Kosmetyki Soraya goszczą w mojej łazience nieprzerwanie od dłuższego czasu. Przetestowałam już kilka serii, mam wśród nich swoich ulubieńców, a w ostatnim haulu zakupowym na Instagramie, mieliście okazję zobaczyć, w co obkupiłam się z kosmetyków tej marki. Tym razem na celowniku seria Rosarium. Jesteście ciekawi jak się sprawdziła?
Kosmetyki różane to nie jest mój konik. Niektóre marki obrały sobie za punkt honoru wykończyć klienta duszącym zapachem róży. Przykre to jest niestety, ponieważ w drogerii nie powącha się kosmetyku, nawet nie wolno tego robić, więc kupujemy z myślą o tym, że może tym razem nie będzie tak źle. Jakim zaskoczeniem dla mnie było to, że jedynym kosmetykiem, który intensywnie pachnie różą w tej serii jest tonik? Można? Można. Ale zaczynamy od początku.
Seria Rosarium przeznaczona jest głównie dla kobiet dojrzałych, ale znajdziecie tu również produkty, które może używać każdy. 95-98% składników pochodzenia naturalnego. Kartonowe pudełka z recyklingu, a kremy pakowane są w szkło, które później można przetworzyć. Coraz więcej marek tak robi i cieszę się, że Soraya jest jedną z nich.
Nawilżający balsam różany do ciała
97% składników pochodzenia naturalnego. Opakowanie - tuba - wykonana z miękkiego i giętkiego plastiku. Kosmetyk zawiera w składzie wodę różaną i ekstrakt z róży stulistycznej. Ma bardzo przyjemny słodki kwiatowy zapach, ale nie czuję róży. Absolutnie mi to nie przeszkadza. Kosmetyk ma dość rzadką konsystencję, szybko się wchłania i nawilża skórę. Niestety na dłuższą metę nie radzi sobie z mocno przesuszoną skórą na moich nogach. Szybko powraca ona do stanu poprzedniego. Myślę, że najlepiej sprawdzi się u osób, które mają skórę normalną i lubią lekkie nawilżające balsamy. Chętnie wrócę do niego latem, bo wtedy też używam balsamów. Niestety zimą stawiam na bardziej odżywcze kosmetyki.
Mimo tego jestem na TAK.
Pojemność 200 ml.
Cena regularna w Hebe 14,99 zł
Aqua, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Ethylhexyl Stearate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Rosa Damascena Flower Water, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Rosa Centifolia Flower Extract, Gluconolactone, Butylene Glycol, Calcium Gluconate, Dimethicone, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Disodium Phosphate, Caprylyl Glycol, Sodium Phytate, Synthetic Fluorphlogopite, Citric Acid, Alumina, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum, CI 77891, CI 77491, Tin Oxide.
Tonik - esencja różana
95 % składników pochodzenia naturalnego. Wygodna plastikowa butelka. Ten kosmetyk ma różany zapach, ale jest on świeży, choć dość intensywny, więc mój wyczulony nos nie ma z nim problemu. W składzie toniku znajdziecie wodę różaną, ekstrakt z róży stulistycznej i pantenol. Kosmetyk świetnie sprawdzi się jako jeden z kroków pielęgnacyjnych (tonizacja skóry) lub jako samodzielny kosmetyk do odświeżania skóry w ciągu dnia. Świetnie nawilża skórę i koi podrażnienia. Dobrze jest go nałożyć na skórę po peelingu lub oczyszczaniu twarzy szczoteczką, ponieważ uspokoi ją. Moja skóra twarzy jest wymagająca i często jest podrażniona, reaguje też zaczerwienieniem. Tonik uspokaja ją i nawilża. Idealny pod krem czy serum.
Jestem bardzo na TAK.
Pojemność 200 ml.
Cena regularna w Hebe 13,99 zł.
Aqua, Rosa Damascena Flower Water, Betaine, Glycerin, Propanediol, Allantoin, Panthenol, Rosa Centifolia Flower Extract, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Butylene Glycol, Caprylyl Glycol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citronellol
Wygładzające serum różane
95% składników pochodzenia naturalnego.
Plastikowa buteleczka z kroplomierzem. Ładny opalizujący kolor i bardzo delikatny różany zapach. W składzie ma wodę różaną i ekstrakt z róży stulistycznej. Marka Soraya ma dobre produkty tego typu. Miałam już serum cytrusowe i jest dobre. Różane również się u mnie sprawdza. Żelowa lekka konsystencja, szybko się wchłania i przyjemnie nawilża skórę. Można używać je pod krem lub jako solowy produkt. Idealne będzie pod makijaż lub latem, gdy skóra potrzebuje nawilżenia. Nie lepi się i nie klei. Po aplikacji trzeba poczekać do wchłonięcia, ale później nie czuć go na twarzy.
Jestem na TAK.
Pojemność 30 ml.
Cena regularna w Hebe 29,99 zł.
Aqua, Propanediol, Rosa Damascena Flower Water, Glycerin, Carrageenan, Biosaccharide Gum-1, Rosa Centifolia Flower Extract, Butylene Glycol, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Xanthan Gum, Caprylyl Glycol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Synthetic Fluorphlogopite, Citric Acid, Alumina, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citronellol, CI 77891, CI 77491, Tin Oxide
Przeciwzmarszczkowy krem różany pod oczy
97% składników pochodzenia naturalnego. Bezzapachowy, za co duży plus. Tubka wykonana z giętkiego plastiku. Ekstrakt z róży stulistnej i kofeina, to znajdziecie w jego składzie. Kremów pod oczy w pewnym wieku nigdy dość. Choć zdania o takich kosmetykach są podzielone, to ja je używam i polecam. Dlatego, że nakładanie kremu pod oczy wiąże się u mnie z masażem tej okolicy, a nakładając krem do twarzy często o tym zapominam. Krem szybko się wchłania, dobrze nawilża skórę pod oczami. Można używać go w dzień jak i na noc, nakładając na oczyszczoną skórę.
Jestem na TAK.
Pojemność 15 ml.
Cena regularna w Hebe 21,99 zł.
Aqua, Propanediol, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Palmitate, Polyglyceryl-3 Dicitrate/Stearate, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Caffeine, Myristyl Myristate, Ethylhexylglycerin, Glycine Soja Oil, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Rosa Centifolia Flower Extract, Butylene Glycol, Dimethicone, Xanthan Gum, Disodium Phosphate, Caprylyl Glycol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Squalene, Phenoxyethanol.
Przeciwzmarszczkowy krem różany
98% składników pochodzenia naturalnego. Szklany słoiczek z plastikową nakrętką. W składzie znajdziecie ekstrakt z róży stulistnej i wodę różaną. Zapach przyjemny, kwiatowo - kremowy, taki sam jak balsamu, tylko mniej intensywny. Nie czuć róży. Krem przeznaczony jest dla osób 40+ i można stosować go na dzień i na noc. Treściwa konsystencja, ale szybko się wchłania. Pozostawia na skórze delikatną aksamitną powłokę. Nie jest tłusty ani lepki. Nie klei się. Można spokojnie nałożyć go pod makijaż. Myślę, że będzie się dobrze sprawdzał u osób ze skórą suchą i normalną.
Do mojej skóry nie jest odpowiedni, bo mam tłustą, ale użyłam raz by opisać wrażenia. Moja teściowa go używa i zachwala.
Teściowa jest na TAK.
Pojemność 50 ml.
Cena regularna w Hebe 27,99 zł.
Aqua, Dicaprylyl Ether, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Propanediol, Glycerin, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Pentaerythrityl Distearate, Butyrospermum Parkii Butter, Sodium Stearoyl Glutamate, Xylitylglucoside, Rosa Damascena Flower Water, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Rosa Centifolia Flower Extract, Anhydroxylitol, Xylitol, Gluconolactone, Butylene Glycol, Calcium Gluconate, Xanthan Gum, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Synthetic Fluorphlogopite, Alumina, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Parfum, CI 77891, CI 77491, Tin Oxide.
W serii Rosarium znajdziecie również:
Mleczko do demakijażu.
Odżywczy krem - maska na noc 40 - 50 +.
Ujędrniający krem różany 50 +
Wygładzającą kremową maseczkę różaną
Jak się Wam podobają kosmetyki z serii Rosarium?
Super, że kosmetyki dobrze się u Ciebie sprawdziły. Mam w zapasach ten tonik i mam nadzieję, że również będę zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać produktów tej linii, ale mam na nie ochotę. Lubię takie serie stosować, kosmetyki fajnie się wzajemnie uzupełniają :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za zapachem róż w kosmetykach. Sama seria gdyby nie ten zapach dla mnie wyglądała by idealnie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje ta seria, z chęcią bym ją przetestowała bo ostatnio nowości u mnie nie goszczą.
OdpowiedzUsuńcała seria bardzo mi się podoba, a jeszcze bardziej podoba mi się świadomość marki :-)
OdpowiedzUsuńJak ci zazdroszczę! Te kosmetyki muszą bosko pachnieć! Jestem mega ciekawa tych produktów, to serum najbardziej mnie kusi!
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz to jak wybiorę się do drogerii to zapoznam się z nimi jeszcze lepiej i może zakupię.
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często stosowałam kosmetyki różane i widziałam efekty, które przynosiły skórze. Niestety, odkąd mam migreny musiałam wyeliminować takie produkty ze swojej kosmetyczki, bo nie mogę ich stosować ze względu na aromat.
OdpowiedzUsuń