Moje książkowe plany na przyszły rok....
Chwila, chwila,chwila. Ja to na przyszły rok? Mamy październik dopiero, a Ty już myślisz o przyszłym roku?
Oczywiście, że tak. Dostałam bowiem coś, co sprawiło, że już nie mogę się doczekać 1 stycznia 2020 roku i tego jak będę sobie planowała czytanie książek, co od dawna jest moją wielką pasją.
Aaaa to chyba, że tak. A zdradzisz co to takiego?
Myślę, że takich rozmów przeprowadziłyście już wiele. Prawda, że się nie mylę? I na wszystkie pytania odpowiedź jest jedna : Love book by K.N.Haner .
Kasię Haner znacie z moich wpisów na pewno. Lubię jej twórczość i to wcale nie jest tak, że tylko czekam, aż mi ktoś coś wyśle. Ostatnio kupiłam sobie sama dwie jej książki, bo takich akurat nie miałam. Takich fanek twórczości Kaśki jak ja, jest wiele i właśnie dla nas we współpracy z wydawnictwem Editio Red autorka stworzyła kalendarz fanki jej twórczości. Oczywiście wszystko co w nim znajdziecie jest inspirowane jej książkami, jak choćby :
- Każdy miesiąc to spotkanie z jednym bohaterem z jej książki.
- Każdy tydzień kończy się cytatem właśnie z pozycji książkowej, której miesiąc dotyczy.
- Na początku kalendarza mamy przeznaczone dwie strony na swoje postanowienia literackie, oczekiwane premiery, spotkania literackie, czy targi, a na końcu każdego miesiąca robimy podsumowanie i sprawdzamy jakie cele udało nam się zrealizować.
Fajne? Jasne, że tak. Kalendarz jest wielość standardowej książki z tym, że przypomina zeszyt z gumką, więc ewentualne karteczki nam z niego nie uciekną. W okładce macie kieszonkę z jednej i drugiej strony, jakbyście chciały sobie coś schować.
To, że kalendarz jest przyjemnym gadżetem, to widać od razu. Ale może służyć również jako standardowy kalendarz, z tym, że utrzymany w naszym ulubionym klimacie. Coś innego, coś fajnego, coś nowego. Nie wiem jak Wam, ale mi się kalendarz bardzo podoba i uważam, będziecie z niego zadowolone tak jak ja.
PS Kasia bała się, czy się spodoba taki produkt i czy jest sens go wydawać. I wiecie co? Był moment, że nie można było go kupić, bo wszystko się wszędzie wyprzedało, więc o czymś to świadczy.
Ja polecam go Wam i bardzo się cieszę, że już mój egzemplarz jest u mnie bezpieczny:).
Oo..całkiem fajny wydaje sie być ten kalendarz.
OdpowiedzUsuńJest boski.
UsuńSama okładka zachecia do tego aby mieć taki kalendarz w domu.
OdpowiedzUsuńPiękny kalendarz,lubię takie z cytatami czy inspiracjami
OdpowiedzUsuńTeż mi się to podoba.
UsuńKoniec roku coraz blizej wiec czas zoopatrzyc sie w nowy kalendarz.
OdpowiedzUsuńFajny jest ten kalendarz :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny ten kalendarz, lubię tego typu planery
OdpowiedzUsuńTen kalendarz wygląda naprawdę ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMoże go sama sobie kupię
Kalendarz kusi by go kupić, fajny jest przyznam szczerze;)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba.
UsuńMuszę przyznać, że bardzo podoba mi się ten kalendarz. Jeszcze trochę to zacznę rozglądać się za kalendarzem na nowy rok.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam to za sobą już.
UsuńBardzo fajny kalendarz, podoba mi się środek i okładka :)
OdpowiedzUsuńMi też. Bardzo. Fajny gadżet książkomaniaczki.
UsuńNo mega fajny jest ten kalendarz i na pewno pomocny również dla nie jednej blogerki :) Super sprawa.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. W końcu nie tylko blogerki czytają książki :)
UsuńBardzo ciekawy ten kalendarz, żałuję że sama nie jestem typem planowania i zapisywania w kalendarzu na bieżąco wszystkiego
OdpowiedzUsuńTo wiele ułatwia. Może czas to w takim razie zmienić?
Usuń