
Instagram to miejsce, gdzie można poznać wielu ciekawych ludzi. Ale to również miejsce, gdzie firmy kosmetyczne mają swoje profile i zachęcają treściami na nich publikowanymi do zapoznania się ze swoim asortymentem. Przeglądając Instagram w poszukiwaniu inspiracji natrafiłam na markę White Flower's Cosmetics, której kosmetyki dostępne są w Rossmannie. Nigdy ich tam nie widziałam. A może po prostu nie zwróciłam na nie uwagi? Pewnie tak było, jednak profil marki na Instagramie zaciekawił mnie na tyle, że zapoznałam się z ich ofertą i do przetestowania wybrałam sobie trzy produkty, o których Wam dziś opowiem..
Na wstępie dodam, że narka White Flowers Cosmetics to kosmetyki, w których składzie znajdziemy minerały z Morza Martwego. Kosmetyki mają krótkie składy, a minerały są w nich umiejscowione wysoko, co uważam, za duży plus.
Naturalny żel pod prysznic z dodatkiem błota z Morza Martwego. Już kiedyś miałam kosmetyki, w których takie błoto było zawarte i zapachem nie grzeszyły. W tym przypadku jest inaczej. Zapach, choć delikatny, jest bardzo przyjemny. Szybko się jednak ulatnia, ale to nie jest dla mnie problem. Żel zamknięty jest plastikowej butelce z zamknięciem typu klik. Opakowanie jest przezroczyste, więc widać ile kosmetyku nam jeszcze zostało. W żelu oprócz błota z Morza Martwego znajdziemy również wyciąg z alg morskich. Kosmetyk jest bardzo rzadki, pieni się umiarkowanie, ale przez to jest łatwiej zmyć go ze skóry. Przyjemnie oczyszcza, nie wysusza skóry. Nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń.

Składniki (INCI):
Aqua, Lauryl Glucoside, Maris Limus (100% błota z Morza Martwego), Glycerine, Cocamidopropyl Betaine, Algae Extract, Parfum, Potassium Cocoate, Xanthan Gum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
Naturalny peeling myjący pod prysznic z dodatkiem błota z Morza Martwego, to dwa produkty w jednym - żel pod prysznic i peeling do ciała. Kosmetyk zamknięty jest w przezroczystym, plastikowym opakowaniu, o pojemności 250 ml z zamknięciem typu klik. Zapach kosmetyku jest dokładnie taki sam, jak w przypadku żelu pod prysznic, czyli przyjemny, delikatny i ulotny. Kosmetyk od żelu pod prysznic różni się tym, że w swoim składzie zawiera puder z pestek oliwek, który jest tu substancją złuszczającą martwy naskórek. Producent zapewnia, że kosmetyk jest na tyle delikatny, że można go z powodzeniem stosować do mycia twarzy. Ja się na to jednak nie zdobyłam. Co do produktu również nie mam żadnych zastrzeżeń i chętnie go używam.
Składniki( INCI):
Aqua, Olea Europaea Seed Powder , Coco-Glucoside, Maris Limus (Sea Silt Extract), Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Parfum, Xanthan Gum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Ostatnim kosmetykiem, na który się skusiłam jest Sól do stóp z Morza Martwego z dodatkiem olejku z czarnuszki i jojoba. Pierwsze wrażenie po otwarciu opakowania? Ale zapach!!! Kosmetyk jest kompozycją dwóch gatunków soli z Morza Martwego - magnezowo-potasowej tzw.: karnalitowej oraz naturalnej nieoczyszczonej o zwiększonej zawartości żelaza i chlorku sodu.
Dodatkowo zawiera również olej z czarnuszki i olej jojoba. Piękny zapach nadają kosmetykowi olejki eteryczne takie jak :
Olejek z drzewa herbacianego - naturalny środek bakterio i grzybobójczy.
Trawa cytrynowa - ma działanie antyseptyczne.
Oraz olejek miętowy, zastosowany, by kąpiel stóp była relaksująca i odświeżająca.

Sól zamknięta jest w dużym plastikowym opakowaniu o pojemności 500 g, z wygodną zakrętką. Produkt stosowałam zarówno jako wstęp do zabiegu pedicure jak i do samodzielnych kąpieli relaksujących. Sole do stóp uwielbiam i nigdy nie może ich zabraknąć w mojej łazience. Ta również spełniła moje oczekiwania pod kątem pielęgnacyjnym jak i zapachowym. A jej zapach mogę określić jednym słowem : rewelacja!
Znacie kosmetyki White Flower's?
I
peeling chętnie spróbuję, bo lubię tego typu produkty
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś maseczkę z błota z morza Martwego.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo jest teraz tych kosmetyków ma rynku.
UsuńJa jeszcze nic tej marki nie miałam, ale kusi mnie naturalny peeling myjący pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńOba żele są bardzo fajne.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce.Myślę że przyjrzę się żelowi jak będę w Rossmanie
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy mydełko, które dostałam w prezencie i fajnie mi się sprawdza :) CHętnie wypróbowałabym też tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk. Ma ładny zapach.
Usuńja jeszcze nie wkręciłam się w instagram, moja mama zużywa dużo soli do kąpieli
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem mega wkręcona, ale lubię sobie poprzeglądać co tam jest ciekawego.
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać tej firmy i jej kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPolecam. U mnie fajnie się sprawdzają te kosmetyki.
UsuńPrzyglądam sie tej marce już od jakiegoś czasu. Zbiera tyle pozytywnych opinii, że mam chęć sięgnąć po któryś z ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńKochana nic nie stoi na przeszkodzie.
UsuńPierwszy raz słyszę o tych kosmetykach. Może sama z nich skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy dotąd nie słyszałam o tych kosmetykach. Wyglądają niesamowicie. Bardzo intryguje mnie ten peeling. W takiej formie jeszcze peelingów nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa już kilka miałam i lubię takie kosmetyki.
UsuńNaturalne kosmetyk zawsze są w cenie. Chociaż wiem że nie każdy może je stosować
OdpowiedzUsuńCzęsto uczulają. Ale jeszcze nie spotkałam się z tym by błoto MM uczuliło.
UsuńMarkę kojarzę jednak jeszcze nic z niej nie miałam. Z tej trójki najchętniej wypróbowałabym peeling. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest najbardziej popularny.
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać tej firmy i jej kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTo także mój pierwszy raz.
UsuńKosmetyki wyglądają zachęcająco, może je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam..
UsuńNie słyszałam jeszcze o takich kosmetykach
OdpowiedzUsuńSą w Rossmannie, jak coś.
UsuńTeż tak uważam.
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
Usuń