
Wiosnę czuć w powietrzu już od dawna. Skłonna jestem nawet powiedzieć, że momentami wyczuwam już lato. Jest to oczywiście zaleta mieszkania w małej miejscowości i posiadania ogromnego ogrodu. Ale wiosnę nie tylko czuć w ogrodzie. Można ją dostrzec, a raczej poczuć sięgając po nowe mgiełki zapachowe NOU. Markę znam, lubię, a moja kolekcja ich zapachów umila mi chwile już od dawna. Niedawno miałam przyjemność przetestować nowość NOU, czyli nie wodę perfumowaną, a mgiełkę. Jak wypadła i czy sięgnę po kolejne zapachy - tego dowiecie się z dalszej części tekstu.

Tuberose body mist nie jest zapachem dla każdego. Mocny, intrygujący i zastanawiający, taki jest ten zapach. Czemu zastanawiający? Skłania do myślenia - sądzę, że to najlepiej go charakteryzuje. Musiałam się zastanowić czy mi się podoba, do kogo go przypisać i komu mógłby sprawić przyjemność. Zazwyczaj jest to dla mnie oczywiste. A tu tak nie było.
Dla kogo: odważna kobieta w kwiecie wieku, lubiąca mocne i intrygujące zapachy.
Nuty głowy: mleko.
Nuty serca: tuberoza, ylang-ylang, jasńmin.
Nuty bazy: drzewo sandałowe, wanilia, białe piżmo.
Pora dnia: myślę, że bez znaczenia.
Trwałość i intensywność: zdecydowanie tak.

Podoba mi się to, że marka NOU nie spoczęła na laurach i na wiosnę tego roku uszczęśliwiła swoje klientki mgiełkami zapachowymi. Tuberose występuje również w wersji wody perfumowanej. Jeszcze jej nie miałam i jest to moje pierwsze spotkanie z tym zapachem. Jak większość kobiet lubię używać wiosną mgiełek zapachowych. Lubię otulić się zapachem. Mgiełki zapachowe stosuję również często już po kąpieli na piżamę lub psikam sobie nimi pościel. Dlatego jestem podekscytowana, że będę mogła mieć mgiełki o zapachu moich ulubionych wód perfumowanych NOU. Koniecznie muszę sięgnąć po cherry blossom, w wersji mgiełki - uwielbiam ten zapach.

Tuberose body mist to propozycja dla kobiet w kwiecie wieku. Zapach jest ładny, ale dla mnie trochę za mocny. Natomiast moja mama spytana o zdanie, stwierdziła, że to bardzo ciekawa propozycja na wiosnę i chętnie taką mgiełkę dołączy do swojej kolekcji zapachów.
Cena: 29.99 zł.
Do kupienia w drogeriach Rossmann.
A jak jest u Was? Lubicie mgiełki zapachowe, czy wolicie klasyczne perfumy?
Nie miałam pojęcia że NOU ma w swojej ofercie mgiełki do ciała. Miałam dwie perfumy dla kobiet i jedną męską tej marki i niestety nie trafiliśmy z swoje zapachy, ale pamiętam że były trwałe. Zaciekawiłaś mnie...
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym zapachem. Mleko? Tego Jeszcze w perfumach chyba nie spotkałam. Ciekawa jestem czy u mnie by przypadł mi do gustu, czy jednak byśmy się nie polubili.
OdpowiedzUsuńJedna z nut, którą znalazłam w zapachu to jasmin. Uwielbiam ten zapach a więc myślę że polubiłabym ten kosmetyki.
OdpowiedzUsuńLatem chętnie sięgam po mgiełki do ciała. Jednak zazwyczaj są to delikatne owocowo kwiatowe zapachy. Tego nie znam.
OdpowiedzUsuńMgiełki do ciała są rewelacyjne. Niesty wydaje mi się, że ta nie będzie dla mnie. Lubię słodkie klimaty, ale nuta bazy tutaj nie zabardzo mnie urzekła. Mimo tego z chęcią polecę tą mgiełkę pewnej osobie.
OdpowiedzUsuńNie znam mgiełek tej marki i raczej rzadko sięgam po tego typu produkty. Raczej wolę delikarniejsze perfumy i wody różane.
OdpowiedzUsuń