poniedziałek, 6 stycznia 2020

Kosmetyki Lynia, czyli pierwsze zamówienie ze sklepu e-naturalne.pl


Jestem bardzo ciekawa, jak to jest u Was z kosmetykami, które Wam się nie sprawdzają? Wyrzucacie? Oddajecie? Ja zawsze oddaję i chętnie przyjmuję. Moja przyjaciółka wychodzi z tego samego założenia i tym sposobem się wymieniamy. Wiecie ile podczas takich wymian poznałam świetnych produktów? Jest już ich kilka na pewno. Jednym z takich kosmetyków jest tonik żelowy marki Lynia, który za bardzo wysuszał mojej przyjaciółce buzię, a dla mojej skóry okazał się hitem pielęgnacyjnym. 

Jak coś mi się spodoba danej firmy, to chętnie sięgam po inne produkty, które ma w swojej ofercie. Tym sposobem do grona moich kosmetyków pielęgnacyjnych dołączył zestaw kosmetyków złuszczająco-rozjaśniających marki Lynia czyli dokładnie z tej samej serii co tonik z wymiany. 

Kosmetyków Lynia nie kupicie w pierwszej lepszej drogerii. Swój zestaw pielęgnacyjny, w którego skład wchodzi tonik, krem i serum do twarzy, zamówiłam w sklepie
e-naturalne.pl. Cena takiego zestawu to 106 zł. 

Sklep internetowy e-naturalne.pl oprócz kosmetyków gotowych, ma w swojej ofercie również półprodukty, surowce do produkcji kosmetyków czy akcesoria. Nie spotkałam się jeszcze z tak dużym asortymentem w sklepie internetowym i miejscem w sieci, gdzie jest tak duży wybór produktów dla fanów naturalnej pielęgnacji. Przeglądając ich ofertę natrafiłam nawet na kilka produktów, o których istnieniu nie wiedziałam, albo nie przypuszczałam, że można je kupić. Wbrew pozorom świat naturalnej pielęgnacji wcale nie jest taki oczywisty, jakby się to mogło wydawać. 


Ale skupmy się teraz na marce Lynia i jej zestawie rozjaśniająco - złuszczającym. Ta seria przeznaczona jest dla osób chcących w wyraźny sposób poprawić wygląd swojej skóry mieszanej, tłustej czy zanieczyszczonej. Jeśli mam być szczera, a używałam tych kosmetyków (i używam dalej) więc powinnam, polecam je szczególnie tym osobom, które mają skórę tłustą i zanieczyszczoną. A nawet trądzikową, bo moja dokładnie taka jest. 



Opis producenta:

Tonik żelowy złuszczająco-rozjasniający z kwasem migdałowym oraz glukonolaktonem polecany do codziennej pielęgnacji skóry wymagającej oczyszczenia, odświeżenia i rozjaśnienia. Delikatnie złuszcza, poprawia koloryt oraz utrzymuje równowagę flory bakteryjnej. Działa łagodząco i nie podrażnia. Reguluje wydzielanie sebum oraz delikatnie peelinguje. Czyni skórę wygładzoną, rozjaśnioną, jednocześnie poprawiając jej strukturę i koloryt. Jego delikatnie żelowa konsystencja ułatwia aplikację, pozostawiając na skórze nawilżającą warstwę ochronną.

Składniki (INCI): Aqua, Mandelic Acid, Gluconolactone, D-Panthenol, Niacynamide, Hyaluronic Acid, Sodium PCA, Glucose, Urea, Glutamic Acid, Lysine, Glycine, Allantoin, Lactic Acid, Phenoxyethanol & Ethylhexylglycerin 


Moja opinia:

Pierwszy raz spotkałam się z żelowy tonikiem ( pierwszy był, gdy dostałam tonik od koleżanki, ten jest drugi, ale chodzi mi o całość) i na pewno nie jest to ostatni raz, kiedy takiego kosmetyku używam. Ci, którzy nigdy nie mieli skóry tłustej, myślą pewnie o tym, że trzeba ją tylko wysuszać. Najlepiej na wiór. A to nieprawda. Owszem, ten tonik ma za zadanie lekko przysuszyć i złuszczyć naskórek, ale przy tym dzięki lekko żelowej konsystencji nie odparowuje wody z naskórka, a zostawia na skórze delikatną nawilżającą powłokę. Tak jakbyście nałożyli po tonizacji nawilżające serum. Świetna sprawa. Tonik należy do tych bezzapachowych, a raczej ma swój fizjologiczny zapach. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy, szyi i znajdzie na niej nawet najmniejszy brud, mimo tego, że chwilę wcześniej używałam pianki oczyszczającej. Byłam w szoku, że moja skóra jest aż tak zanieczyszczona. Na plus kosmetyku działa również to, że posiada wygodną w użyciu pompkę. Zanim zaczniecie używać toniku, mam dla Was jedną radę: nie nakładajcie go na podrażnioną skórę, bo zareaguje silnym zaczerwienieniem i będzie Was piekła. Zresztą skóra podczas użytkowania tego kosmetyku może delikatnie mrowić, a przynajmniej ja tak miałam. 



Opis producenta:

Krem z kwasem migdałowym 5% to idealna propozycja dla każdego rodzaju skóry, a w szczególności z tendencją do powstawania wyprysków, zaskórników. Kwas migdałowy działa antybakteryjnie, reguluje wydzielanie sebum oraz zmniejsza grubość warstwy rogowej. Rozjaśnia przebarwienia posłoneczne oraz plamy starcze. Ma zdolność odbudowy oraz regeneracji podstarzałej skóry poprzez wzrost poziomu nawilżenia. Kompleks morski z algami jest to botaniczny kompleks ekstraktów algowych. Działa intensywnie regenerująco i nawilżająco. Idealnie leczy stany zapalne oraz podrażnienia, przywracając ulgę i równowagę lipidową skórze. D-Pantenol poprawia nawilżenie, ujędrnia i uelastycznia skórę. Łagodzi wszelkie podrażnienia i stany zapalne, a także przyspiesza regenerację naskórka oraz gojenie ran. Naturalny olejek cytrynowy działa bakteriobójczo, tonizująco oraz wybielająco. Ma właściwości ściągające, wpływa na regulowanie wydzielania sebum i zapobiega powstawaniu zaskórników. Zmniejsza ilość wyprysków oraz działa ściągająco i dezynfekująco.

Składniki (INCI): Aqua, Glyceryl Stearate Citrate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Caprilic/ Capric Triglyceride, Mandelic Acid, Cetearyl Alkohol, Sodium Bicarbonate, Glycerin, Shea Light, D-Panthenol, Fucus Vesiculosus Extract, Laminaria Digitata Extract, Spirulina Maxima Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Butyrospermum parkii (Shea Butter) Fruit, Polyacrylate - 13, Poluisobutene, Polysorbate 20, DL-alfa takoferol octan, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citrus Limonum Oil



Moja opinia:

Kremik ma wygodne, bardzo higieniczne opakowanie z pompką i plastikowym zamknięciem. To jest rodzaj opakowania kremu, które lubię najbardziej. Kosmetyk ma gęstą konsystencję, jest koloru białego i delikatnie pachnie olejkiem cytrynowym. Od razu Wam mówię, że im mniej go nałożycie, tym lepiej, ponieważ kosmetyk jest bardzo wydajny. Podczas pierwszego użycia wzięłam go za dużo i nie czułam się najlepiej. Wystarczy na początek pół pompki. Zresztą cały czas tyle używam. Przy zastosowaniu tej ilości, krem ładnie i szybko się wchłania, nie pozostawia na buzi lepkiej czy tłustej warstwy, choć muszę przyznać, że tak ok 3 minut czuć go na skórze, choć w dotyku pod palcami skóra jest sucha i matowa. Tak jakby kremu na twarzy nie było, ale jednak go czuć. Przy pierwszej aplikacji bałam się, że przez to kosmetyk będzie zatykał pory. Ale nic bardziej mylnego. Na początku używałam kremu tylko na noc, właśnie ze względu na to uczucie, ale teraz używam go także w dzień. Ale tylko gdy jestem w domu i rezygnuję z makijażu. Pod makijaż mam sprawdzone serum innej firmy, więc nie jestem w stanie Wam napisać czy ten kosmetyk będzie pod makijaż odpowiedni. Ze  względu na, że to krem z kwasem migdałowy, to bałam się, że może podrażniać skórę. Ale nic takiego się nie dzieje. Nie odczuwam podczas jego użycia żadnego dyskomfortu. Buzia ma ładny, zdrowy kolor. Podoba mi się bardzo, że krem ogranicza wydzielanie sebum przez skórę i faktycznie się ona przez to mniej przetłuszcza i błyszczy. 



Opis producenta:

Serum rozjaśniające z kwasem alfa-liponowym i witaminą C działa łagodząco i ujędrniająco. Utrzymuje równowagę bakteryjną i wyrównuje koloryt skóry. Likwiduje niewielkie przebarwienia oraz wyrównuje koloryt skóry. Ponadto dodaje skórze sprężystości, miękkości oraz przywraca jej odpowiednie napięcie. Kwas alfa-liponowy to silny antyoksydant działa rozjaśniająco, przeciwzapalnie oraz przeciwzmarszczkowo. Witamina C wykazuje się działaniem wielokierunkowym: przeciwstarzeniowym, rewitalizującym i wybielającym stymuluje syntezę kolagenu. Olejek z róży wygładza zmarszczki oraz małe blizny, łagodzi podrażnienia, ma działanie razjaśniające, przeciwzapalne, ochronne i regenerujące. Skwalan to substancja aktywna wzmacniająca barierę lipidową, ułatwia przenikanie przez skórę innych składników aktywnych, zmiękcza i uelastycznia naskórek, działa bakteriobójczo. Olejek cytrynowy - działa bakteriobójczo, tonizująco oraz wybielająco. Ma właściwości ściągające, wpływa na regulowanie wydzielania sebum i zapobiega powstawaniu zaskórników. 

Składniki (INCI): Caprilic/ Capric Triglyceride, C1-15 Alkane, Shea Butter Ethyl Esters, Rosa Canina Seed Oil, Squalane, Alpha Lipoic Acid , Tetrahexyldecyl Ascorbate, L-alfa takoferol octan, Citrus limonum oil.

 
Moja opinia:

Moja Pani dermatolog zawsze dziwiła mi się, że mimo mojej choroby, jaką jest trądzik, lubię używać olejków do twarzy. Tak lubię, ale na noc. Tylko, że niektóre olejki zostawiają na skórze tłusty film i tego już nie lubię. Ten olejek również go zostawia, ale w małej ilości. Kosmetyk szybko się wchłania w skórę i bardzo przyjemnie ją nawilża. Mam dość wysuszającą piankę do mycia twarzy, której używam na noc i potrzebuję nałożyć później kosmetyk, który mojej skórze przyniesie równowagę. I to jest właśnie ten olejek. Po zastosowaniu tego kosmetyku na noc, rano widzę, że moja skóra twarzy wygląda na bardziej wypoczętą, a stany zapalne, które niestety mi się pojawiają, wyglądają lepiej. Bardzo lubię olejki w buteleczkach z kroplomierzem, ze względu na to, że są higieniczne. Olejek ma ładny, delikatny cytrynowy zapach. Pachnie dokładnie, tak jak krem do twarzy.


Kosmetyki Lynia używam już miesiąc (paczka przyjechała 6 grudnia) i muszę Wam powiedzieć, że jestem zadowolona z tego zestawu. Każdy z produktów jest wydajny, a ja też nie lubię nakładać nie wiadomo ile na twarz, więc starczą mi jeszcze na pewno na kolejny miesiąc. Jednak już po tym miesiącu zauważyłam, że moja skóra jest jaśniejsza i pojawia się na niej mniej niedoskonałości. Pomijając miesiączkę, podczas której bardzo mnie "wysypało". Ale zauważyłam, że moja skóra właśnie dzięki tym kosmetykom, nawet podczas okresu szybciej wraca do formy. A zazwyczaj zajmowało mi więcej czasu, by pozbyć się okresowych niedoskonałości. Polubiłam te kosmetyki.

W ofercie sklepu e-naturalne.pl znajdziecie różne rodzaje kosmetyków marki Lynia. Mam ochotę jeszcze wypróbować zieloną serię do pielęgnacji skóry trądzikowej Anti Acne i kto wie czy nie będą to kolejne moje kosmetyki z tego sklepu.

A teraz jeszcze chciałabym zaspokoić ciekawość moich obserwatorów na Instagramie. Dziewczyny pytały mnie czy po użyciu tych kosmetyków łuszczy się skóra, skoro to seria złuszczająca. Więc odpowiadam: mi się nie łuszczyła nawet przez chwilę, a właśnie tego się obawiałam. Za to kosmetyki ładnie radzą sobie z przebarwieniami potrądzikowymi i je pomału rozjaśniają.


Znacie kosmetyki Lynia? A może robicie zakupy w sklepie e-naturalne.pl? Lubicie kosmetyki naturalne?



























17 komentarzy:

  1. Zarówno ten sklep jak i ta marka są dla mnie totalną nowością. Chętnie jednak poznałabym te kosmetyki bliżej bo wydają się być fajne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych kosmetyków, ale mają dobry skład i świetne działanie, wiec warto by było przyjrzeć im się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spotkałam się z tymi kosmetykami. Te które pokazałaś bardzo mnie zainteresowały, zwłaszcza krem

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych kosmetyków, ale muszę wypróbować koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne ciekawe produkty nie znam tej firmy, ale chętnie poznam na swojej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co prawda sklepu nie znam, ale te kosmetyki wydają się ciekawe. Szczególnie ten olejek mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie że kosmetyk oczyszcza twarz bardzo głęboko. To coś dla mojej skóry twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie zdążyłam się z nimi dobrze zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo zaciekawił mnie ten olejek rozjaśniający. Muszę go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem doskonale o czym mówisz. Często niektórym zdaje się że skórę tłustą trzeba wysuszyć na wiór, ale to tak nie działa. Dlatego bardzo lubię koreańskie produkty. Z ciekawości jednak sięgnę po te nowości. Może i u mnie się sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam jeszcze tych kosmetyków. A odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie - raczej nie wymieniam się kosmetykami, nie kupuje ich zbyt wiele.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja oddaje takie kosmetyki moim przyjaciółką, u któreś zawsze się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam pytanie. Czy po użyciu toniku dajesz na twarz ten olejek/krem?

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz spotykam się z tą marką

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)