czwartek, 21 października 2021

"Decydujące starcie" Meghan March - recenzja

"Decydujące starcie" Meghan March - recenzja

Meghan March to moja ulubiona zagraniczna autorka wydawnictwa Editio Red. Mam jej wszystkie książki i zamierzam je dalej kolekcjonować. Pewnie nikogo z Was nie dziwi, że pojawiła się kolejna recenzja książki autorki. Tym razem finał trylogii Gabriel Legend czyli historii pięściarza Gabriela Legenda oraz właścicieli sklepu Wymuskane oraz gwiazdy Instagrama Scarlet Priest. Zapraszam Was na recenzję książki "Decydujące starcie".


"Decydujące starcie" Meghan March - recenzja

Scarlett Priest i Gabriel Legend. Ta miłość od początku wydawała się nie mieć szans na przetrwanie. Przeklęty wojownik, nad którym ciążyło fatum, nie miał prawa zapragnąć dumnej księżniczki. Nie miał prawa jej pokochać i sam zostać pokochanym. Ale stało się. Kiedy spotkał Scarlett, jej życie zmieniło się diametralnie. Gabriel był zupełnie inny niż mężczyźni, których wcześniej spotkała. Dziewczyna w końcu uwierzyła, że otrzyma chociaż odrobinę szczęścia i miłości. Ale prawdziwe życie bywa nieludzko okrutne dla kochanków z tak różnych światów.

Stare grzechy i błędy przeszłości zawsze wracają. Okrutni wrogowie wykorzystają każdą szansę, by dokonać krwawego odwetu. Scarlett i Gabriel mają potężnych nieprzyjaciół. Moses Buford Gaspard, mroczny cień z dawnych lat, powrócił. Ultimatum, jakie postawił Gabrielowi, nie pozostawia złudzeń. Cokolwiek zrobi, przegra, a jeśli się nie podda, straci wszystko: majątek, przyjaciół, dobre imię. A Scarlett wciąż musi mierzyć się z ukrytym wrogiem, który na domiar złego zaczął nękać również jej ukochaną siostrę.

To ostatni tom opowiadający historię namiętnej miłości przeklętych kochanków. Karty zostały rozdane. Wieści o nadchodzącej walce się rozniosły. Gabriel musi pokonać Bodhiego Blacka. Dla swojej miłości jest gotów na każde ryzyko. Czy to jednak wystarczy, aby wreszcie zaznać spokoju i zapomnieć o groźbach i strachu o najdroższe osoby? Jakiego wroga trzeba jeszcze pokonać, aby w końcu być razem?
Kochasz, więc wstań i walcz!

"Decydujące starcie" Meghan March - recenzja

Meghan uwielbiam. Każda z jej historii jest inna, ale nie mniej emocjonująca. Tak było i tym razem, a finał tej historii choć mocno mnie nie zaskoczył, to i tak jestem bardzo zadowolona z lektury.

W finalnej scenie drugiego części pojawił się Moses, duch przeszłości Legenda i powód spędzający sen z jego powiek od wielu lat. To on zabił kobietę, którą Gabriel kochał, a jej brata zamienił w dorosłe dziecko. Teraz Moses powrócił i żąda zapłaty za swoje krzywdy. Kwota, którą wymienia powala na kolana. Scarlet jest gotowa oddać mu te pieniądze w zamian za spokój jej nowej rodziny i przyjaciół. Ale mężczyzna nie chce jej pieniędzy. Chce by Gabriel stanął do walki po raz ostatni. Ale nie wygrał. Ma się podłożyć i przegrać. Wtedy odzyska spokój, a jego przyjaciele będą bezpieczni. Nie zamierza jednak tego zrobić i w tym momencie zaczyna się nierówna walka między mężczyznami. Co prawda Gabriel obiecał, że przegra, ale chce sobie kupić tym trochę czasu, by wcielić w życie swój nowy plan. Jak zakończy się ta historia? Czy decydujące starcie będzie tym ostatnim?

"Decydujące starcie" Meghan March - recenzja

Bardzo dobra książka i świetna historia. Jest mrocznie, emocjonująco i dynamicznie. Autorka nawet przez chwilę nie zwalnia tempa i podsuwa czytelnikom kolejne smaczki z życia bohaterów. Podoba mi się zakończenie, a szczególnie akcja od momentu ujawnienia się stalkera Scarlet. Nawet przez chwilę nie podejrzewałam tej osoby. Ale sama scena finałowa też jest dobra. I tu również takiego zwrotu akcji się nie spodziewałam. Ale samo zakończenie trylogii nie jest dla mnie w żaden sposób zaskakujące, ponieważ wszystkie serie Meghan zawsze dobrze się kończą. Nie może być inaczej.

"Decydujące starcie" Meghan March - recenzja

Już mam na półce kolejne dwie książki autorki do przeczytania i niedługo pojawi się ich recenzja. A tym czasem jestem ciekawa czy czytaliście trylogię Gabriel Legend?













 

7 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, serię może polecę siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapisuje te dwa tytuły na liście "do przeczytania". Bardzo lubię dibre romanse, a tutaj jestem tak zaintrygowana drugim tomem, że nie mogę obejść obojętnie pierwszego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna książka, której nigdy nie przeczytam, gdyż to nie moja tematyka. Wolę inną literaturę. Bardzo ładne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. dałabym szansę tej książce, ale chyba poczekam na recenzję całej serii żeby sprawdzić, czy warto :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam ale twoja recenzja zachęca tym bardziej że piszę iż jest to Twoja koleją pozycja na półce

    OdpowiedzUsuń
  6. Wstyd się przyznać, ale ja nie mam żadnej ksiązki tej autorki. Czytałam już wiele recenji i chyba pora w końcu jakąś książkę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  7. W ostatnim czasie nie mam ząb bardzo czasu na czytanie książek. Uważam, że jest super

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)