czwartek, 10 czerwca 2021

Maseczki do twarzy i włosów 7th Heaven

Maseczki 7th Heaven

Uwielbiam maseczkowe wpisy na blogu, ponieważ poprzedza je maseczkowy szał pielęgnacyjny. A nie od dziś wiadomo, że maseczki uwielbiam, szczególnie te od 7th Heaven. W tym wpisie pokażę wam 5 propozycji, na które warto zwrócić uwagę.


SuperFood Avocado Clay Mask

SuperFood Avocado Clay Mask

Błotna maseczka z awokado to mój hit. W składzie zawiera drobinki ścierające, które mają za zadanie złuszczyć martwy naskórek i pomóc składnikom aktywnym maseczki wniknąć w głąb skóry. Te drobinki to nic innego jak kawałki orzechów, a składnikiem nawilżającym w maseczce jest sok z aloesu. Maska ma jasno-zielony kolor, jest dość gęsta, nie spływa ze skóry. Należy nałożyć ją na oczyszczoną i lekko wilgotną skórę, po czym wykonać masaż twarzy, by drobinki mogły usunąć martwy naskórek, a później pozostawić maseczkę na 10 minut i spłukać. Efektem takiego zabiegu jest świeża i dobrze oczyszczona skóra. Bardzo lubię tą maseczkę i stosuję ją raz w tygodniu. Pachnie sokiem z aloesu i awokado. Maska ani razu mnie nie podrażniła czy uczuliła.


Maseczki 7th Heaven

SuperFood 24 Hour Hydration Extra Virgin Olive Oil Sheet Mask

Maseczka do twarzy z oliwą z oliwek na biodegradawalnej płachcie, to prawdziwa bomba odżywcza dla suchej skóry. Ja takiej co prawda nie mam, ale w okresie letnim moja skóra ma tendencję do przesuszania i lubię raz na jakiś czas zafundować jej mocne odżywienie. Ale jeśli macie suchą, pozbawioną blasku i matową skórę, to gorąco Wam tą markę polecam. Wykonana jest z dość grubego, ale niezwykle miękkiego i przyjemnego w dotyku materiału ( bambus). Jest mięsista w dotyku, to będzie dobre określenie. Zapach ma ładny, perfumowany, o średniej intensywności. Kosmetyk dobrze nawilża skórę i ją natłuszcza, więc musicie zwrócić uwagę na to, że maseczka pozostawia lekko tłusty film na skórze. Myślę, że najlepiej stosować jest ją wieczorem, po dokładnym oczyszczeniu twarzy np. szczoteczką lub po peelingu. Jedyny minus maseczki jest taki, że niezbyt dobrze przylega i szybko się odkleja od skóry, więc warto używać jej na leżąco. A może to nie minus, a plus, bo w zabieganym świecie o chwilę relaksu nie łatwo, a tu maska nas mobilizuje do leżenia.



24 Hour Hydration After Sun

Bambusowa biodegradawalna maseczka do twarzy w płachcie, idealna będzie po opalaniu lub gdy Wasza skóra jest podrażniona po ekspozycji na słońce. Maseczka wykonana jest z dość grubego materiału i dobrze nasączona esencją. Nie do końca jestem zadowolona z jej kształtu, ponieważ gdy wysycha, to odkleja się od skóry i trzeba ją do niej dociskać. Ale za to jej działanie jest warte każdego poświęcenia. Zapach esencji jest ładny, delikatnie perfumowany. Maseczka świetnie nawilża skórę, koi podrażnienia, a włożona wcześniej na pół godziny do lodówki, będzie świetnym zabiegiem relaksującym, szczególnie w lecie, gdy jest mocne słońce i skóra ma tendencję do podrażnień słonecznych. Bardzo jestem zadowolona z tej maseczki i z przyjemnością w letnim sezonie będę z niej korzystać.


Maskę nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy na 15-20 min. Gdy kończy się czas, zwijam maseczkę i wkładam do folii, by nasiąknęła resztką esencji i przecieram nią jeszcze twarz, szyję i dekolt. Zabieg wykonuję w dzień lub wieczorem przed snem.

7th Heaven Renew You Detox & Replenish Hydrogel Mask


7th Heaven Renew You Detox & Replenish Hydrogel Mask


Hydrożelowa maseczka detoksykująca i regenerująca do twarzy. Tą maseczkę już znam, używałam jej wcześniej i nie miałam żadnych problemów. Niestety tym razem po jej użyciu skóra zaczęła mnie swędzieć i zauważyłam na niej zaczerwienienie w okolicy czoła. Maseczka jest dwuczęściowa, wykonana z hydrożelu. Z jednej strony jest gładka, a z drugiej ma prążki i to właśnie tą stroną przykładamy płatki maseczki do twarzy. Prążki mają za zadanie zapobiegać zsuwaniu się maski z twarzy. Zapach maseczka ma przyjemny, lekko perfumowany, esencja dobrze nawilża i napina skórę. Nie mam pojęcia czemu tym razem mnie podrażniła, skoro ostatnio trzymałam ją na skórze około 20 minut i było wszystko okej. Miewam problemy z alergiami, ale do tej pory nie miałam na żelowe maseczki tej marki, a często stosuję żelowe płatki pod oczy i jest okej. Tym razem nie było, ale teraz wszystko pyli, więc może to była jednorazowa reakcja skóry.



Arganowa wzmacniająca maska do włosów

Przeznaczona jest do suchych i kręconych włosów. Należy nałożyć ją na umyte i osuszone ręcznikiem włosy. Odczekać 1-5 minut i spłukać. Maska ma za zadanie wspierać wzrost włosów i zapobiegać ich elektryzowaniu się.

Średnio gęsta, nie spływa z włosów. Wystarczy na włosy do ramion, na dłuższe zalecam dwa opakowania. Zapach intensywny, perfumowany słodki, nie spożywczy, ale nie umiem go porównać do żadnego innego. Ale jest ładny, choć po nałożeniu na włosy szybko się ulatnia, a przynajmniej ja go już po chwili nie czułam. Maska nie podrażniła mnie, przyjemnie się jej używało. Bardzo przyjemny kosmetyk. Włosy po jej zastosowaniu są miękkie i miłe w dotyku. Opakowanie 25 ml.


Lubicie maseczki 7th Heaven? Po jakie sięgacie najczęściej?










































10 komentarzy:

  1. Uwielbiam maseczki do twarzy, jestem od nich uzależniona. Mam zawsze kilka pod ręką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam maseczek tej marki. w sumie jakoś nigdy na to nie zwracam uwagi. Ważne, by moja skóra nie cierpiała po zastosowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta maska do włosów najbardziej mnie zainteresowała, może się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stosowałam wiele maseczek dontwarzy tej marki. Jednam do włosów jeszcze nie spotkałam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam tej marki, ale jest to spowodowane tym, że nie używam maseczek. Jednak widzę, że warto zmienić ten stan rzeczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja córka ostatnio mocno uzależniła się od maseczek, ciekawa jestem, czy i te zwrócą jej uwagę, pomysł jak najbardziej podsuwam pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam nigdy (lub nie pamiętam, abym miała) masek tej firmy. Lubię maski w płacie i na te bym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś często miałam maseczki z tej firmy teraz zdecydowanie sięgam po inne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jeszcze nie używałam tego typu maseczki do włosów, ale myślę, że mogłaby mi się przydać!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)