Wiecie co jest dobrego w byciu rodzicem? Oczywiście oprócz wielkiej miłości, której doświadczamy na co dzień. Cudowne jest również to, że bezkarnie można oglądać bajki i nikt nie musi wiedzieć, że rodzic jest większym fanem niż dziecko. Passt, wydało się. W każdym z nas drzemie małe dziecko, czy tego chcemy czy nie. A mając maluszka w domu, możemy również spełniać zarówno zachcianki swojego dziecka jak i swoje. Ja i mój syn jesteśmy fanami Maszy i Niedźwiedzia. A Wy?
Masza to mała trzyletnia dziewczynka, z pozoru urocza, grzeczna i kochana. Ale przebywając z Maszą dłużej, stwierdzić możemy, że drzemią w niej niezliczone pokłady energii, ma szalone pomysły, jest nieokiełznana, krnąbrna i momentami zachowuje się jak dzikus. Ale jest przy tym śmieszna i cudowna. Jak to mówi babcia mojego synka - Masza to mały bandyta, ale nie sposób jej nie lubić.
Zgadzam się z tym i potwierdzam. Ale Masza to również mądra dziewczynka, której wyobraźnia nie zna granic. A historie, które wymyśla, są godne Oskara. Szczególnie bajeczki Maszy skradły moje serce. Najpierw oglądaliśmy je na YouTube, a później odkryłam, że Bajeczki Maszy zostały spisane w formie bogato ilustrowanej książki. Tak oto powstały Bajki 5 minut przed snem, które opowiada Masza, a ich bohaterowie, to dobrze znane nam postacie z kultowych opowieści o Czerwonym Kapturku, Kopciuszku, Jasiu i Małgosi czy Dziadku Mrozie. Warto również wspomnieć, to klasyka bajki, ale w interpretacji trzyletniej Maszy.
Co Wam mogę powiedzieć? Dobre to jest. Ta książka jest genialna, tak samo jak jej główna bohaterka.
Uśmiałam się po pachy. Nie można Maszy odmówić ogromnej fantazji. Jej interpretacja klasycznych i wszystkim dobrze znanych bajek, jest obłędna. A jeśli oglądaliście filmiki Maszy na YouTube, gdzie opowiada te historie, to podczas lektury możecie wyobrazić sobie, że czyta je sama Masza. Wtedy jest jeszcze lepiej. Musicie nastawiać się na dobrą zabawę. Masza lubi bowiem niektóre fakty przeinaczać i od siebie coś dodać, co by za nudno nie było. Ale nie tylko tekst, a raczej interpretacja bajek, w tym przypadku są ważne. Podobają mi się również ilustracje. Niektóre lekko karykaturalne, śmieszne ale i groźne. Niektóre ilustracje to kadry z bajek, inne wyglądają jak namalowane farbami, lub kredkami. Jeszcze inne jak typowo wycinek z filmu animowanego. Książka jest piękne wydana, klejona, ma miękką okładkę. I co najważniejsze, po brzegi wypełniona jest ilustracjami i tekstem, więc można przeczytać dziecku jedną bajkę w 5 minut, a jeśli potrzeba to można i czytać książeczkę pół godziny. To od Was zależy ile czasu będziecie chcieli spędzić w świecie Maszy.
W książce jest 14 bajeczek :
Czerwony Kapturek
Dziadek Mróz
Jaś i Małgosia
Królewna żabka
Lisica i zająć
Śnieżynka
Kopciuszek
Ziarenko grochu
Tomcio Paluch
Swinopas
Sinobrody
Wilk i lis
Dzielny Krawczyk
Smolny byczek
Bajki 5 minut przed snem to to kolekcja książeczek Wydawnictwa Harper Kids. Widziałam w ich ofercie, że takich publikacji jest kilka, a każda z nich o innych bohaterach. Przeglądając ofertę książek dziecięcych w księgarni Tania Książka widziałam jeszcze dwie publikacje z tej serii, które zamówię synkowi. Bardzo fajna jest też Nowa kolekcja bajek, a w nowościach są przygody Binga, którego mój synek również bardzo lubi.
Jaki jest Wasz ulubiony bajkowy bohater ?
trochę się boję tej serii, ponieważ opowieści są na tyle krótkie, że moje dzieciaki chciałby je czytać na okrągło ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdym słowem w Twojej recenzji. Uwielbiam ten zbiór, a dzięki historiom Maszy, wróciłam do baśni, o których zapomniałam.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają Maszę, zresztą ja również. Takie książeczki są rewelacyjne krótkie historyjki które zainteresują dzieci.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Maszę i Niedźwiedzia, te opowieści też bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńZawsze się u nas sprawdzały takie króciutkie bajeczki przed snem, dzieciaki uwielbiały te chwile wyciszenia w towarzystwie książek, ulubionych bohaterów, ciekawych przygód. :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie nie powinno być takiego rozumowania, że dorosły nie ma prawa oglądać bajek. Przecież czasem i mu potrzebujemy chwili odpoczynku i zabawy, a do tego nie ma lepszej pomocy niż bajka. A jeszcze, kiedy oglądamy i czytamy ją z dziećmi to już w ogóle jest frajda.
OdpowiedzUsuńZnam tę bajkę, jednak nigdy nie oglądałam jej regularnie. Jedynie kilka odcinków. Ja lubię bajki Disneya.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci lubią czytać przed snem, a córka uwielbia Maszę, więc ta książeczka i inne tego typu idealnie się u nas sprawdzą :)
OdpowiedzUsuń