Pojawienie się na świecie koronawirusa zmusiło nas do przeorganizowania życia. Trzeba było wprowadzić różnego rodzaju zabezpieczenia i ograniczenia. W wielu instytucjach powstały tymczasowe ścianki działowe czy parawany. Należało stworzyć tymczasowe punkty szczepień a wielu sklepach pojawiły się ścianki z plieksi chroniące zarówno sprzedawców jak i klientów. Jednym słowem wzrosło zapotrzebowanie na wszystko, co miałoby nas odgrodzić od siebie ale i uchronić przed zarażeniem. Czy teraz gdy niektórzy już zapomnieli o tym czym, czym jest ten wirus, zapotrzebowanie na takie produkty zmalało?
Oczywiście, że nie zmalało. Wiadomo, że w czasie bytowania koronawirusa zapotrzebowanie na takie usługi wzrosło, ale tymczasowe ścianki działowe, to nie tylko wymysł na miarę pandemii. Tymczasowe ścianki działowe, parawany, boxy, obudowy maszyn znajdziecie również w biurach, szpitalach, na basenach czy w innych instytucjach i nie ma to nic wspólnego z pandemią. Jest to po prostu wygodny sposób aranżacji przestrzeni publicznej i użytkowej, który jest wygodniejszym rozwiązaniem niż stawianie normalnych ścian działowych. Tu zaletą jest przede wszystkim łatwy montaż i demontaż, lekkie materiały oraz krótki czas, który jest potrzebny by takie zastosowania wdrożyć w pomieszczeniu.
Jeśli zastanawiacie się nad tym, gdzie można poczytać więcej o takich zastosowaniach to zapraszam Wam na stronę https://www.zabudowa.info.pl/. Tam znajdziecie wszystkie potrzebne informacji i przejrzycie bogatą galerię zdjęć, która być może zainspiruje Was do zmiany w Waszej firmie.
Wpis sponsorowany.
Praktyczne. Można na wiele sposobów je wykorzystać
OdpowiedzUsuń