Wpis reklamowy
W najnowszej edycji pubelka byHUSHAAABYE #5 znalazł się bardzo interesujący kosmetyk. Nawilżająca maseczka do twarzy z olejem konopnym i 250 mg CBD marki Cannamea. Mam nadzieję, że to nie ostatni produkt tej marki w pudełku Pure Beauty. A na pewno nie moja ostatnia maseczka...
Cannamea to polska marka kosmetyków naturalnych, która w swoich składach wykorzystuje CBD oraz CBDA czyli kannabidiol, który pozyskiwany jest z konopii siewnej. Składnik ten ma szerokie działanie dobroczynne na naszą skórę czyli działa przeciwzapalnie, reguluje wydzielanie sebum, działa regenerująco i nawilżająco, a także przeciwdziała swędzeniu skóry i jej zaczerwienieniem.
Pewnie wiele z Was ciekawi co z działaniem psychoaktywnym, które wywołuje główny składki. Otóż na stronie internetowej jest informacja, że kosmetyki Cannamea pozbawione są psychoaktywnie działającego THC i są to produkty wprowadzone legalnie na polski rynek.
Poniżej zamieszczam skład maseczki, który widnieje na stronie internetowej marki.
Ingredients (INCI): Aqua, Cannabis Sativa Seed Oil**, Kaolin, Glycerin, Cetearyl Olivate, Propanediol, Cetyl Alcohol, Sorbitan Olivate, Panthenol, Cannabidiol**, Hyaluronic Acid, Punica Granatum Seed Extract**, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract**, Litsea Cubeba Fruit Oil, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Citral*, Linalool*, Geraniol*, Citronellol*, Limonene*.
Składniki: Woda, Olej konopny**, Biała glinka, Gliceryna, Oleinian Cetylostearylu, Propandeiol, Alkohol Cetylowy, Olivian Sorbitolu, D-pantenol, Kannabidiol**, Kwas Hialuronowy, Ekstrakt z owoców granatu**, Ekstrakt z liści rozmarynu**, Olejek Chang May, Guma Ksantanowa, Kwas dehydroacetowy, Alkohol Benzylowy, Citral*, Linalool*, Geraniol*, Citronellol*, Limonene*.
*składnik olejku eterycznego
**z upraw ekologicznych
Maseczka zainteresowała mnie, gdy oglądałam open box pudełka na kanale Pure Beauty. Justyna czyli Hushaaabye zachwalała ją jako silnie nawilżającą i "bankietową" maseczkę, która już po pierwszym użyciu pozostawi skórę nawilżoną i wyraźnie bardziej wypoczętą. Choć przez pewien czas bardzo sceptycznie podchodziłam do kosmetyków z CBD, to już wielokrotnie przekonałam się, że warto je stosować. I myślę, że to również był jeden z czynników, które wpłynęły na użycie maseczki. Czy obietnice producenta pokrywają się z prawdziwym działaniem maseczki?
Maseczka zamknięta jest w szklanym czarnym słoiczku o pojemności 50 g. Pierwszym co przekona Was do maseczki jest jej zapach. Pachnie trawą cytrynową. Konsystencja maseczki jest taka jak średniogęstego kremu do twarzy. Zresztą kosmetyk właśnie taki krem przypomina. Nakładam maseczkę na oczyszczoną i stonizowaną skórę twarzy i pozostawiam do wchłonięcia. Po około 20 minutach nadmiar kosmetyku zmywam wodą, choć myślę, że przy bardzo suchej skórze można nadmiar kosmetyku jeszcze w skórę wsmarować lub gdy jest go za dużo, wytrzeć buzię chusteczką.
Ten, kto wymyślił określenie "maseczka bankietowa" doskonale wiedział, jakie działanie musi mieć ten kosmetyk. Jestem pod wielkim wrażeniem działania maseczki Cannamea, ponieważ ona dokładnie ma takie działanie jakie owa "bankietowa maseczka" powinna mieć. Nawilża, wygładza, rozjaśnia koloryt i sprawia, że skóra twarzy wygląda na wypoczętą, świeżą i zrelaksowaną. Dodatkowo mam wrażenie, że jest też bardziej napięta, a kosmetyki kolorowe lepiej się na niej pozomują, co przekłada się na naturalny wygląd skóry twarzy, choć jest ona umalowana.
Wpis powstał w ramach współpracy z marką Pure Beauty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)