wtorek, 26 kwietnia 2022

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Jak dobrze wiecie, jestem fanką kosmetyków marki Nature Queen i często dostaję przedpremierowo ich nowości do przetestowania. Tym razem dostałam nową piankę do mycia twarzy, która swoją premierę miała 22 kwietnia. Czy pianka Start My Day się u mnie sprawdziła?


Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Lubię kosmetyki w piance do mycia twarzy, ponieważ idealnie współpracują ze szczoteczkami sonicznymi, których używam. Łatwiej jest je zmyć z twarzy, oraz nie podrażniają skóry, ponieważ są delikatniejsze niż żele. Dobrze domywają makijaż i nie szczypią mnie po nich oczy. A przynajmniej te, który do tej pory używałam mi się sprawdzały. W ofercie marki Nature Queen jest już jedna pianka, nie mam co do niej zastrzeżeń poza jedną rzeczą. Na dłuższą metę nie jestem w stanie jej używać, ponieważ przeszkadza mi jej zapach. Czy tym razem jest inaczej?

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Pianka do mycia twarzy Start my Day to kosmetyk idealny, by umyć nim twarz rano, ale nie oznacza to, że nie można używać go wieczorem czy w ciągu dnia. Jej główne składniki aktywne to kofeina, ekstrakt z żeń -szenia, hialuronian sodu, pantenol, oraz witamina C.

Butelka ma 175 ml, niby niedużo, ale jest to płyn, który zamienia się w piankę i musicie mi uwierzyć, że kosmetyk jest bardzo wydajny i na długo starcza ( mam porównanie z ich pierwszą pianką, długo ją używałam do momentu, gdy zaczął mi przeszkadzać zapach). To co w kosmetyku podoba mi się najbardziej, to konsystencja pianki oraz możliwość używania jej na skórze bez wody. Zanim nałożę kosmetyk, nie zwilżam skóry wodą, tylko na suchą nakładam piankę. Albo używam szczoteczki sonicznej, lub ręcznej silikonowej myjki, albo oczyszczam skórę robiąc masaż palcami, po czym kosmetyk spłukuję wodą. Następnie używam toniku z ogórka i kremu na trądzik tej marki. Oba te kosmetyki to mój hit i używam ich odkąd pojawiły się w ofercie Nature Queen.

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Moja skóra jest tłusta, mam problem z trądzikiem, niedoskonałościami skóry. Nie jestem zadowolona z jej wyglądu, szczególnie że podczas miesiączki wszystko się nasila. Jakby przez cały miesiąc moja skóra tylko czekała kiedy zacznie się okres, by mnie wysypać. I robi to ze zdwojoną siłą. Piszę o tym dlatego, że pianka mimo przeznaczenia do każdego rodzaju skóry, moją delikatnie wysusza. Nie powoduje to podrażnień, ale po umyciu twarzy, czuję, że skóra jest bardzo napięta i to napięcie łagodzi dopiero hydrolat. Pianka dobrze radzi sobie z nadmiarem sebum i uwielbiam używać jej szczególnie rano i podczas okresu, ponieważ wtedy moja skóra szczególnie przykłada się do nadprodukcji sebum. Ale lubię używać jej również dlatego, że dobrze oczyszcza i odświeża skórę, koi ją, a także wysusza moje stany zapalne. Zastanawiam się tylko jak użycie kosmetyku będzie wyglądało u osób ze skórą suchą. Bo o skórę wrażliwą i skłonną do podrażnień się nie martwię, ponieważ moja skóra mimo tego, że tłusta, to często reaguje podrażnieniami.

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Pianka do mycia twarzy Start my Day - nowość w ofercie marki Nature Queen

Kosmetyk zawiera kofeinę więc alergicy powinni zrobić sobie przed jego użyciem na całą twarz próbę alergiczną. Mnie na szczęście nie uczuliła i nie mam z pianką żadnych problemów.

Pewnie ciekawi jesteście jak z zapachem? Mi się ten zapach z cytrusami kojarzy i z płynem do mycia naczyń. Nie jest to zapach słodki. Jest przyjemny i zupełnie mi nie przeszkadza, a niestety jestem bardzo wrażliwa na zapachy kosmetyków. Dowodem tego jest pierwsza pianka Nature Queen, której po zużyciu dwóch opakowań nie jestem w stanie używać, ponieważ mój nos ma dość jej zapachu.

Cena 30,70 zł.

INCI/Ingredients:
Aqua, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Trisodium Citrate, Sodium Hyaluronate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Panthenol, Caffeine, Panax Ginseng Root Extract, Glyceryl Caprylate, Benzoic Acid, Parfum, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.


Lubicie pianki do mycia twarzy, czy wolicie żele? Znacie kosmetyki Nature Queen?


Za możliwość przetestowania pianki przedpremierowo dziękuję marce Nature Queen.  















 

1 komentarz:

  1. Pianek jeszcze nie kupowałam. Będę musiała kiedyś wypróbować i porównać

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)