlenia. Co prawda jej koloryt wyraźnie się poprawił, ale to bardziej z racji nawilżenia niż rozświetlających właściwości. Czytając opis producenta, można mieć wrażenie, że skóra po użyciu tego balsamu będzie, błyszcząca, rozświetlona, może delikatnie opalizująca. Nic takiego się jednak nie dzieje....
- Łączy w sobie przyjemność luksusowego zabiegu domowego spa ze specjalistyczną pielęgnacją dermatologiczną. Korzystne działanie wewnątrz komórek skóry i efekt równomiernej, świetlistej i aksamitnie jedwabistej skóry.
- Skóra dłoni uzyskuje wyrównany koloryt i staje się promienna oraz aksamitnie miękka.
- Połączenie kwasów omega tworzy wyjątkową formułę, która sprawi, że poczujesz się jak po wizycie w Spa.
- Wzbogacony o technologię Cell-Moisturisers™ - z najważniejszymi substancjami aktywnie nawilżającymi otrzymanymi z naturalnych olejków roślinnych.
- Szybko się wchłania i jest odpowiedni do skóry wrażliwej.
- Bogaty, śmietankowo-waniliowy zapach z nutami soczystego kokosa i piżma.
Krem do rak Dove Derma Spa to uzupełnienie pielęgnacji spa o domową pielęgnację dłoni. Kosmetyk jest trochę inny, niż kremy czy balsamy do ciała z tej serii. Ma wyraźnie bardziej rzadka konsystencję, dlatego nakładamy go bardzo mało. Nie wchłania się już tak szybko i przez dłuższy czas dłonie są dość śliskie. Z opisu wynika, że jest to krem przeznaczony do skóry suchej i moja taka właśnie jest więc, nie rozumiem czemu krem tak długo schnie. Ale gdy już wyschnie, to skóra jest aksamitnie gładka, nawilżona, odżywiona i wszystko to co najlepsze. Opakowanie kosmetyku to 75 ml kremu zamknięte w podłużnej tubce z wygodnym zamknięciem. Kolor opakowania to kremowy mat z delikatnymi złotymi wstawkami. Czyli elegancja w każdym calu i pielęgnacja spa na każdym centymetrze skóry.
Czyli już wiadomo jaka jest moja opinia o zestawie pielęgnacyjnym Dove Derma Spa goodness. Zresztą chyba od początku było wiadomo:):) Kosmetyki mimo drobnych mankamentów skradły moje serce, a pielęgnację ciała uczyniły iście jak z profesjonalnego spa. Na pewno sięgnę po ten balsam i krem jeszcze nie raz.....
Macie swoja ulubioną kosmetyczną pielęgnację jak z salonu Spa? A może to własnie ta pielęgnacja od Dove skradła Wasze serce? Zachęcam do komentowania.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)