"Nikt nie widzi słoni" Katarzyna Wierzbicka, Aga Goj - recenzja

Na świecie żyją miliony ludzi. Jedni przebojowi, wszędzie ich pełno i lubią życie w świecie reflektorów, a inni niczym szare myszki, przemykają z kąta w kąt niezauważeni. I choćby bardzo chcieli, nie ważne jak się starali, ich widoczność w tłumie będzie równa zeru. "Nikt nie widzi słoni" - najnowsza książka Katarzyny Wierzbickiej to opowieść o tych, których nie widać, ale bardzo chcieliby to zmienić. Ale czy naprawdę warto na siłę stawać się widzialnym?

Katarzyna Wierzbicka to jedna z moich ulubionych autorek bajek dla dzieci. Jej opowieści są piękne, emocjonujące i zawsze z mądrym przesłaniem. Tym razem nie będzie inaczej. Choć to książka o słoniach, myślę, że nie jedna osoba odnajdzie w niej cząstkę siebie. Nie tylko słonie bywają niewidzialne. Nie tylko one pragną zostać zauważone i sięgają po różne środki, by to uczynić. Może to być żółta farba symbolizująca krzykliwy ubiór - wszystko po to, by zostać zauważonym. Ale pamiętajcie, że popularność nie zawsze jest w cenie. Są takie sytuacje, gdy pragniemy tylko tego, by zniknąć. Znacie to uczucie, gdy chcecie stać się niewidzialnymi? Ja znam i wielokrotnie wszystko bym oddała, by choć na chwilę wszyscy dookoła przestali mnie zauważać. Ale to również książka o tolerancji. To, że ktoś jest inny, wcale nie oznacza, że jest gorszy od nas. A wręcz przeciwnie, bo może być w czymś od nas dużo lepszy.

Kasia ma lekkie pióro i potrafi pięknie ubrać w słowa historie, które pojawiają się w jej głowie. Zachwycające jest to, jak płynnie przechodzi z opowieści dla dzieci do fantastycznych historii, które pisze dla dorosłych czytelników. Potrafi wprowadzić do swojej historii groźnego demona, który sieje postrach tam gdzie się pojawi, a w bajkach jest wrażliwą mamą, która pisze historie dla swoich dzieciaków. O ile w fantastyce pozwala sobie na wiele, to jej bajki zawsze są mądre i uczą dzieci tolerancji, są pełne miłości i pokazują, że świat nie zawsze jest kolorowy, ale zawsze trzeba być dobrym człowiekiem.

Kasia jest cudowną kobietą i odkąd spotkałam ją na swojej drodze, bardzo jej kibicuję. Cieszę się, że jej najnowsza książka dołączyła do mojej kolekcji. Gorąco Wam ją polecam. I choć to książka typowo dla dzieci, to mi dała wiele do myślenia. Pozwoliła mi się zatrzymać na chwilę i przemyśleć wiele spraw. Choć niewidzialność nie jest dobra na dłuższą metę, to staranie się być widzialnym za wszelką cenę, też dobrych efektów nam w życiu nie przyniesie.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Pactwa.