Na początku miesiąca pokazywałam Wam moje drugie pudełko Pure Beauty. Przyszedł czas na wybranie ulubieńców tej edycji i jednym z nich jest pianka do mycia rąk dla dzieci od marki Sylveco. Chcecie wiedzieć czym mnie do siebie przekonała?
Sylveco to polska marka, która ma bardzo dobre kosmetyki. Wielokrotnie ich używałam i byłam zadowolona. Niby pianka do mycia rąk to nie jest jakiś niesamowity produkt, ale bardzo cieszę się, że znalazłam go w majowej edycji pudełka Pure Beauty. Myślę, że najbardziej dlatego, że ta pianka nie jest tania w porównaniu do innych kosmetyków do mycia rąk i sama bym jej wcześniej nie kupiła. A, że jestem zadowolona, to nie wykluczam takiego zakupu, gdy kosmetyk nam się skończy.
Lato, to czas, kiedy mój syn spędza dużo czasu w ogrodzie i wraca z niego czarny. Wszystko ma czarne, a najbardziej to ręce i nogi. Oczywiście na hasło "idziemy myć rączki" ucieka lub zaczyna płakać, że nie chce. Jakby ich mycie miało boleć. Żeby namówić go do mycia, trzeba było obiecywać mu od razu kąpiel w kuli do kąpieli. Teraz nie trzeba obiecywać mu nic, ponieważ mamy piankę Sylveco.
Pianka jest kosmetykiem naturalnym. Występuje w dwóch zapachach: malinowy oraz borówkowy i ten właśnie mamy. Pojemność opakowania to 300 ml, bardzo ładna szata graficzna i wygodna w użyciu pompka. To co mojego syna przekonało do kosmetyku, to konsystencja pianki oraz przepiękny, słodki i długo utrzymujący się na skórze zapach borówek. Mój syn nie przepada za zwykłymi mydłami w kostce czy płynie ale od tego momentu wiem, że bardzo lubi pianki. Nawet pytał się mnie czy może w tej piance się kąpać.
Kosmetyk bardzo dobrze myje i pielęgnuje skórę dziecka, nie wysuszając jej przy tym. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym mojemu dziecku pianki nie podbierała. Ale to nie dlatego, że kocham pianki, tylko dlatego, że ten kosmetyk ma cudowny zapach.
Skład: Aqua,Cocamidopropyl Betaine,Coco-Glucoside,Glycerin,Vaccinium Vitis-idaea Fruit Extract,Aloe Barbadensis Leaf Extract,Panthenol,Urea,Cocos Nucifera Oil,Glyceryl Oleate,Lactic Acid,Sodium Benzoate,Parfum
Jeśli Wasze dzieci nie lubią myć rąk, to może pianka do mycia będzie dobrym rozwiązaniem. U nas się sprawdza idealnie.
Wpis powstał we współpracy z Pure Beauty.
świetna :)
OdpowiedzUsuńświetna :)
OdpowiedzUsuńPrzyjazne opakowanie .
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że to pianka a nie jakiś żel czy coś w tym stylu. To może zachęcić dzieci do korzystania, bo to fajna zabawa
OdpowiedzUsuńAkurat moje dzieciaki uwielbiają myć ręce (i wszystko inne, co tylko zmieści się w zlewie), ale takie urozmaicenie i tak zawsze jest fajne :)
OdpowiedzUsuńSkoro kosmetyk bardzo dobrze myje i pielęgnuje skórę dziecka chętnie polecę go kuzynce.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy zadziałała by ta pianka na pewnego marudera jeśli chodzi o mycie, bo boi się wody, jak diabeł święconej. :D
OdpowiedzUsuńMam tą piankę, a nie mam dzieci :P Zapach obłędy, aż sama chętniej myje ręce!
OdpowiedzUsuńMoja córka bardzo polubiła tę piankę, a mnie bardzo podoba się zapach. Genialna jest!
OdpowiedzUsuń