Miesiąc październik obfitował w nowości książkowe w wydawnictwie Harper Kids. Zaskoczyli nas liczbą premier, ale przekłada się to oczywiście na ilość uśmiechów na twarzy mojego dziecka. W tym miesiącu w recenzenckie przesyłce znalazłam dwie bajki dźwiękowe. W tym wpisie pokazuję "Trzy małe świnki" autorstwa Oliviera Tallec.
Kto z Was zna bajkę o trzech świnkach i wilku? Wydaje mi się, że wszyscy znają. W tej książce historia trzech świnek, które budowały sobie domy, nie jest przedstawiona inaczej niż zwykle. Ale do zwykłego tekstu i ilustracji dochodzą również dźwięki, które postacie wydają. Odgłos ucieczki, dmuchania, szczekanie psa czy muzyka, przy której wędrują świnki, to wszystko jest świetne. Mój syn jest zachwycony tą pozycją książkową i zarówno ta jak i inna bajka muszą leżeć na wierzchu, bo często są czytane.
Książka ma 22 strony, grubą i twardą okładkę, 14 różnych dźwięków, a na samym końcu jest zamontowany mechanizm grający.
Jak to działa?
Otwieracie książeczkę na wybranej stronie, czytacie dziecku tekst, a później naciskacie kółeczko z głośnikiem i książeczka zaczyna wydawać dźwięki. Nic skomplikowanego, a zabawy jest na długie godziny. Mój synek potrafi otworzyć książkę, naciskać przyciski i tańczyć do muzyki. Zresztą uważam, że dźwięki dobrane są idealnie do przedstawionych na rysunkach sytuacji.
Podobają mi się również ilustracje. Lekko karykaturalne, ale mają swój klimat. Książka zawiera trzy małe, płaskie baterie, które zabezpieczone są klapką na śrubkę.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Harper Kids.
Nie no! Czemu ja takich bajek nie miałam w domu? Przecież one są takie fajne! Na pewno dziecko ma przy niej frajdę. Szkoda, że nie mam młodszego rodzeństwa, czy dzieci.
OdpowiedzUsuńmoje dzieciaki są oczarowane ta serią, w tej cześci najbardziej lubią dźwięk wilka, który ucieka z poparzonym tyłkiem ;-)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji zapoznać się akurat z tym tytułem, ale bajki dźwiękowe są świetne.
OdpowiedzUsuńSuper jest ta książeczka. No powiem Ci że świnki są bardzo znane. A grafika bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona bajka z dzieciństwa. Tak naprawdę, to nawet chyba nie mam w domu tej historii. Właśnie sobie z tego zdałam sprawę. Muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie. Przyznam, że mój synek uwielbia bajkę o Trzech świnkach. Często nawet sam ją opowiada.
OdpowiedzUsuńKsiążki z odgłosami to świetna sprawa dla dzieci. Moje miały kiedyś podobne książki, ciągle musiałam im je czytać, a dziewczyny naciskały guziczki :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że moja młodziutka czytelniczka będzie zachwycona taką dźwiękową książeczką, chętnie zatem uwzględnię ją jako pomysł na mikołajkowy prezent. :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem jak pięknie wydano tę książeczkę, a jakby tego było mało, to jeszcze ma dźwięki. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuń