Wpis reklamowy / recenzja
Pamiętam, że jak byłam nastolatką, czy miałam niedużo ponad 20 lat, to oczyszczanie twarzy nie było dla mnie tak ważne jak teraz. Impreza, spanie w makijażu, używanie nieodpowiednich kosmetyków czy zmywanie makijażu na popularny krem, to w tamtych czasach było na porządku dziennym. Teraz moja skóra po jednej takiej imprezowej nocy i spaniu w makijażu odpłaciłaby się takim buntem, że w pięty by mi poszło. Teraz moja skóra wymaga i chce być zaopiekowania. A wszystko zaczyna się od tego, że chce bym dobrze oczyszczona...
Dzięki uprzejmości marki Senelle, miałam możliwość przedpremierowo przetestować ich nowość czyli peptydową piankę do mycia twarzy. W paczce z kosmetykiem znalazłam dodatkowo olejek do demakijażu. Ten duet miał sprawić, że moja skóra będzie dobrze oczyszczona, świeża i nie wysuszona. Czy tym kosmetykom się to udało?
Zanim przejdę do recenzji produktów, to chciałabym opowiedzieć trochę o marce Senelle.
Nazwa Senelle oznacza połączenie słów "sensualny" i "belle" czyli po francusku "piękność". Każda kobieta używająca kosmetyków tej marki ma czuć się wyjątkowa, piękna i zmysłowa. Myślę, że ważne jest też pochodzenie marki. Są to polskie produkty, nie testowane na zwierzętach i zawierające min. 90% składników pochodzenia naturalnego.
Na moim blogu znajdziecie recenzję ich balsamu, kremu do rąk, toniku i kremu do twarzy z filtrem. Mam także ich szczotkę do masażu ciała na sucho i bardzo ją lubię.
Oczyszczająca pianka peptydowa do mycia twarzy 150 ml, cena regularna 49,00 zł
Pierwsze Wasze pytanie pewnie jest takie - czemu ten kosmetyk jest tak drogi? Nie wiem czy zauważyliście, ale większość polskich firm produkujących kosmetyki naturalne podchodzi do tego z ogromną starannością. Dowodem tego jest bogactwo skladków aktywnych zawartych w produkcie, tak by robił on coś jeszcze niż tylko oczyszczał. Ta pianka zawiera właśnie składniki, które oprócz oczyszczania skóry robią też inną robotę. A jaką?
Kluczowe składniki nowej Pianki Peptydowej Senelle:
🌿 Ekstrakt z kory wierzby białej: Naturalny składnik z właściwościami oczyszczającymi, który pomaga w redukcji niedoskonałości i wygładza teksturę skóry.
🌼 Ekstrakt z liliowca białego: Znany ze swojego działania kojącego i łagodzącego, pomaga w utrzymaniu równowagi i komfortu skóry.
🥒 Ekstrakt z ogórka: Bogaty w witaminach i minerałach, odświeża i dostarcza dodatkowego nawilżenia, pozostawiając skórę świeżą i zdrową.
🌾 Betaina: Naturalny nawilżacz, który pomaga w utrzymaniu właściwego poziomu nawilżenia skóry.
💧 Pantenol (Provitamina B5): Znany ze swoich właściwości regeneracyjnych i nawilżających, wspomaga proces gojenia i odnowy skóry.
🌰 Tocopherol (Witamina E): Mocny antyoksydant, który chroni skórę przed działaniem wolnych rodników i wspiera jej elastyczność.
🧬 Peptydy: Składniki będące budulcem kolagenu, który wspomaga naturalny proces regeneracji skóry i pomaga w redukcji oznak starzenia.*
*informacje ze strony producenta
Czy teraz już wiecie skąd wynika taka cena? Wiadomo, że można kupić dużo tańszy drogeryjny produkt, ale musicie mi uwierzyć, że po wyprobuwaniu pianki peptydowej nie będziecie chcieli tego robić.
Kosmetyk zawiera również inne składniki aktywne, które świetnie wpływają na naszą skórę:
DIPEPTIDE DIAMINOBUTYROYL BENZYLAMIDE DIACETATE – Ten unikalny peptyd pomaga zmiękczyć i wygładzić skórę, skutecznie zwalczając zmarszczki mimiczne.
ACETYL HEXAPEPTIDE-8 (Argirelina) – Peptyd biomimetyczny o działaniu przeciwzmarszczkowym, który poprawia elastyczność i jędrność skóry, dodając jej młodzieńczego blasku.
ALLANTOIN – Ten składnik ma właściwości łagodzące i kojące. Pomaga w regeneracji skóry i wspiera jej naturalne procesy gojenia.
PANTOLACTONE – Jest stabilną formą kwasu pantotenowego, czyli witaminy B5. Ten składnik ma silne właściwości nawilżające i wspomaga zdrowy wygląd skóry.
PANTOLACTONEHYDROLYZED CAESALPINIA SPINOSA GUM & CAESALPINIA SPINOSA GUM – Te składniki tworzą naturalny polimer, który tworzy na skórze delikatny film, zatrzymując wilgoć i pomagając utrzymać skórę nawilżoną i miękką.
GLYCERYL OLEATE & POLYGLYCERYL-4 CAPRATE – Są to naturalne emolienty i emulgatory, które pomagają utrzymać skórę miękką i gładką, a także wspomagają efektywne łączenie się składników wodnych i olejowych w naszej Piance do mycia twarzy.*
*informacje ze strony producenta
INCI: AQUA, COCO-GLUCOSIDE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, GLYCERIN, PROPANEDIOL, DIPEPTIDE DIAMINOBUTYROYL BENZYLAMIDE DIACETATE, ACETYL HEXAPEPTIDE-8, SALIX ALBA BARK EXTRACT, LILIUM CANDIDUM BULB EXTRACT, CUCUMIS SATIVUS FRUIT EXTRACT, BETAINE, PANTHENOL, ALLANTOIN, PANTOLACTONE, TOCOPHEROL, HYDROLYZED CAESALPINIA SPINOSA GUM, CAESALPINIA SPINOSA GUM, GLYCERYL OLEATE, POLYGLYCERYL-4 CAPRATE, HYDROGENATED PALM GLYCERIDES CITRATE, CITRIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL , SODIUM HYDROXIDE, BENZYL ALCOHOL, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, DEHYDROACETIC ACID, ETHYLHEXYLGLYCERIN, PARFUM
Dość o szczegółach i o składzie. Przejdźmy do moich wrażeń z testu. Kosmetyk mimo tego, że ma 150 ml, jest bardzo wydajny. Pompka wydobywa lekką jak chmurka i pięknie pachnąca piankę. Zapach kosmetyku mnie zaskoczył, ponieważ w moim odczuciu Senelle słynie raczej z naturalnych zapachów, nie koniecznie, w których mój nos jest zakochany. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że one pachną brzydko, tylko nie wszystkie zapachy ich kosmetyków przypadły mi do gustu. Ale wynika to z moich preferencji zapachowych. Pianka pachnie bardzo ładnie i śmiało mogę powiedzieć, że taki zapach pasuje do kosmetyku oczyszczającego skórę. Pianka peptydowa pozwala w łatwy i skuteczny sposób pozbyć się zanieczyszczeń ze skóry. Używam jej solo i z silikonową szczoteczką do twarzy. Przez długi czas utrzymuje się ona na powierzchni skóry, daje dobry poślizg i jest bardzo wydajna. Łatwo jest ją również spłukać. Nie zauważyłam przy jej używaniu, żeby mnie cokolwiek piekło czy swędziało, za śmiało mogę powiedzieć, że moja skóra była miękka i bardzo nawilżona po jej użyciu. Czułam się jakbym nie dość, że ją umyła, to jeszcze posmarowała lekkim kremem nawilżającym.
Używałam już wiele pianek do mycia twarzy, ale jeszcze tak dobrze się nie czułam po zabiegu oczyszczania jak po zastosowaniu tej pianki. Jestem pełna podziwu dla marki za stworzenie tego kosmetyku.
Oczyszczający hydrofilny olejek do demakijażu 150 ml, cena regularna 59,00 zł
Ten kosmetyk to istne bogactwo składników naturalnych i wynosi ono aż 99,30%. Po tym jak skończył się mój ulubiony olejek do demakijażu od innej marki i trudno jest go w Polsce kupić, to szukałam skutecznego zamiennika. Wbrew pozorom nie jest to wcale łatwe. Ten olejek spełnia moje oczekiwania w 100% i jestem zadowolona, że marka postanowiła mi go wysłać w prezencie.
Za pomocą olejku hydrofilnego do demakijażu z powodzeniem usuniecie nawet wodoodporny makijaż. Ważne jest to, by produkt stosować na suchą skórę i wykonywać masaż opuszkami palców aż do rozpuszczenia makijażu. Pod koniec można dodać trochę wody, dzięki czemu kosmetyk zacznie emulgować i zamieni się w emulsję, dzięki której jeszcze łatwiej usuniecie makijaż. Olejek bez problemu w końcowej fazie można usunąć ze skóry wodą. Bez szorowania, bez pocierania, bez podrażnień.
Olej ze słodkich migdałów – delikatny olej łagodny dla wszystkich typów skóry, dobrze nawilża i natłuszcza skórę.
Olej z awokado – odżywczy olej, bogaty w witaminy, łagodzi podrażnienia, nawilża i ujędrnia, regeneruje i chroni przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.
Naturalny emolient otrzymywany z kokosa – delikatny składnik myjący, pomaga w oczyszczaniu porów, nawilża i wygładza.
Olej z nasion żurawiny – działa antyoksydacyjnej, jest bogaty w kwasy omega-3 i omega-6. Intensywnie nawilża, reguluje gospodarkę lipidową i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry i opóźnia procesy fotostarzenia.
Olej z owoców rokitnika – odżywczy olej o działaniu silnie regenerującym niezwykle bogaty w witaminy, składniki mineralne i polifenole. Przywraca skórze jędrność, elastyczność i zdrowy koloryt, chroni przed niekorzystnym działaniem promieni UV i wolnych rodników.
Olej Jojoba – intensywnie nawilża, nadaje skórze miękkość, działa ochronnie na skórę, tworząc warstwę okluzyjną.
Oléoactif® Pomegranate – unikatowe połączenie wosku jojoba oraz wyciągu z kwiatów granatu, stanowi idealne źródło biofenoli ochronnych. Odbudowuje, chroni i wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, co zapobiega odparowywaniu wody i poprawia jej nawilżenie, dodatkowo chroniąc ją przed stresem oksydacyjnym.
Ingredients: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Polyglyceryl-4 Oleate, Persea Gratissima Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Punica Granatum Flower Extract, Parfum.*
*informacje ze strony producenta
Jeśli miałabym wybrać jeden z tych kosmetyków, to nie umiem się zdecydować, ponieważ dzięki nim mój zabieg oczyszczania twarzy jest kompletny i nic mu nie brakuje. Olejek i pianka uzupełniają się na wielu płaszczyznach i ze sobą współgrają. Oczyszczają skórę z makijażu, brudu, kurzu, łoju i innych zanieczyszczeń. Nawet jeśli olejek nie do końca usunie makijaż, to z jego resztkami poradzi sobie pianka.U mnie oczyszczanie twarzy zawsze wygląda tak, że najpierw używam olejku, potem pianki lub żelu do mycia twarzy. Do niedawna byłam przekonana, że moimi ulubionymi kosmetykami do oczyszczania twarzy są żel plus olejek, ale odkąd zaczęłam używać tej pianki i olejku, to nie chcę na chwilę obecną żadnych innych kosmetyków do oczyszczania skóry twarzy.
Wpis powstał we współpracy z marką Senelle i grupą Lustereczko.
nigdy nie miałam nic od tej marki :)
OdpowiedzUsuń