"Szukając prawdy" Sekrety i namiętności #7 Meghan March

 

"Szukając prawdy" to siódmy i ostatni tom bardzo dobrze przyjętej w Polsce serii romansów autorstwa Meghan March. Jak dotąd zgromadziłam wszystkie wydane w Polsce książki tej pisarki i na tej kolekcjonować ich nie przestanę. Powinnam napisać, że już ostatni raz zapraszam Was na spotkanie z bohaterami serii Sekrety i namiętności. Ale znając autorkę jeszcze nie raz jej bohaterowie pojawią się w kolejnych książkach. Czy mnie to cieszy?

Meghan March jest jedną z moich ulubionych autorek zagranicznych romansów, które wydaje wydawnictwo Editio Red. Każda z książek pisarki jest jak bomba z opóźnionym zapłonem. Nigdy nie ma się pewności kiedy wybuchnie, choć moment kulminacyjny wybuchu zawsze następuje. A po nim jest lawina zdarzeń, podczas której bohaterowie mają do podjęcia trudne decyzje. Zauważyłam, że autorka bardzo lubi poddawać próbom swoich bohaterów. Jedno jest pewne - nigdy nie mają łatwo, ale za swoją wytrwałość, cierpliwość i determinację w dążeniu do celu, zostają zawsze nagrodzeni.

Tak było i w przypadku Ari i Rhetta. Byłego policjanta pamiętacie zapewne z poprzedniej książki. Czy wyleciała mu z głowy Valentina? Można powiedzieć, że pracuje nad tym. Dużo łatwiej mu idzie, gdy do Nowego Orleanu powraca Ariel, siostra jego najlepszego przyjaciela. Dziewczyna, która od zawsze mu się podobała, ale wiadomo, że siostra kumpla jest zakazanym owocem. W życiu Ari był jeden mężczyzna, który skradł jej serce. Najlepszy przyjaciel jej brata. Ale ten nigdy nie zwracał uwagi na małolatę. Teraz gdy oboje są dorośli, ich drogi się przecinają na powrót. Szkoda tylko, że w tym momencie każde z nich ma swoje demony.

Książka jest pełna ostrych zakrętów i ciemnych zakamarków, a akcja przypomina jazdę na rozpędzonym motorze bez trzymanki. Bohaterowie nie raz nie dwa są na życiowym zakręcie i nie bardzo wiedzą, w którą stronę mają pojechać. Wszystko komplikuje tajemnicza śmierci ojca Rhetta, groźby byłego chłopaka Arii, który nie może pogodzić się z utratą dziewczyny oraz dziwna przesyłka, którą ktoś podrzuca pod drzwi, posiadłości wynajmowanej przez Arii. Choć nasi bohaterowie natrafili na siebie w trudnym dla nich momencie, to okazuje się, że to spotkanie będzie miało na nich dobry wpływ. Będą dla siebie podporą i staną do walki z potworem, który poprzysiągł sobie wykończyć całą rodzinę Honnessy.

Z jednej strony żałuję, że to już koniec serii Sekrety i namiętności, ale to oznacza, że zaraz autorka wymyśli coś nowego. A raczej już wymyśliła, bowiem nakładem wydawnictwa Editio Red ukazała się już kolejna jej seria romansów. Oczywiście mam je w planach i po przeczytaniu podzielę się z Wami moimi wrażeniami z lektury.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawcy.