Wild Flowers - open box pudełka od Pure Beauty

Gdy patrzę na najnowszą grafikę pudełka od Pure Beauty, to od razu mam ochotę na wycieczkę do tajemniczego ogrodu, w którym przyroda żyje własnym życiem. Czy w tej edycji znalazłam to, co mogłoby by mi się przydać w nadchodzącym czasie? Wszystko jest możliwe. Zapraszam Was na open box edycji Wild Flowers od Pure Beauty.

Ta edycja bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ spodziewałam się w niej znaleźć zupełnie inne produkty. Czy jestem zaskoczona negatywnie? Absolutnie nie, ponieważ znalazłam tu produkty, które wykorzystam i myślę, że będę z nich zadowolona. Ale trochę żałuję, że nie ma tu żadnego kosmetyku Only Bio, ponieważ już się przyzwyczaiłam, że co miesiąc mam przyjemność testować coś nowego tej marki. Czyżby to koniec współpracy Only Bio i Pure Beauty? Mam nadzieję, że nie, ponieważ mają świetne produkty i żaden z nich mnie jeszcze nie zawiódł. Za to bardzo cieszę się z płynu do dezynfekcji powierzchni, ponieważ używam go od kilku lat i bardzo go lubię, a akurat mi się kończy. Niespodzianką jest również krem do rąk Lookcitane. Miałam kiedyś ich dwa kremy i byłam bardzo zadowolona. I ma końcu kosmetyk, który ucieszył mnie najbardziej to woda perfumowana Adopt. Bałam się tej wersji zapachowej, ponieważ myślałam, że będzie zbyt słodka. A tu proszę, niespodzianka. Jest idealna.

Nie ma co przedłużać, więc zaczynamy open box pudełka Wild Flowers od Pure Beauty.

ADOPT woda perfumowana CUBANA cena 39,99 zł za 30 ml

Koleiny raz w pudełku Pure Beauty pojawiła się woda perfumowana tej marki. Jak widzicie na zdjęciu, ma ona postać wygodnej w użyciu perfumetki, więc zmieści się do każdej, nawet małej torebki. W tej edycji znalazły się trzy zapachy losowo wkładane do pudełek. O ile w wersji Swett Romance byłam zakochana, o tyle CUBANA rozkochała mnie w sobie jeszcze bardziej. Zwróćcie uwagę na te rozświetlające drobinki. Zostawiają na skórze i ubraniu delikatny efekt glow.

Wody perfumowane Adopt możecie dostać w drogerii Rossmann.

SORAYA BOTANIC RETINOL botaniczne serum wygładzające cena 26 zł za 30 ml

Bardzo lubię kosmetyki tej marki ale ten kosmetyk nie jest przeznaczony dla mojej cery, więc wyląduje w kosmetyczce mojej mamy. Za zadanie serum ma nawilżyć skórę, wygładzić zmarszczki, zwiększyć napięcie i jędrność skóry, rozjaśnić jej koloryt oraz dać efekt odświeżenia. Myślę, że to może być fajny produkt, tym bardziej, że wielokrotnie przekonałam się o świetnym działaniu kosmetyków tej marki.

MIYA COSMETICS myWATERmask - maska intensywnie nawilżająca do twarzy i okolic oczu cena 39,99 zł za 50 ml

Wielokrotnie już pisałam o tym, że jestem zadowolona z kosmetyków marki Miya i cieszę się, że Pure Beauty nawiązało z nimi współpracę. Tym razem miałam przyjemność przetestować maskę nawilżającą do twarzy. Uwielbiam tego typu kosmetyki i ten również przypadł mi do gustu. Więcej o nim napiszę w oddzielnym wpisie na blogu.

Maska ma za zadanie nawilżać skórę, zmniejszać widoczność zmarszczek oraz wygładzać skórę. Maska ma postać kremu i zamknięta jest w plastikowym słoiczku.

L'OOCITANE PROVENCE krem do rąk masło shea cena 35 zł za 30 ml

Miałam kiedyś przyjemność używać krem do rąk tej marki i bardzo mi się podobał. Pamiętam, że miał piękny zapach i faktycznie dobrze pielęgnował dłonie. Dlatego z przyjemnością sięgnę po ten kosmetyk. Z ciekawostek to krem ma w składzie aż 20% masła shea, a także ekstrakt z miodu i migdałów oraz olejek z kokosa.

BIELENDA Sparkly Lip czyli brokatowy balsam do ust z efektem glow cena 19,99 zł za 3,8 g

Idealny kosmetyk na lato dla odważnych. Pięknie podkreśla usta i sprawia, że ich blysk widoczny jest z daleka. Może być uzupełnienieniem makijażu dyskotekowego, imprezowego i festiwalowego. Raczej nie nadaje się do noszenia na co dzień ale jest to niezbędny kosmetyk gdy chce się wyróżniać w czasie wolnym od codziennych obowiązków.

W boxie losowo wkładane były trzy kolory : unicorn, mermaid oraz elf queen.

VIANEK łagodząco -wygładzający peeling do ciała cena 35 zł za 265 g

Uwielbiam produkty marki VIANEK i dzięki Pure Beauty miałam możliwość przetestować ich naprawdę wiele. Tym razem w moje testerskie łapki wpadł peeling z drobno zmielonymi pestkami czarnego bzu oraz cukrem. Świetny kosmetyk z bardzo dobrym składem. Czego chcieć więcej?

MIYA COSMETICS superHAIRday szuchy szampon - puder do stylizacji 2 w 1 cena 34,99 zł za 10 g

Jeszcze nie używałam suchego szamponu w pudrze, a raczej sięgałam po spray. Nie raz, nie dwa taki kosmetyk uratował mi dzień i sprawił, że moje włosy wyglądały 100 razy lepiej niż przed jego użyciem.

Ten puder ma za zadanie pochłonąć nadmiar sebum, unieść włosy u nasady, dzięki czemu będą one wyglądały świeżo i nabiorą objętości. Kosmetyk ma się dostosowywać do koloru włosów.

MUSTHAVE żel złuszczający naskórek Gold Essence cena 109 zł za 120 ml

Kosmetyk przeznaczony jest do używania na twarzy, szyi i dekolcie. Ma formę żelu i za zadanie zluszczyc martwy naskórek ale i odżywić szarą, ziemistą i zmeczoną skórę a także wydobyć z niej blask. Mam wrażenie, że kosmetyk działa na zasadzie kwasów i prawdopodobnie rozpuszcza martwy naskórek. Muszę trochę więcej o nim poczytać, ponieważ jestem go ciekawa. To moje pierwsze spotkanie z tą marką i nigdy wcześniej o niej nie słyszałam.

SYLVECO WOW serum do twarzy cena 30 zł za 15 ml

Kosmetyk to lekkie i beztłuszczowe serum z 5 % niacynamidem o właściwościach regulujących czyli coś dla mnie. Dodatkowo kosmetyk ma sok z brzozy, ksylitol oraz kwas hialuronowy, które zapewniają skórze nawodnienie. Serum ma wygodny w użyciu i higieniczny kroplomierz, co sprawia, że może go używać kilka osób.

Bardzo jestem ciekawa tego kosmetyku.

DR IRENA ERIS CLINIC WAY dermokrem głęboko ujędrniający na noc cena 140 zł za 50 ml ( w boxie słoiczek o pojemności 25 ml )

Długotrwałe nawilżający oraz odżywiający krem znowu trafi do mojej mamy, ponieważ nie jest przeznaczony do mojej cery. Bardzo ciekawi mnie natomiast czy spełni zapewnienia producenta. A obiecuje redukcję zmarszczek, poprawiać jędrność i elastyczność oraz sprężystość skóry.

MEDISEPT spray do dezynfekcji powierzchni neutral cena 11,99 za 100 ml

Znam ten produkt już od wielu lat i bardzo go lubię. Zaczęłam stosować produkty tej marki jeszcze przed rozpoczęciem pandemii a ten że zdjęcia używam do tej pory. Jeden mam w łazience a drugi w kuchni. Tu akurat jest wersja neutralna ale są również zapachowe. Preparat skutecznie usuwa wirusy i bakterie z czyszczonych powierzchni. Nie jest przeznaczony do używania na skórze.

ARGANOVE naturalna ziołowa pasta do zębów cena 16,49 zł za 100 ml

Jest to produkt przeznaczony dla osób z wrażliwymi zębami i dziąsłami, czyli dokładnie takimi jak moje. Pasta zawiera w składzie goździk, lukrecję oraz miętę. Ma za zadanie usuwać przebarwienia, chronić przed próchnicą oraz nadwrażliwością zębów.

Jeszcze tej pasty nie używałam ale oczywiście jest na mojej liście, ponieważ bardzo lubię wszelkiego rodzaju ziołowe pasty do zębów.

FACEBOOM baza pod makijaż cena 39,99 zł za 30 g

Jest to produkt w 98% naturalny. Ma za zadanie niwelować drobne niedoskonałości, nawilżać, rozświetlać oraz wygładzać skórę. Jestem bardzo ciekawa tego kosmetyku, bo mam sporo niedoskonałości, które trzeba ukryć. Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi.

SYOSS KERATIN intensywna odżywka do włosów cena 23,99 zł za 250 ml

Odzywka jest inspirowana Japonią i kwiatem błękitnego lotosu. Kosmetyk ma za zadanie redukować łamliwość włosów aż o 95% i zapewniać im gładki i zdrowy wygląd. Nie używałam jeszcze tego kosmetyku ale myślę, że może mi się spodobać.

GLISS night elixir nocna kuracja do włosów bez spłukiwania cena 34,99 zł za 100 ml

W swoim boxie znalazłam saszetkę p pojemności 5 ml tego kosmetyku. Ma on za zadanie pielęgnować i regenerować włosy, gdy się spi. Nie trzeba go później spłukiwać, nie obciąża włosów, nie skleja ich. Po jego użyciu są miękkie i przyjemne w dotyku.

Jak Wam się podoba zawartość najnowszego boxa od Pure Beauty? Muszę przyznać, że z każdym kolejnym pudełkiem, które do mnie przyjeżdża, jestem coraz bardziej zielona. W głównej mierze na mój uśmiech dzyska to, że większości tych kosmetyków nigdy nie używałam, a dzięki Pure Beauty miałam możliwość je poznać.

Wpis powstał we współpracy z Pure Beauty