poniedziałek, 19 grudnia 2022

"Powiedz, że mnie chcesz" Corinne Michaels - recenzja

Powiedz, że mnie chcesz" Corinne Michaelas - recenzja

"Powiedz, że mnie chcesz" to drugi tom serii książek o braciach Hennington. Pierwszy bardzo mi się podobał i jego recenzję możecie przeczytać na moim blogu. A jak jest z tą historią? Czy również skradła moje serce?


Powiedz, że mnie chcesz" Corinne Michaelas - recenzja

Surowa, prawdziwa i brutalnie szczera podróż pełna drugich szans i zmieniających życie momentów. Podróż, w której odnajduje się szczęśliwe zakończenie w najbardziej nieprawdopodobnym miejscu.

Nie ma mowy, żebym zakochała się w Wyatcie Henningtonie.

Może zachować dla siebie ten swój południowy akcent, uśmiech, któremu nie sposób się oprzeć, i teksty na podryw. Popełniłam błąd, śpiąc z nim nie raz, lecz dwa razy. Nie jestem aż tak głupia, żeby dać mu szansę na trzecią rundę, szczególnie po tym, jak zostawił mnie w środku nocy, żebym sama odnalazła drogę do wyjścia. Przyrzekłam sobie wrócić do Filadelfii i zapomnieć o nim.

Jednak łatwiej powiedzieć, niż zrobić.

Po tym jak lekarz informuje mnie o ciąży, postanawiam wrócić do Bell Buckle. Daję nam trzy miesiące i jeśli w tym czasie nam się nie uda, znikam.

Problem polega na tym, że kiedy wszystko obróci się przeciwko nam, wreszcie przekonam się, czy mu na mnie zależy, czy jednak moje obawy były uzasadnione...

Powiedz, że mnie chcesz" Corinne Michaelas - recenzja

Ta część jest inna. Jakby napisała ją zupełnie inna osoba i jej styl pisania naprawdę przypadł mi do gustu. Jest też bardziej wzruszająca, bo o ile przy pierwszym tomie tylko się wzruszyłam, to przy kontynuacji zupełnie się rozkleiłam. Gdy w życiu głównych bohaterów wydarzyła się tragedia, miałam za złe autorce, że poprowadziła fabułę w taki, a nie inny sposób. Owszem w tomie pierwszym były wzruszające momenty, ale tu było ich aż nadto dla mojego serca. Oczywiście to nie jest zarzut, lecz nie byłam przygotowana na to co przeczytałam i długo nie mogłam się pozbierać po scenach w szpitalu. Teraz będę pamiętać, że Corinne Michaels lubi poniewierać swoimi bohaterami i krzywdzić czytelników scenami, podczas czytania których pęka serce i łzy leją się litrami.

Powiedz, że mnie chcesz" Corinne Michaelas - recenzja

Co do samej fabuły, to jest ciekawie. Wszyscy bohaterowie byli mi już dobrze znani. Co prawda w opisie książki nie pojawia się imię głównej bohaterki ale od razu wiedziałam, że będzie nią Angelina, a jej wybrankiem Wyat. Tych dwoje już w pierwszym tomie miało się ku sobie i było wiadomo, że ta znajomość może się przerodzić się w coś więcej. I przerodziła szybciej niż oboje by tego chcieli. Ciąża, to brzmi jak wyrok. Oczywiście jeśli poszło się do łóżka z nieodpowiednim facetem. A co jeśli ten facet jest jak najbardziej odpowiedni?

Uwielbiam styl pisania autorki i jej chwytające za serce historie miłosne. Przeczytałam dopiero jedną serię i dwa tomy kolejnej, ale już wiem, że dziewczyna ma prawdziwy talent. Co prawda jej bohaterowie przeżywają dramaty, ale autorka udowadnia, że miłość jest w stanie pokonać przeszkody i sprawić, że wszystko dobrze się skończy. Musicie jednak pamiętać, że zanim dobrniecie do happy endu, to warto mieć przy sobie pudełko chusteczek higienicznych.

Powiedz, że mnie chcesz" Corinne Michaelas - recenzja

Bohaterem ostatniego tomu jest trzeci z braci Hennington, Trent. Książka jest oczywiście wydana, ale nie została przetłumaczona na język polski. Zastanawiam się czy to nastąpi? Tym bardziej, że zarówno pierwszy jak i drugi tom mają teraz wznowienia. A co będzie z trzecim? Tego nie wiem, ale chciałabym mieć wszystkie tomy w swojej biblioteczce.


Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.









 

8 komentarzy:

  1. Bardzo lubię czytać twoje recenzje. Umiesz zachęcić do przeczytania książek, a ten jak i poprzedni tom muszę obowiązkowo poznac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest to zdecydowanie seria dla mnie, bo nie do końca odnajduję się w tym gatunku. Jednak zawsze lubię czytać recenzje, bo czasem znajduję perełki tam, gdzie by sie nie spodziewała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno muszę w końcu sięgnąć po twórczość tej autorki, zaczynając od pierwszego tomu którejś z jej serii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam twoje recenzje. Zawsze umiesz przekonać czytelnika do zapoznania się z nową lekturą. Z tą książką jak i poprzednia będę musiała zapoznać się obowiązkowo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię twórczość pisaki, potrafi nieźle wciągnąć, ale ten tytuł jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kojarzę tę autorkę ale jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej jej książki Mam nadzieję że niedługo nadrobię

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłosne historie literackie rzadko mnie przyciągają, ale niekiedy w leniwym wolnym czasie, najczęściej podczas wakacyjnych plażowych dni, daję się na nie skusić. Izabela

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam twórczości autorki, ale dobrze, że jej talent i warsztat zmienia się na lepsze :). Dużo emocji wzbudziła w Tobie ta lektura.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)