Piękne zapachy, kto ich nie lubi? Ja zdecydowanie należę do kobiet, dla których to, jaki zapach noszą, to sprawa kluczowa. Ma być przede wszystkim uwodzicielski i trwały. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię również gdy flakon moich ulubionych perfum wygląda nietuzinkowo i za każdym razem gdy na niego patrzę, wiem, że to był dobry wybór. Z perfumami jest trochę jak z mężczyznami. Można mieć co tydzień innego lub zakochać się i być wierną. To od Was zależy jakiego wyboru dokonacie. Pewnie teraz myślicie, że napiszę Wam, że jestem tym drugim typem kobiety. Nie zrobię tego. Lubię zmieniać zdanie i mieć wybór, nawet jeśli miałoby to oznaczać niestałość w uczuciach do perfum. Co do mężczyzn to kocham tylko jednego, ale jeśli chodzi o zapachy, to moje serce obecnie należy do najnowszej wiosennej kolekcji perfum od Bi-es.
Gdy otworzyłam paczuszkę z nowościami marki przepadłam. Oczom moim ukazały się piękne, wiosenne, kolorowe opakowania. Do testów dostałam całą kolekcję i mogłam wybrać spośród nich swojego ulubieńca. I takiego znalazłam. Jesteście ciekawi, który zapach oczarował mnie najbardziej?
Zaczynamy od opakowania, które podoba mi się najbardziej. Orchidea to niezwykle piękny i wymagający kwiat, którego zapach od lat uznawany jest za silny afrodyzjak. Blossom Orchid już od pierwszej chwili, nie pozostawia nikogo obojętnym. To kompozycja intrygująca i niezapomniana.
Zapach: orientalno - kwiatowy
Nuty głowy: bergamotka, cytryna, kardamon
Nuty serca: ylang-ylang, róża, orchidea,
Nuty bazy: kwiat pomarańczy, heliotrop
Blossom Orchid to zapach, wobec którego nikt nie będzie obojętny... Najmocniejszy, najcięższy i uważam najbardziej uwodzicielski ze wszystkich wiosennych propozycji Bi-es. Jeśli mogłabym go polecić, to raczej na wieczór. Kobieta, która po niego sięgnie jest pewna siebie i zna swoją wartość. Jest energiczna i ma władczy charakter. Dziewczyny jeśli chcecie samym zapachem sprawić, że będziecie odbierane wcale nie jako gorsza płeć, to Orchidea jest dla Was. Uwielbiam czarny kolor, więc ta szata graficzna najbardziej przypadła mi do gustu.
Róża jest królową wśród kwiatów – piękna, ujmująca i ponadczasowa. Zapach Blossom Roses to zmysłowe połączenie aromatu kwiatów róży z szafranem, wzmocnione nutami paczuli i piżma. Kompozycja jest ukłonem w stronę kobiety spełnionej i zdecydowanej.
Zapach: orientalno – kwiatowy
Nuty głowy: róża, szafran
Nuty serca: paczula, drzewo
Nuty bazy: wanilia, drzewo sandałowe, piżmo
Kto kocha zapach różany ręka do góry! Jeśli Ty kochasz, to ten zapach jest dla Ciebie. Słodki, kwiatowy, ujmujący. Często wykorzystywany do produkcji kremów, balsamów czy mgiełek do ciała. Co tu dużo mówić. Zapach róży to klasyka. Więc jeśli lubisz klasykę i ponadczasowe zapachy, to koniecznie sięgnij po Bloosom Roses. Nie jest to jednak zapach dla każdego i rzadko kiedy spotyka się perfumy różane. Ale cieszę się, że marka Bi-es pomyślała o kobietach, które ten zapach kochają. Myślę, że jego fankami będą raczej starsze kobiety. Mojej mamie, która towarzyszyła mi podczas testu zapachów, właśnie wersja różana najbardziej się spodobała. Do tego ta piękna szata graficzna.....
Blossom Meadow to nowa kompozycja zapachowa przywołująca na myśl zieloną łąkę w wiosennym rozkwicie. Nuty drzewne, białej ambry i piżma, przeplatają się z zapachem białych kwiatów i delikatną świeżością owoców. Piękny, bardzo wiosenny zapach.
Pierwsze wrażenie...czuję w nim konwalie, które uwielbiam. Myślę, że to propozycja dla każdego. Lekka, nie zobowiązująca, delikatna. Idealna do sukienki, ale i do dresu również świetnie się sprawdza. Jestem oczarowana tą zieloną wersją.
I na koniec mój faworyt. Mój ulubieniec. Bloosom Garden. Kwiatowa kompozycja zapachowa o nieoczywistym rozwinięciu, z przeważającymi nutami peonii, jaśminu i białych kwiatów, zaskakująca cytryną i pieprzem.
Wiosną uwielbiam wychodzić do ogrodu i wdychać to rześkie wiosenne powietrze. A dzięki różowej wersji zapachowej czuję się jakbym była owinięta szalem z wiosennych kwiatów. Zakochałam się w tym zapachu. Jest słodki, ale nie mdły. Lekki, rześki. Idealny do każdej stylizacji. Będzie ciekawą propozycją zarówno dla młodej kobiety jak i tej w kwiecie wieku. Zapytałam moje koleżanki co sądzą o tym zapachu i okazało się, że również ta wersja jest ich faworytem wśród wiosennych propozycji marki Bi-es.
Każdy z flakon wykonany jest z ciężkiego, masywnego szkła. Prosty design uszlachetnia ciekawa etykieta wykonana z matowego papieru o nierównej strukturze. Buteleczki mają pojemność 100 ml i dodatkowo opakowane są w kartonik zabezpieczony folią. I teraz uważam, że Was zaskoczę, bowiem każdy z nich kosztuje 28 zł. To nie jest moja pierwsza styczność z zapachami Bi-es i po raz kolejny marka udowodniła, że za niewielkie pieniądze można kupić zapach, nie dość, że opakowany w piękny flakon, to jeszcze trwały. Bi-es brawo! Jestem pod wrażeniem. I czekam na kolejne Wasze propozycje...
A Wy znacie nowe zapachy Bloosom?
piękne zdjęcia, dla mnie nr 1 są perfumy Roses
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie. Mi najmniej się ten zapach podoba. Ale moja mama go polubiła też.
UsuńBardzo dużo już o nich czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też :)
Usuńcudownie pachną te perfumy :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wygladaja te opakowania :) rowniez mam przyjemnosc posiadac te perfumy
OdpowiedzUsuńA jak z zapachem?
UsuńNa pewno wybrałabym coś dla siebie z tych zapachów.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie znam ich osobiście ale szata graficzna bardzo mi się podoba. Wiosenne jak nic...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą.
UsuńPiękne opakowania i flakony maja. Wachalam jeden zapach całkiem ok
OdpowiedzUsuńTe flakoniki są przepiękne! Najbardziej zaciekawił mnie ten zielony. :)
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej podoba się opakowanie czarne ale zapach najbardziej lubię różowy.
UsuńTej marki nigdy nie używałam jeśli chodzi o zapachy raczej wybieram marki premium 😜
OdpowiedzUsuńA ja nie zawsze. Powiem Ci, że marki premium są czasami słabsze od tych z dolnej półki. Bynajmniej u mnie tak jest.
Usuńmogłabym spróbować wszystkie, tak mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz to zrobić.
UsuńTa seria kusi mnie od dawna, w końcu chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńWidziałam te zapachy w Auchan, ale nie było testerow zeby powąchac :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej polecam różowy.
UsuńPiękne są te zapachy. Bardzo wpasowały sie w nuty, które w perfumach lubię najbardziej. Moim naj został Blossom Garden :)
OdpowiedzUsuńMoim też.
UsuńMatkę znam, jednak tych zapachów nie. Bardzo ładną mają szatę grsficzną
OdpowiedzUsuńO tak. Opakowania są świetne!
UsuńKiedyś miałam z tej serii zapachy byłam bardzo zadowolona :) :)
OdpowiedzUsuńZ tej to chyba nie, bo to nowość. Ale może chodzi Ci o markę?
UsuńDużo osób chwali te perfumy ja chciałabym poznać ich zapachy na żywo.
OdpowiedzUsuńChwalą, bo niska cena idzie w parze z jakością.
UsuńMnie najbardziej ciekawią zapachy Meadow i Garden :)
OdpowiedzUsuńGarden jest ładniejszy.
UsuńCała czwórka bardzo podpasowała mi zapachowo, ale mój ulubieniec do Blossom garden :)
OdpowiedzUsuńMój też.
UsuńBardzo podobają mi sie opakowania tych perfum. Na pewno pięknie pachną.
OdpowiedzUsuńSzczególnie wersja różowa.
Usuńszata graficzna tej serii mi sie podoba, zwłaszcza wzrok mój przyciągnął czerwony flakonik.
OdpowiedzUsuńAle najpiękniejszy jest zapach ukryty w różowym :)
UsuńCo prawda nie miałam okazji ich poznać, ale jestem pewna że wersja zielona przypadła by mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZielona i różowa są najpiękniejsze :)
UsuńPierwszy raz o nich słyszę i już wiem komu polecę 😁
OdpowiedzUsuńZnam jedynie Blossom Orchid :) pozostałe też chce poznać :)
OdpowiedzUsuńDaj znać co o nich myślisz koniecznie :)
UsuńBlosom meadow najbardziej do mnie przemawia * . *
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten zapach, to fakt.
UsuńBardzo lubię kwiatowe zapachy, więc pewnie te perfumy przypadły by mi do gustu. Muszę je koniecznie poznać.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń