10 marca to data, kiedy dużo ciekawych książek ma swoją premierę. Jedną z nich jest "Femme Fatale" Katarzyny Nowakowskiej, znanej w środowisku wydawniczym jako K.N. Haner. Pierwsza część tej książki mnie zachwyciła. Jak będzie tym razem? Podobno znowu będzie skandal...
Katarzyna Nowakowska jako K.N. Haner podbiła serca tysięcy Polek. Później wciągnęła je w zmysłowy, fascynujący świat "Skandalu". Jej nowa powieść wbija w fotel.
Za dnia – elegancka, profesjonalna i porządna. W nocy – zmysłowa, namiętna i nienasycona.
Julia chce się odciąć od skandalu, który został wywołany przez jej romans z arystokratą Jamesem, i ułożyć od nowa swoje dotychczasowe życie. Pełna obaw decyduje się przyjąć wyjątkowo atrakcyjną ofertę pracy w luksusowym paryskim hotelu. Zaczyna poznawać magię Paryża i… Francuzów, zwłaszcza jednego: Gasparda.
Ale przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i na drodze stawia jej dawnego kochanka. Tyle że Julia nie jest już tą Julią z Nowego Jorku, Paryż ją odmienił, a James ma poważnego konkurenta.
Entliczek, pentliczek – na kogo wypadnie… Dla którego z nich okaże się femme fatale?
"Skandal" był pierwszą książką, którą Kasia wydała pod swoim nazwiskiem i również pierwszą jej powieścią wydaną w Budra Książki. Piękna okładka, moc wrażeń i skandal, który wisiał w powietrzu. Zakończenie było świetnie, nie jednej czytelniczce oczy wyszły na wierzch, a szczęki trzeba było zbierać z podłogi. Czy autorka powtórzyła sukces? Czy "Femme Fatale" jest książką, którą warto przeczytać?
Na obydwa pytania odpowiadam TAK. Książka jest kontynuacją pierwszej części i żeby zrozumieć ją, koniecznie najpierw należy przeczytać "Skandal".
Recenzję zacznijmy od okładki. Czy Wam też się tak podoba, jak mi? Okładka jest świetna. A jak ze środkiem? Nie nudziłam się nawet przez chwilę.
"Skandal" zakończył się niespodziewanie, a wiadomość, którą otrzymała Julia o Jamesie była dla niej bolesna. Na szczęście dziewczyna musiała się szybko pozbierać, ponieważ zaraz wyjeżdża do pracy do Paryża. Ma za zadanie dopilnować otwarcia hotelu pewnego biznesmena. Na miejscu zostaje miło przyjęta, a jej nowy szef okazuje się przemiłym człowiekiem. Julia co prawda dalej tęskni za swoją miłością, ale Paryż okazuje się miejscem, gdzie najłatwiej leczy się złamane serce. I pewnie by jej się to udało, gdyby nie pojawienie się na horyzoncie byłego kochanka. James jest niczym pies ogrodnika, samemu nie weźmie, ale innemu nie da. A przynajmniej nie do końca. Po co mężczyzna przyjechał do Paryża i znowu zawraca głowę Juli? Przecież ma żonę....
Bawiłam się cudownie. "Femme Fatale" to świetna książka na wieczór, na zimowe spędzanie czasu pod kocykiem, na relaks na hamaku, jak i sam na sam z książką na plaży. Julia to kobieta, która mogłaby być każdą z nas... Pewnie znajdzie się ktoś, kto mi zarzuci, że nie mam racji. Pomyślicie może, że to nieprawda, ponieważ to wymyślona postać literacka..
Niech zatem pierwsza rzuci kamień, ta która nigdy głupio się nie zakochała. Niech pierwsza rzuci kamień ta, która nigdy nie leczyła złamanego serca nowym romansem. I niech pierwsza rzuci kamień ta, która nigdy w życiu się nie pomyliła.
A mając koło siebie przystojnego Anglika i czarującego Francuza wcale o pomyłkę nie trudno.
Co z tego wyniknie? Jedno jest pewne - znowu będzie skandal!
PS Kasia, zakończenie to sztos!!!
Burda Książki dziękuję za możliwość przeczytania książki przed premierą.
Oj, znowu kusisz! Zapisuje sobie tytuł, chociaż patrząc na mój stos książek, to zbyt szybko po nią nie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńsama okładka bardzo kusi, jest taka zmysłowa. nie znam co prawda pierwszej części, ale to dobry czas żeby nadrobić całość :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Kasi, a Skandal urzekł mnie tym, że znacznie wyróżniał się na tle innych jej książek. Femme Fatale mam w domu, ale lektura dopiero przede mną.
OdpowiedzUsuńPamiętam dokładnie pierwszą cześć tej serii, tą książkę mam już na półce i czeka na przeczytanie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki. Myślę że będzie ona idelana do przeczytania. Będę się za nią brać niedługo.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, jednak nie czytałam żadnej powieści tej autorki, ale przeczytałam mnóstwo recenzji na temat jej książek. Chyba pora sięgnąć po jakąś powieść. Jednak ta książka raczej nie przypadła mi do gustu swoją fabułą. Bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Kasi tej niestety nie czytałam jeszcze , ale mega mnie ciekawi i jak tylko spotkam ją w sklepie na pewno zakupię i przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię takie minimalistyczne okładki. Mają w sobie to przyciągające "coś" i nawet, jeśli, jak w tym przypadku, nie jestem to gatunek skrojony dla mnie, to chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuń