wtorek, 26 lutego 2019

Skarby Wschodu Faberlic SPA


Na instagramowych zdjęciach króluje już wiosna. I wszystko byłoby cudowne gdyby nie śnieg, który co chwilę powraca i znika. Mógłby już zniknąć całkowicie, a zima odejść na kilka miesięcy. Tak chce mi się już ciepła. Dziś u mnie za oknem już 13 stopni, a pod balkonem mam piękne różnokolorowe kwiatki. Chcę by już tak było! Śniegu nie powracaj! Ale zanim to nastąpi i wiosna na dobre zawita, umilam sobie jak mogę ten czas i testuję kolejne dla mnie nowość kosmetyczne. Ostatnio bardzo dużo widziałam kosmetyków Faberlic. Przewijały mi się na Facebooku czy Instagramie. Dużo osób je chwaliło i nawet trafiłam na ciekawą grupę, gdzie dziewczyny wymieniają się opiniami na temat tych produktów. Postanowiłam, że i ja wkroczę do świata Faberlic i dowiem się co w trawie piszczy i czy ta marka faktycznie jest grzechu warta. 


Faberlic zamawiamy dokładnie tak jak dobrze znany nam Avon czy Oriflame czyli przez konsultantki. Zakupy można też zrobić przez internet , bo przecież każda firma teraz nam coś takiego umożliwia. I bardzo dobrze, bo nie każdy ma obok siebie sklep czy konsultantkę. Przejrzałam katalog, który dostałam i w ofercie marki możemy kupić zarówno kosmetyki do pielęgnacji, jak i do makijażu, a także chemię do domu i inne rzeczy. Oferta jest bardzo bogata, a ceny dość konkurencyjne. Niektóre nawet bardzo konkurencyjne. Takie przystępne dla każdego. Ale na stronie internetowej marki wyczytałam również, że Faberlic  to największa rosyjska firma na rynku sprzedaży bezpośredniej, producent unikalnych, opatentowanych tlenowych kosmetyków, które dostarczają tlen do głębokich warstw skóry... Także nie ukrywam, że byłam ich bardzo ciekawa.

Do przetestowania wybrałam sobie w pierwszej kolejności zestaw SPA Skarby Wschodu, w którego skład wchodzą Suchy Olejek do ciała oraz Kremowy żel pod prysznic .


Kremowy żel pod prysznic jest zamknięty w plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Jeśli chodzi o konsystencję, to jest on dość gesty, ale w kontakcie z wodą szybko tworzy pianę. Używałam go na gąbkę i dobrze się pieni. Dobrze i skutecznie oczyszcza ciało. Delikatnie nawilża skórę. 



 Z tego co udało mi się wyczytać, to kosmetyk zawiera ekstrakt z lotosu. Ma delikatny, lekko orientalne zapach, który ciężko opisać. Mi pachnie trochę migdałem. Zapach jest jednak bardzo ulotny i po umyciu ciała zaraz go nie czuć. Dla jednych będzie to wadą, dla innych zaletą. Mi w żelu pod prysznic ulotny zapach nie przeszkadza. Zresztą ostatnio zauważyłam, że im bardziej delikatnie coś pachnie to dla mnie lepiej. 


Suchy olejek do ciała zamknięty jest w buteleczce z atomizerem o pojemności 100 ml. Tu muszę przyznać, iż liczyłam na to, że jednak ten zapach będzie bardziej intensywny. W olejkach właśnie takie lubię. Ale on również jest bardzo ulotny. Za to olejek bardzo dobrze nawilża skórę. Podoba mi się to, że wchłania się szybko, a moja skóra po jego zastosowaniu jest od razu miękka i nawilżona. Wygodna forma olejkowej mgiełki bardzo dobrze się u mnie sprawdza. Wielokrotnie już używałam produktów w takiej formie i bardzo je lubię. Ten kosmetyk mimo delikatnego zapachu też się u mnie sprawdził. 


Pierwsze kosmetyki  Faberlic przetestowane. U mnie się sprawdziły. Jeszcze będę miała dla Was kilka recenzji tej marki, także koniecznie tu zaglądajcie bo niebawem się pojawią. 




Znacie kosmetyki Faberlic ?















40 komentarzy:

  1. Nie znam kosmetyków od Faberlic.. Chętnie poznam bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybór mają taki, że ma pewno znajdziesz coś dla siebie.

      Usuń
  2. Zupełnie ich nie znam z chęcią przyjrzę się im bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych kosmetyków ale SPA kojarzy mi się z relaksem i wypoczynkiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosmetyki pięknie się prezentują, osobiście nie miałam nic z tej firmy ale dużo osób chwali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Też widziałam sporo bardzo dobrych opinii.

      Usuń
  5. Nie znam w ogóle tych kosmetyków. Wiem o nich tyle co wyczytam na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja też o nich najpierw czytałam na blogach i dlatego chciałam je wypróbować.

      Usuń
  6. Moja znajoma zbiera zamówienia z Faberlic i ma swoją grupę na fb. Słyszałam o faberlic w tamtym roku dopiero i słyszałam różne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ten suchy olejek do ciała brzmi ciekawie, nie znam tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu. Miałam jakiś czas temu maseczkę z tej marki i miło ją wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja zdecydowałam się tylko na kosmetyki do pielęgnacji ciała.. Do twarzy nic nie używałam.

      Usuń
  9. Markę znam. Kiedyś używałam kosmetyki do ciała. Interesujący ten suchy olejek, choć nie przepadam za takimi ten bym chętnie wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suche olejki to świetna sprawa. Wolę je bardziej niż masła do ciała.

      Usuń
  10. Miałam od nich tylko balsam tlenowy i zuzylam az dwa opakowania. Mialam coś zamowic ale koszty przesyłki mnie zniecghęciły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem jakie są te koszty. Ale fajnie, że kosmetyk się sprawdził..

      Usuń
  11. Bardzo lubię kremowe żele pod prysznic. Fajnie się przedstawiają te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam kolorówkę tej marki i lubię ją, choć nie wywołuje wow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kolorówki nic nie brałam, bo mam tego bardzo dużo..

      Usuń
  13. Ciekawe co jeszcze mają w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogrom rzeczy. Na ich stronie możesz zobaczyć katalog.

      Usuń
  14. Widziałam katalog tej marki i wiele rzeczy mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam okazję poznać kolorówkę tej marki, ale produkty do pielęgnacji to dla mnie nowość. Chętnie je poznam bliżej!

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam kolorówkę, dzięki wygranej w konkursie na fb Faberlic w mojej okolicy. Na spotkaniu byłam modelką do makijażu pokazowego i mogłam również potestować zabieg na dłonie. Był to peeling i krem. Bardzo fajne produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Nie wiedziałam, że robią takie pokazy.

      Usuń
  17. Koleżanka ostatnio coś wspominała mi o tej marce :) WYpróbuję kiedys jakiegoś kosmetyku od nich :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy wcześniej o nich nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten żel bardzo chętnie wypróbuję, jak mój się skończy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)