sobota, 13 marca 2021

"Nieosiągalny" Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska - recenzja

"Nieosiągalny" Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska

Uwielbiam bajkowe historie o miłości. O książętach, księżniczkach, dworskich intrygach, balach. Uwielbiam bajkę o Kopciuszku. Gdy zobaczyłam na stronie wydawnictwa Akurat zapowiedź książki "Nieosiągalny", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Czy było warto?


"Nieosiągalny" Ewelina Nawara, Małgorzata Fałkowska

William nie jest mężczyzną w typie Olimpii. Wydaje się, że ich znajomość skończy się po jednym spacerze ulicami Torunia, ale William ma wobec dziewczyny inne plany i nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. To opowieść o Kopciuszku, w której nie ma złej macochy, ale jest okrutny ojciec. Jest bajkowa miłość, ale są i całkiem zwyczajne problemy. Jest mnóstwo śmiałych scen, które wywołują wypieki na twarzy, ale i tak najważniejsza jest miłość, która jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu.

"Nieosiągalny" Ewelina Nawara, Małgorzata Fałkowska

"Nieosiągalny" jest książką napisaną przez dwie polskie autorki - Małgorzatę Falkowską i Ewelinę Nawarę. O ile twórczości Eweliny nie znałam, to Małgosię uwielbiam za jej poczucie humoru i niebanalne historie, które pisze. Czy paniom udało się stworzyć książkę godną uwagi? Zdecydowanie tak!

"Nieosiągalny" jest typową disneyowską historią, przy której będzie się świetnie bawić. Gdyby złagodzić sceny erotyczne ( w książce nie są jakieś niesamowicie gorące ale do filmu familijnego się nie nadają) i nakręcić film na jej podstawie, to śmiało można by go oglądać w godzinach popołudniowych w telewizji całą rodziną. Ale ja wolę czytać książki i cieszę się, że nie film oglądałam, a mogłam spędzić miło czas czytając. 

"Nieosiągalny" Ewelina Nawara, Małgorzata Fałkowska

Olimpia nie ma w życiu łatwo. Jej mama nie żyje, a wychowuje ją ojciec tyran. Nigdy nie bił dziewczyny, ale jego zakazy i nakazy względem niej już dawno przybrały niepokojącą formę. Mężczyzna nie może pogodzić się z tym, że dziewczyna jest już dorosła. A tym bardziej nie może pogodzić się z tym, że nie jest idealna. Za każde przewinienie spotyka ją kara. Czy to spóźnienie do domu, bo zmiana w pracy się przedłużyła, czy to niższa ocena w szkole jak 5. Dziewczyna ma robić to co on chce i jak chce. Każdy rodzaj niesubordynacji jest przez niego surowo karany. 

Will to chłopak wychowany twardą ręką. Wie co to etykieta, zna protokół, ma w domu służbę i ochronę. Ma nawet swoje własne królestwo. Ale Will chce od życia czegoś więcej. Chociażby wybrać sobie samemu dziewczynę. Czy syn króla i królowej może być choć przez chwilę normalnym chłopakiem?

Przypadkowe spotkanie tych dwojga skutkuje obustronnym zainteresowaniem. Ona jest kelnerką, on nie zdradza jej swojego pochodzenia. Wpada jednak na pomysł, by sprowadzić ją do siebie i zaprosić na wesele kuzyna. Olimpia podejmuje ryzyko i wsiada do samolotu. I w tym momencie zaczyna się jej bajkowa przygoda. Niestety przychodzi czas, gdy trzeba wrócić do Polski. Dziewczyna nawet w najgorszych snach nie przypuszczała, że jej powrót do domu będzie początkiem koszmaru...

Historia miłości Willa i Olimpii jest mało realna. To typowy przykład książki, która ma nam sprawić przyjemności, ale takie historie nie zdarzają się w życiu. Nie przeszkadza to jednak, we wciągnięciu się w świat dworskiej etykiety. Nie przeszkadza w kibicowaniu tej parze. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, choć niektóre sceny do przyjemnych nie należą. Ale jak to w bajkach bywa, zazwyczaj w pewnym momencie coś się psuje. Ale bohaterowie szybo radzą sobie z problemami. Czy tu też tak będzie?

"Nieosiągalny" Ewelina Nawara, Małgorzata Fałkowska

Książka jest ciekawa, a autorki udowadniają, że prawdziwa miłość zdarza się nie tylko w bajkach. Że zwykła dziewczyna roznosząca drinki na przyjęciu, może poznać swojego księcia. Któremu wpadnie w oko na tyle, że postanowi on uczynić z niej swoją księżniczkę. 

Wiem, że to nierealna historia, mocno naciągana, ale mimo tego bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Czy zawsze trzeba czytać o prawdziwym życiu? Uważam, że nie. A takie baśniowe historie za każdym razem wywołują uśmiech na mojej twarzy. 


Kopciuszek w innej wersji, ale wcale nie mniej ciekawej. Polecam !!!












 

8 komentarzy:

  1. kiedyś bardzo lubiłam takie klimaty, potem się chyba nimi przejadłam, jednak wracam od czasu do czasu, więc może się skusze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa historia, lubię takie klimaty, dlatego chętnie sięgnę po tę książkę w wolnej chwili. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam dzieła Falkowskiej, więc ta książka pojawiła się w moim domu, jednak jeszcze nie miałam okazji jej czytać. Wrócę do Twojej recenzji po lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki Folwarskiej, tak samo duety literackie chętnie czytam. Nie słyszałam jeszcze o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  5. O to ksiazka idealna na moj wieczór. Pewnie sięgnę po nią w tym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka wersja Kocpiuszka mogłaby mi się spodobać, ciągle czyta się o złej matce, a tutaj jest ojciec. Wydaję mi się, że książka mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam bardzo podobnie jak Ty i też bardzo lubię czytać takie właśnie historię zawarte w ksiażkach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie pałam do historii ratowanych z opresji/biedy/czegokolwiek bezwolnych kobietek przez męskich mężczyzn ;) Chyba za twardo stąpam po ziemi :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)