"Gra pozorów" to drugi tom serii Agencja Detektywistyczna Czajka autorstwa Katarzyny Banach. Książkę przeczytałam z prawdziwą przyjemnością i chętnie się z Wami podzielę moimi odczuciami po jej lekturze.
Zarówno "Pies ogrodnika" jak i "Gra pozorów" to obyczajowe kryminały cosy crime. Są to książki wolne od drastycznych i krwawych scen przemocy, ale zarówno zbrodnia, detektywistyczne i policyjne śledztwo oraz fabuła nastawiona na rozwiązanie zagadki, sprawiają, że książka zaliczana jest do gatunku kryminał, a nie tylko obyczajówki. O ile w przypadku pierwszej części napisałam w recenzji, że nie miałam ciarek na plecach podczas czytania, to tu końcówka książki już je wywołała. Z oficjalnego źródła wiem, że czekamy na tom trzeci i mam nadzieję, że zagadka prawa jazdy zostanie w nim wyjaśniona. Ale z drugiej strony obawiam się tego wątku, bo czuję, że odkrycie prawdy będzie dla Gai ciosem w samo serce.
Tym razem Gaja, Matylda oraz Kaja, czyli nasze niezawodne trio do zadań specjalnych i ekipa Agencji Detektywistycznej Czajka zostają poproszone o wyjaśnienie zaginięcia autorki kryminałów Moniki Banach. Wszystko wskazuje na to, że kobieta została uprowadzona ze swojego domu. Monika była w trakcie pisania nowej książki pt. "Gra pozorów", która miała zapoczątkować jej nową serię kryminałów. Od samego początku tej sprawy jest wiele niewyjaśnionych kwestii, ślepych trafów i dużo podejrzanych. Niestety każdy kolejny okazuje się strzałem nietrafionym. Ale gdzieś czai się morderca. Jego oddech czuć na karku. Trzeba tylko odważyć się odwrócić i złapać go za rękę.
Obie książki traktuję jako całość i absolutnie nie zgadzam się byście sięgali po nie oddzielnie. Należy zacząć od pierwszej części, ponieważ dzięki temu będziecie mieć większą frajdę z czytania drugiej książki. Zresztą jaki jest sens oglądać film od środka? W przypadku książki jest to samo. Choć każda z książek opowiada historię innego śledztwa i innej sprawy, to życie bohaterek biegnie dalej. A już totalnym bezsensem, by było zacząć serię czytać od "Gry pozorów". Spoiler murowany.
Książka mi się bardzo podobała z racji tego, że jest lżejszą wersją kryminału. Nie zawsze mam ochotę sięgać po książki, gdzie krew leje się litrami, a flaki latają w powietrzu. Ale z drugiej strony lubię kryminalne zagadki i to jak "główka pracuje" nad rozwiązywaniem śledztwa. A rozwiązywać śledztwo z urzędniczką, modelką oraz byłą pracownicą fundacji, to nie lada gratka. Dziewczyny są przebojowe i każda z nich do agencji wnosi coś innego. Podoba mi się pomysł na stworzenie tej agencji i cieszę się, że autorka nie poszła w temat zdrady i śledzenia byłych mężów, a tego się przez chwilę obawiałam. Mogłabym być rozczarowana, ponieważ jest już seria książek o podobnej tematyce. Ale w Agencji Czajka mamy prawdziwe śledztwo. I co najlepsze, Panie idą łeb w łeb z policją, momentami udowadniając nawet nieudolność stróżów prawa i wyprzedzając ich o krok lub nawet dwa.
No cóż.... W kobietach siła...
Nie mogę się już doczekać trzeciej części i mam nadzieję, że to nie będzie koniec, ponieważ zżyłam się z bohaterkami obu książek. Nie mogę się również doczekać kontynuacji, ponieważ jeszcze kilka wątków zarówno z części pierwszej jak i drugiej wymaga wytłumaczenia i rozszerzenia. Właśnie na to czekam...
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Znak.
Też od czasu do czasu lubię przeczytać takie lżejsze wydania, a w tej kategorii ta seria jest genialna.
OdpowiedzUsuńSympatycznie spędziłam czas, szybko dostroiłam się do stylu narracji, swobodnie oprowadzał po fabule, o lekkim czarnym zabarwieniu humoru, zgrabnie zdejmującym ciężar z kryminału, dostrojonym dowcipie sytuacyjnym, atrakcyjnie ubarwiającym sceny.
OdpowiedzUsuńw takim razie muszę sobie zapisać oba tytuły, by nie wypadły mi z głowy - chętnie je przeczytam
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest już drugi tom. Muszę go zamówić, bo pierwsza część mi się podobała.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze mowisz, ze warto je czytać jako dwie części razem. Nie wiedziałam o tym.
OdpowiedzUsuńJuż recenzja pierwszego tomu zachęciła mnie do zapoznania się z tą serią, a tu już kolejna ❤️ Muszę zamówić sobie na dniach obie książki.
OdpowiedzUsuń