Jesienny rytuał pielęgnacyjny z kosmetykami Zielone Laboratorium - Topestetic.pl

Jesienne wieczory na dworze spędzone, są raczej smutne, ale w zaciszu domowym mogą okazać się całkiem przyjemne, szczególnie gdy ma się swoje niezastąpione umilacze czasu. Gdy za oknem wiatr na przemian z deszczem szaleją, w mojej łazience odprawiane są magiczne rytuały pielęgnacyjne. Chcecie bym  Wam o nich opowiedziała?

Nie ma nic lepszego, jak po ciężkim i pełnym wrażeń dniu, zrobić sobie małe domowe spa w zaciszu swojej łazienki. Potrzebne nam do tego jest kilka rzeczy:

Święty spokój. Wiem, że przy dzieciach, nie jest to proste, ale gdy pójdą spać wydaje się to całkiem możliwe.

Łazienka z wanną. Może być prysznic, ale do takich rytuałów wanna jest lepsza.

Świeczki, ulubiona muzyka, może być też dobre wino. Zależy co kto lubi. Ale osobiście świeczki podczas takiego rytuału zawsze muszą być w mojej łazience.

Kosmetyki - moje ulubione. Bez nich ani rusz.

Od jakiegoś czasu mam przyjemność używać kosmetyki do pielęgnacji ciała od marki Zielone Laboratorium. Znam ich produkty, używałam wcześniej kosmetyków do włosów, a teraz przyszedł czas na te do pielęgnacji ciała.

Do mojego jesiennego rytuału wykorzystałam Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała proteiny owsa, Peeling do ciała wygładzający marchewką i płatki owsiane, Olejek do ciała ujędrniająco - wygładzający oraz Masło do ciała odżywcze jabłko i lawenda.

Kosmetyki używam naprzemiennie, ponieważ niemożliwe jest użycie wszystkich podczas jednego zabiegu. A czemu, to Wam niżej wszystko wytłumaczę. Zacznijmy może od marki. Zielone Laboratorium to polska marka, która do produkcji kosmetyków wykorzystuje naturalne składniki. Pewnie zauważyliście dość niespotykane połączenia zapachowe w opisach. Owszem, marka nie wykorzystuje słodkich perfumowanych sztucznych zapachów, a ich kosmetyki mają zapachu naturalne. Nie zawsze mój nos się z nimi zaprzyjaźnia, a niektóre połączenia mnie mocno zaskakują. Ale w naturze nie wszystko pięknie pachnie, ale to wcale nie oznacza, że nie ma dobrych właściwości dla skóry. A one są ważniejsze niż piękne zapachy, prawda?

Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała proteiny owsa 250 ml Zielone Laboratorium

Jest to jeden z tych żeli oczyszczających bezzapachowych, ale tak naprawdę ma taki specyficzny fizjologiczny lekko kwaśny zapach. Jak producent pisze, że coś jest bezzapachowe, to najczęściej ma właśnie taki zapach jak ten żel, albo go nie ma wcale. Myślę, że wiecie o jakim zapachu mówię, prawda? Żel ma konsystencję mocno rozwodnionej galaretki. Jest wydajny, pieni się umiarkowanie, nie za mocno, ale wystarczająco, by się dobrze nim umyć. Nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża. Nie pozostawia na niej żadnego zapachu. Jest to kosmetyk przeznaczony do mycia ciała i twarzy, ale używałam go tylko to mycia ciała, także nie wypowiem się co do jego oczyszczania skóry twarzy. Przyjemny, dobrze myjący kosmetyk, który jest produktem wyjściowym mojego każdego rytuału.

Cena 43 zł 

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Hydrolyzed Oats, Phytic Acid, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Sodium Citrate, Xanthan Gum, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.

Peeling do ciała wygładzający marchewka i płatki owsiane 350 gr Zielone Laboratorium

Jak widzicie na zdjęciu, peeling zamknięty jest w słoiczek wykonany z cienkiego i miękkiego plastiku. Łatwo go wydobyć z opakowania. Jest gęsty, bardzo tłusty i należy do peelingów solnych, chociaż myślałam, że to peeling cukrowy. Peelingi tego typu nazywam "olejowymi" ponieważ oprócz ścierających drobinek, mają w składzie sporo olejów. W tym przypadku słonecznikowy, marchwiowy oraz oliwkowy, które bardzo mocno natłuszczają skórę i nie spływają z niej podczas spłukiwania kosmetyki. Taki peeling wykonuję dwa razy w tygodniu i nie używam później masła ani olejki, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Od razu mówię, że wanna po takim zabiegu jest do umycia, ponieważ jest bardzo tłusta. Peeling bardzo dobrze radzi sobie z suchą skórą na ciele. Wygładza ją i odżywia. Skóra mniej się przesusza i szybciej regeneruje. Zapach kosmetyku nie jest słodki, wyczuwalna jest w nim marchew i olej słonecznikowy. Nie mogę powiedzieć, że mnie zachwycił ten zapach, ale bardzo też mi nie przeszkadza. Po zastosowaniu peelingu, delikatnie czuć ten zapach na skórze, ale krótko.

Cena 56 zł 

Sodium Chloride, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate SE, Olea Europaea (Olive) Husk Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Tocopherol, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Cinnamomum Zeylanicum (Cinnamon) Bark Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Beta-Carotene, Ascorbyl Palmitate, Avena Sativa (Oat) Kernel Meal , D-Limonene, Cinnamal.

Olejek do ciała ujędrniająco - wygładzający olej jojoba i marchwiowy 250 ml Zielone Laboratorium

Uwielbiam wszelkiego rodzaju olejki do pielęgnacji ciała i wolę je od lotionów, balsamów czy maseł, dlatego często próbuję takie nowości. Ten olejek to mój hit i jak do tej pory najlepszy kosmetyk marki, który używałam. Olejek można używać zarówno do ciała jak i włosów. Tylko musicie pamiętać, że nigdy nie nakładamy go na suche włosy lub suchą skórę. W przypadku olejowania włosów polecam jako podkład żel np: aloesowy, teraz używam arbuzowego i też jest dobry lub hydrolatu, albo wody. A na skórę najlepiej nakładać go po kąpieli, na lekko osuszone ręcznikiem ciało. Olejek w składzie ma mix olejów takich jak jojoba, marchwiowy, migdałowy, pomarańczowy oraz neroli. Cudownie pielęgnuje skórę i włosy i ma przepiękny lekko słodki zapach, w którym najbardziej czuć marchewkę. Uwielbiam ten kosmetyk.

Cena 78 zł

Ingredients: Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Beta-Carotene, Ascorbyl Palmitate, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, Citral.

Masło do ciała odżywcze jabłko i lawenda 250 ml Zielone Laboratorium

To jest jeden z kosmetykó Zielonego Laboratorium, który ma ciekawe ale niespotykane połączenie zapachowe - jabłko i lawenda. Pachnie zupełnie inaczej niż sobie to wyobrażałam. Jabłko jest wyczuwalne, ale lawenda już nie. Ale czuć tak coś jeszcze i nie bardzo wiem co. Na pewno po nałożeniu na skórę bardzo czuć cynamon, który faktycznie jest w składzie. Kosmetyk zupełnie inaczej pachnie w słoiku, a inaczej jak go użyjemy. Zaskakujące. Na ciele pachnie mocno świątecznie i mocno cynamonowo. Myślę, że każdy inaczej zinterpretuje jego woń. Kosmetyk jak na masło przystało, jest gęsty, zbity i mogłoby się wydawać, że skóra po jego użyciu będzie tłusta. Nic bardziej mylnego, o ile zastosujecie odpowiednią ilość. Nie trzeba go dużo nakładać, jest wydajne, dobrze się rozsmarowuje i szybciutko wchłania, skórę pozostawia nawilżoną, ale matową. Mimo tego, że wydaje się ciężki, jest gęste i ma w składzie masło shea, które zazwyczaj obciąża skórę, to śmiało mogę powiedzieć, że go na niej nie czuć. Jego obecność zdradza tylko przyjemnie nawilżona skóra i intensywny zapach.

Cena 58 zł 

Aqua, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Glycerin,ButyrospermumParkii(Shea)Butter,Caprylic/Capric Triglycerides, Glyceryl Stearate Citrate, Sodium Acrylates Copolymer, Lecithin, Tocopherol, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil, Lavandula Angustifolia Herb Oil, Pyrus Malus (Apple) Fruit Juice, Phytic Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Citrate, Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Limonene, Citral, Linalool, Benzyl Benzoate, Eugenol, Cinnamal.

Jak widzicie, do wyboru do koloru. Oczywiście wszystkich kosmetyków na raz nie używam. Żel jest zawsze myjący jest zawsze, olejek też jest zazwyczaj po kąpieli, chyba, że używam peelingu, to go nie potrzeba. Ale dla tych, którzy nie lubią olejków masło będzie idealnym zamiennikiem. U mnie bardziej sprawdza się w dziennej pielęgnacji, gdy np: kąpię się rano i od razu po kąpieli ubieram. Wiadomo, że olejek jest tłusty i może brudzić ubrania. Masło ich nie brudzi.

Bogatą ofertę kosmetyków Zielone Laboratorium znajdziecie w internetowym sklepie Topestetic. Jeśli macie problemy z wyborem, bądź dostosowaniem kosmetyku do swojej skóry, to zawsze możecie zapytać na czacie kosmetologa. Sklep do swoich zamówień dodaje praktyczne prezenty. W tym zamówieniu przyjechała do mnie szczotka do szczotkowania na sucho, która jest idealnym uzupełnieniem mojej pielęgnacji kosmetykami. Do szczotkowania na sucho również Was zachęcam, ponieważ można osiągnąć tym świetne efekty. Szczególnie gdy macie cellulit.

Wpis powstał dzięki uprzejmości sklepu Topestetic. Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania oraz zrecenzowania produktów.

Zaciekawiłam Was tymi kosmetykami? Znacie sklep Topestetic?