Witajcie!
Jestem ciekawa jaki makijaż lubicie? Może jest to matowe wykończenie? Czy może lubicie jednak, by Wasza skóra miała trochę blasku? Ja uwielbiam ten drugi rodzaj makijażu i chętnie sięgam po różnego rodzaju kosmetyki by ją rozświetlić. W mojej walizce z kosmetykami do makijażu mam kilka propozycji rozświetlaczy, jednak są to produkty w kulkach lub w kamieniu. Gdy w przesyłce z Drogerii Natura znalazłam propozycje rozświetlaczy w płynie od marki Kobo Professional byłam bardzo podekscytowana, ale miałam również pewne obawy, co do tego, czy uda mi się poprawnie wykorzystać kosmetyku w moim makijażu.
KOBO PROFESSIONAL LIQUID GLOW
Liquid Glow czyli płynny rozświetlacz o mocnej pigmentacji i wysokim połysku. Dobrze się rozprowadza i pozostawia na skórze efekt tafli. Na opakowaniu mamy rysunki , które mówią nam, że produkt może być używany na powieki, usta lub jako rozświetlacz do twarzy. Jak wzięłam kosmetyk pierwszy raz do ręki to myślałam, że jest to metaliczna pomadka w płynie. Ma bowiem takie samo opakowanie jak pomadki, o których pisałam Wam w poprzednim poście. Kosmetyk ma również taki sam aplikator jak pomadka w płynie. Płaski, dość giętki, przyjemny w dotyku. Kosmetyk ma lekką konsystencję i bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Z racji tego, że produktu używam tylko jako rozświetlacza do twarzy to nakładam go odrobinę na palec i aplikuje go na kości policzkowe lekko rozcierając.
Produkt jest mocno napigmentowany i bardzo wydajny, więc nie szalejcie z nim za pierwszym razem. Lepiej jest wziąć mniej i dołożyć niż nałożyć go za dużo. A jak wygląda na twarzy? W zależności od tego ile go nałożymy. Ja nakładam niedużo, tak by tylko lekko podkreślić kości policzkowe.
Jestem bardzo zadowolona z tego rodzaju rozświetlacza, bo tu dozuję go dokładnie tyle ile mi potrzeba. Pędzlem nie osiągnę takiego efektu. Do tej pory nie brałam pod uwagę zakupu rozświetlacza w płynie, bowiem wydawał mi się niepotrzebny. Teraz już wiem, że bardzo się myliłam. Używanie go to dla mnie prawdziwa przyjemność i cieszę się, że mogłam przetestować go na własnej skórze.
Dostępne w sprzedaży są trzy kolory i ja mogłam przetestować je wszystkie. Każdy z nich sprawdził się u mnie rewelacyjnie.
Golden
Golden Copper
Rosy
Używacie rozświetlaczy w płynie?
nigdy wcześniej nie używałam płynnych rozświetlaczy :) czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też nie. I jestem bardzo pozytywnie nimi zaskoczona.
UsuńKocham płynne rozświetlacze, fajnie mi się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńMi teraz też :):):):):)
UsuńŚwietnie wyglądają te rozświetlacze- jeszcze ich nie używałam
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć. Tu dozujesz dokładnie tyle kosmetyku, ile chcesz.
UsuńUwielbiam tak pięknie rozświetloną skórę :)
OdpowiedzUsuńJa też 😍😍😍😍😍
UsuńAle super, muszę kupić.
OdpowiedzUsuńPolecam. Który kolor najbardziej Ci się podoba?
UsuńChyba wolę sypkie rozświetlacie, nie bardzo umiem nakładać te płynne. Jednak na swatchach wyglądają przecudnie. Piękne kolorki ♥
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Ja też myślałam, że nie będę umiała ich używać. Jednak wychodzi mi to bardzo fajnie..
UsuńZeby było śmiesznie to nie miałam płynnego rozświetlacza jeszcze. Aż z ciekawości go poszukam i sprawdzę na sobie :) Mówisz, że jest dobrze napigmentowany - no to świetnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolory są dlatego trzeba używać uch z umiarem, by nie przesadzić.
UsuńJeszcze nie testowałam, czeka w kolejce, ale po Twojej opinii szybko zabieram się za testowanie
OdpowiedzUsuńJulcia jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o nich. Daj znać koniecznie.
UsuńHmm. Świetnie 😊
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ❤
Usuń