
Uwielbiam lato, a Wy? Ta pora kojarzy mi się z cudownym czasem spędzonym w ogrodzie koło naszego domu. W lecie zawsze mamy basen w ogrodzie, a w cieniu jabłoni wisi moja ukochana płócienna huśtawka, na której siadam z orzeźwiającym napojem i dobrą książką. Ale lato to również powrót do dzieciństwa, gdzie całe dnie spędzało się na zabawie i zbierało wiśnie na opuszczonej działce obok. Tak, zdecydowanie lato, to moja ulubiona pora roku.

W tym roku i to całkiem niedawno, te wspomnienia wróciły ze zdwojoną siłą. Miałam bowiem możliwość przetestować produkty marki Camolin, które swymi zapachami wprawiły minie w dobry nastrój i uruchomiły wspomnienia z dzieciństwa.

"Camolin to marka, która powstała z miłości do natury i wyjątkowych wspomnień – zapachu ogrodu, smaków dzieciństwa i słodkiej beztroski."
To kosmetyki, które mają w swoim składzie minimum 90 % składników pochodzenia naturalnego i zawierają naturalne ekstrakty z ziół i owoców.
Żel pod prysznic truskawka, to prawdziwa bomba zapachowa. Kosmetyk pachnie jak kompot truskawkowy mojej mamy. Pięknie, słodko i naturalnie. Żel dobrze się pieni i przyjemnie oczyszcza skórę. Zawiera kompleks ekstraktów o działaniu orzeźwiającym: owoc truskawki, kwiat malwy, liść szałwii, kwiat rumianku.
Pojemność 265 ml
Żel pod prysznic chmiel również przypadł mi do gustu pod względem zapachu i tak samo jak ten truskawkowy dobrze się pieni i przyjemnie oczyszcza skórę. Na stronie internetowej marki jest informacja, że to żel męski. Mi tam się podoba i używam go sama. Kosmetyk zawiera kompleks ziół o działaniu nawilżającym: ziele rozmarynu, ziele tymianku, korzeń lubczyk, liść mięty i kwiat lipy.
Pojemność 265 ml.
Nawilżające mydło w płynie do mycia rąk rabarbar to również przyjemny kosmetyk. Zapach ma świetny, słodki, aż się chce go zjeść. Mydło zawiera w swoim składzie kompleks ziół o działaniu nawilżającym: ziele rozmarynu, ziele tymianku, korzeń lubczyku, kwiat lipy, liść mięty. Niestety mydło według mnie średnio nawilża. Myje przyjemnie, nie wysusza, ale nie zauważyłam, by moje dłonie były po nim super nawilżone. Grunt, że nie są wysuszone, bo niektóre mydła w płynie niestety tak działają.
Pojemność 300 ml
Moje podsumowanie tej krótkiej recenzji będzie takie: lubię i polecam, a także mam ochotę na więcej. Ciekawi mnie zapach kasztana. Jakoś nie mogę sobie go wyobrazić.
A jak jest u Was? Lubicie kosmetyki o zapachu ogrodu latem, czy wolicie bardziej perfumowane zapachy?
Ten żel o zapachu truskawki to bym chętnie sprawdziła. Nie lubię zapachu truskawki w kosmetykach bo jest bardzo sztuczny i nie przyjemny. Jednak jeśli mówisz że tu jest inaczej to chętnie sama sprawdzę ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już gdzieś o tej marce i czuję się mocno zainteresowana. Sama szata graficzna mnie przyciąga, bo uwielbiam zielony kolor. Owocowe i mocne zapachy w kosmetykach do pielęgnacji bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu tych kosmetyków, szczególnie tego chmielowego żelu pod prysznic.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zapachy, a jeszcze w takich ślicznych opakowaniach, to już w ogóle muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńZapach truskawki pod prysznic bardzo mnie zainteresował. Opakowanie jest bardzo,, modne,,
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam takie aromaty w kosmetykach. Szczególnie w tych do kąpieli. Lubię zimą poczuć aromat truskawki czy innego owocu
OdpowiedzUsuńUwielbiam odkrywac nowe zapachy. Ja mam z tej firmy zel do mycia rak o zapachu poziomki. Jest cudowny.
OdpowiedzUsuńTeż nie wyobrażam sobie zapachu kasztana! Tylko jakoś do tych zapachów nie bardzo pasują mi te opakowania. Zielona truskawka?
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z tymi kosmetykami. Podoba mi się ich szata graficzna oraz to że aż w 90% są naturalne.
OdpowiedzUsuńTakie podsumowanie zachęca mnie do poznania tych kosmetyków jak i samej marki. Nie spotkałam się z nią wcześniej i czuję się zaciekawiona
OdpowiedzUsuńU mnie ta marka wypadła poprawnie, ale bez rewelacji. Po wykończeniu nie kupię innych wariantów.
OdpowiedzUsuń