Ciężko jest dostać na rynku dobry krem nawilżający. Oj ciężko. Już wielokrotnie tego doświadczyłam i kremy użyte raptem kilka razy musiałam oddać, bowiem mimo zapewnień producenta, że będą u mnie idealne, nie sprawdziły się. Krem do twarzy to nie balsam. Balsamy prawie wszystkie mi odpowiadają, natomiast kremy do twarzy prawie wszystkie nie.
Ostatnie dwa kosmetyki, które znalazłam w przesyłce z portalu wizaz.pl z produktami marki Mixa to właśnie kremy do twarzy. Ich bałam się najbardziej. Moja skóra jest bowiem humorzasta. Mieszana, trądzikowa i choć nie jest nadwrażliwa, czyli nie straszne jej warunki atmosferyczne, to kiepski kosmetyk może popsuć jej humor, a ta daje mi wtedy popalić. Mimo tego, że mam problemy z trądzikiem, to powtarzam głośno, że skóry takiej nie wolno przesuszyć. Należy ją jak najwięcej nawilżać, bo przesuszona zacznie produkować dużo więcej łoju, co zwiększy powstawanie zmian na skórze. Na dzień stosuję lekkie kosmetyki nawilżające, ale na noc pozwalam sobie na takie, które nawilżą ją mocniej, a zimą także odżywią.
Kremy z serii PRO-TOLERANCE, które dostałam do testu to nowość od marki Mixa. Są przeznaczone do skóry nadwrażliwej do twarzy i oczu i stosowania na skórę szyi. Są bezzapachowe, hipoalergiczne, bez parabenów i barwników Formuła kosmetyków nie zawiera konserwantów, dzięki zastosowaniu hermetycznego opakowania z dozownikiem jest chroniona przed zanieczyszczeniami pochodzącymi z otoczenia. Formuła zapewnia optymalną tolerancję dla wszystkich rodzajów skóry, również nadwrażliwej. Skład kosmetyków został dobrany tak, by minimalizować ryzyko powstawania reakcji alergicznych.
Kojący krem nawilżający PRO-TOLERANCE występuje w dwóch wersjach: lekki i bogaty. Zadaniem lekkiego kremu jest nawilżenie, łagodzenie i zmniejszenie wrażliwości skóry, natomiast krem bogaty ma dodatkowo ją odżywiać.
Oba kremy są do siebie łudząco podobne i różnią się tylko opisem lekki lub bogaty. Podczas stosowania obu kosmetyków nie zauważyłam żadnej różnicy w ich działaniu. Oba kremy mają bardzo wygodne plastikowe opakowanie z pompką, która jest zabezpieczona korkiem . Lubię takie opakowanie. Nie odkręcane i nie w słoiczku. Nie trzeba grzebać palcem i wszystko jest sterylne i świeże. Krem nie wierzeje i nie dostają się do niego żadne zanieczyszczenia. Tak powinien być zapakowany każdy krem do twarzy. Opakowanie ma 50 ml czyli jak dla mnie jest w sam raz. Dodatkowo buteleczka zapakowana jest w kartonik. Jeśli chodzi o sam krem to każdy z nich jest bezzapachowy.
Kosmetyk nie jest ani gesty, ani rzadki. Jego konsystencja jest w sam raz. Łatwo się go rozprowadza i przyjemnie stosuje na skórę. Kosmetyk nie należy do kremów, które szybko się wchłaniają. Niestety. Są to kremy raczej tłuste. Dla mnie krem lekki i krem bogaty po aplikacji nie różnią się od siebie niczym. Oba są dość tłuste i choć częściowo skóra je wchłonie podczas aplikacji, to mimo tego zostaje po nich tłusta warstwa, która długo utrzymuje się na skórze.
Uważam, że gdyby zastosowała je osoba, która ma skórę suchą lub bardzo suchą to efekty byłyby zupełnie inne. Natomiast przy mojej skórze okazały się one jednak za tłuste. Ja bardziej określiłabym te kremy mianem półtłustych, i zaznaczyła na opakowaniu, że powinny być dedykowane jednak skórze suchej lub bardzo suchej, bowiem przy takich efekty stosowania są bardzo zadowalające. Moja mama ma właśnie skórę suchą i stosowała krem razem ze mną i była bardzo zadowolona z ich działania. A jeśli chodzi o działanie, to silnie nawilżają i odżywiają skórę. W moim przypadku choć skóra była mocno tłusta, to mimo tego czułam, że jest nawilżona, jędrna i gładka. Po aplikacji miała bardzo ładny i zdrowy kolor. Kremy nie powodowały u mnie żadnych reakcji alergicznych, a skóra po ich aplikacji choć tłusta, to była w dobrej kondycji. Niestety kremy nie sprawdziły się pod makijaż, bo skóra była za tłusta. Ogólnie myślę, że gdybym była posiadaczką skóry suchej lub bardzo suchej, to mogłabym Wam napisać, że jestem zachwycona. Ale nie mogę tego zrobić, bo kremy choć dedykowane każdemu rodzajowi skóry, nie sprawdzają się przy skórze mieszanej. Ale mogę je z czystym sumieniem polecić skórze suchej i bardzo suchej. Posiadaczki tak owych będą na pewno z obu kremów bardzo zadowolone.
Znacie te kremy?
Bardzo podoba mi się opakowanie tego kremiku :)
OdpowiedzUsuńA mi jego zawartość. Tylko szkoda, że jest dla mnie za tłusty, bo inaczej bym go używała.
UsuńNie wiedziałam, że Mixa wypuściła takie kremy. Wyglądają zachęcająco. Szkoda tylko, że wersje niewiele się od siebie różnią,
OdpowiedzUsuńBo to są nowości Kochana to mogłaś nie wiedzieć. Właśnie ja też żałuję. Myślałam, że wersja lekka będzie lżejsza od tej bogatej ale niestety.
UsuńBArdzo lubię produkty z mixy jeszcze się na nich nie zwiodłam :)
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie mleczko do demakijażu się nie sprawdziło.
Usuńmoja skóra bardzo lubi kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńMoja uwielbia balsamy. Są dla mnie niezawodne.
UsuńTo już wiem, co muszę przetestować w najbliższym czasie. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam jeśli masz suchą skórę..
UsuńMiałam tylko dwa produkty tej marki i jestem był ok, a drugi słaby. Nigdy nie wiadomo jak zareaguje nasza skóra :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Iwona. Nie wszystko jest dla każdego.
UsuńZnam kremy z Mixy i bardzo lubię ich używać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły Ci do gustu :)
UsuńOpkowanie fajne i praktyczne , ale nie znam tego kremu
OdpowiedzUsuńMożesz się znać, bo to nowość.
UsuńProduktów tych jeszcze nie miałam, nawet nie wiedziałam, że firma ta ma takie produkty bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPolecam jeśli masz skórę suchą. Na pewno się sprawdzą.
UsuńNieźle mixa szaleje. Ale to jest dobra marka w sumie. Recenzja jest bardzo dobra itd.ale... Mnie zauroczyły Twoje paznokcie. Pięknie zrobione.
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję testowania z wizaż.pl :)
Bardzo dziękuję za komplement i gratulacje. Buziaki. 😘😘😘
UsuńTo prawda, jeszcze jak masz uczulenia na sporo rzeczy. Tego nigdy nie próbowałam, ale coś czuje, że dzięki Tobie go spróbuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam.
UsuńSama mam problem z dobraniem kremu nawilżającego, mam również cerę humorzastą, tyle że niby mieszana a niby w sumie sucha :/ Piszesz że nie nadaje się pod makijaż, to już raczej skreśla go z listy stosowania za dnia. Faktycznie te opakowania to spory plus, skoro efekty dla skóry suchej są zadowalające to może skuszę się na ten kremik ale tylko do stosowania na noc :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz skórę suchą to myślę że pod makijaż będą ok. Moja mieszana skóra pod makijaż ich nie polubiła.
UsuńKupię swojej Pani. Dziękuję za info :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę. Polecam się na przyszłość 😀
UsuńSłyszałam że te produkty są super, ale jeszcze jakos nie miałam okazji ich używać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva
Myślisz, że się skusisz?
UsuńTak... O dobry nawilżający krem bardzo trudno. Ja swojego ideału nadal szukam i te cudeńka raczej się tej roli nie sprawdzą. Niestety nie przepadam za zbyt tłustymi kremami :/ Z opresji ratują mnie jedynie ukochane maseczki nawilżające... Może kiedyś uda się znaleźć krem, który będzie zgodny ze swoim powołaniem :)
OdpowiedzUsuńCiężko z tymi dobrymi kremami. Nie spotkałam na swojej drodze tego jedynego jeszcze.
UsuńHmm wygląda bardzo fajnie ten krem. Może się skuszę 🤔
OdpowiedzUsuńEwelina warto testować nowości. Trzymam kciuki za to by te kremy okazały się idealne dla Ciebie :)
UsuńBardzo lubię produkty marki MIXA :)
OdpowiedzUsuńNa początku, gdy czytałam Twoja recenzje miałam ogromną nadzieję, że te kremy faktycznie okażą się strzałem w dziesiątkę, ponieważ tak samo jak Ty mam cerę mieszaną ze skłonnością do trądziku i też szukam kremów, które ją dodatkowo nawilża, a przede wszystkim nie pozostawią tłustej warstwy na skórze.
OdpowiedzUsuńJa też miałam taką nadzieję :(
UsuńZazwyczaj kremy tolerance i do skóry wrażliwej zostawiają powłekę na skórze bo to ona ma chronić skórę nic dziwnego więc, że się nie wchłaniają do końca :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, ale skóra wrażliwa to nie tylko sucha i bardzo sucha. Taką skórą może być również mieszana i trądzikowa. A na kremie jest napisane, że jest do każdego rodzaju skóry., więc ja ze swoją mieszaną ze skłonnością do trądziku również mogłam je przetestować. Mi te kremy nie odpowiadają tylko pod tym kątem, że są bardzo tłuste. Uważam, że producent powinien zmienić przeznaczenie tych kremów. Powinny być do skóry wrażliwej ze skłonnością do przesuszania, bo do skóry mieszanej i tłustej się nie nadają. Uważam, że na opakowaniu jest błąd. I żeby nie było, nie twierdzę że krem jest zły. Absolutnie. On po prostu nie jest przeznaczony dla mojej skóry i o to mi chodziło. I ani jeden ani drugi to nie są kremy nawilżające. Dla mnie powinny być określone jako odżywcze, półtłuste.
UsuńUżywałam płyn micelarny z Mixy, polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńspiked-soul.pl
Z tego co napisałas to super kremik.Tez mam problem z znalezieniem dobrego kremu do twarzy 😊może zdradzisz mi gdzie mogę go dostać ?
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kremów z tej firmy. Ten kusi bardzo chociaż nadwrażliwej skóry nie mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zawsze warto jest przetestować coś nowego. Tylko pamiętaj, że zostawiają tłustą warstwę na skórze i nie każdemu to odpowiada.
UsuńCzuję, że krem super by sie u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz koniecznie wypróbować :)
UsuńNiestety, chyba to nie jest taki cudowny krem, bo ma w składzie silny konserwant BHT. Samo zło. Rakotwórczy i - o ironio - wywołujący uczulenia! A ja głupia kupiłam go dziś, zupełnie nieświadoma niczego, bo przecież to krem dla alergików, a ja w ciąży mam wrażliwą skórę... Ech...
OdpowiedzUsuńJa nie ulegam modzie na super składy. Nie raz mnie krem ze składem idealnym uczulił. Czy myślisz, że firma Mixa włożyłaby do kremu coś co wywołuje raka ? A jesteś pewna, że ten składnik go wywołuje? Głupi przykład Ci dam. Szczepionki dla dzieci. Dziś lekarka zwróciła mi uwagę, że po szczepionkach typu 6 w 1 dzieci mają autyzm. Ale oprócz tego, że wszyscy tak gadają, to czy to ktoś udowodnił ? Nie. A czy Ty widziałaś dowód na to, że ten konserwant powoduje raka? Ja nie twierdzę, że nie powoduje, bo się nie znam ja tym, ale czy ktoś to potwierdził?
Usuń