Tym razem wariacja zdjęciowa z marką Soraya, a dokładnie z ich serią plante, która jest boska. Wszystkie zdjęcia będziecie mogli znaleźć również na moim Instagramie, gdzie codziennie wrzucam coś nowego. Dajcie znać, jak Wam się zdjęcia podobają i czy chcecie kolejną wariację zdjęciową.
A już za kilka dni na blogu pojawi się recenzja tych kosmetyków.
Ładne zdjęcia, podoba mi się kolorystyka. Można byłoby się przyczepić do kilku szczegółów z ostrością, ale to tylko kilka szczegółów i wychodzi moje zboczenie zawodowe ;p
OdpowiedzUsuńLubię oglądać Twoje zdjęcia, zawsze jest na nich dużo kolorów, a ja tak lubię. O samej serii jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne, jak zawsze z resztą. O kosmetykach słyszałam, ale nie do końca jestem nimi zainteresowana. Chociaż kocham cytrusy więc to serum mam na oku od teraz :D
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tych zapachów, wszystko dlatego, że zrobiłaś im wspaniałe zdjęcia ;-) <3
OdpowiedzUsuńKosmetyków nie znam, nie miałam ich do tej pory :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo mi się podobają :)
Widać że lubisz kolorowe zdjęcia i takie kombinacje struktur. Fajnie ci wychodzi taka zabawa wariacjami
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, bardzo mi się podobają. Lubię kosmetyki Soraya, chętnie po nie sięgam, ale z serii plante jeszcze nic nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńKurcze...a ja tak bardzo lubię Twoje zdjęcia. Jedyne, niepowtarzalne i jak dla mnie bardzo charakterystyczne - nie do podrobienia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne, ale co do samej marki, to mnie do siebie nie przekonuje. Przyznam jednak, że od paru lat do niej nie wracałam, więc całkiem możliwe, że pozytywnie się zmieniła.
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się kadry na szaliku. Jego faktura jest taka inna i świetnie komponuje się w równą powierzchnią opakowań kosmetyków. Świetna robota!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i super produkty
OdpowiedzUsuń