Długo zastanawiałam się czy zacząć patronacką recenzję od tego zdania, ale Beata Majewska będzie musiała mi wybaczyć. To najlepsza książka od wydawnictwa Miraż, jaką miałam przyjemność przeczytać. I będę bardzo zła, ale to bardzo zła, gdy wydawca nie zdecyduje się kontynuować tej historii. Oczywiście wiem, że jest to uzależnione od wyników sprzedaży, więc cała nadzieja w nas. Kupujcie Kochani, bo warto ♥️ A tym czasem zapraszam Was na recenzję książki "Invictus Boss" autorstwa Leonii Oscar.
Leonia Oscar napisała książkę, która niewątpliwie jest mafijnym romansem. Bleee, ile można czytać książek o mafii? Jestem pewna, że niektórzy z Was, gdy zobaczyli zapowiedź "Invictus Boss", mieli w głowie to pytanie. Wcale się nie dziwię, ponieważ faktem jest to, że w pewnym momencie życia i mnie mafia wyskakiwała z lodówki. Ale ta książka jest inna. Po pierwsze jest bardzo zmysłowa. Po drugie główna bohaterka przez bardzo długi czas nie wie, że jej nowy szef jest członkiem mafii. Wysoko postawiony członkiem, który nie znosi sprzeciwu na żadnej płaszczyźnie. A Alexandria D'Angelo to jeden chodzący sprzeciw, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Kobieta zna swoją wartość i nie pozwoli, by żaden facet, a tym bardziej zadufany w sobie gnojek mówił jej co ma robić. Jak możecie przypuszczać, dochodzi tu do niemałych spięć i awantur. Czemu zatem dziewczyna nie odejdzie? Bo nie pozwoli, by ktoś taki jak Sebastiano Rivas nią rządził. Gdy na jaw wychodzi, kim jest szef Lexi, dziewczyna poprzysięga zemstę... A zemsta najlepiej smakuje na zimno...
W tej książce jest tyle dobrej akcji, że nawet się tego nie spodziewacie. A nasza bohaterka idzie łeb w łeb z samym Diabłem i wcale nie ustępuje mu miejsca w szeregu. Uwielbiam wyraziście wykreowanych bohaterów, którzy wiedzą czego chcą od życia. A zakończenie książki sugeruje, że w drugiej części czeka nas niezła jazda bez trzymanki, czego oczywiście nie mogę się doczekać.
Brawurowo napisany romans mafijny z elementami sensacji. To była ogromna przyjemność sięgnąć po pierwszy tom cyklu Trzy Gwiazdy i być jego Patronką Medialną. Obiecuję, że po lekturze "Invictus Boss" mafia nie będzie Wam z lodówki wyskakiwać ale jestem przekonana, że czym prędzej założycie konto na Wattpad i będziecie czytać inne historie, które wyszły spod pióra autorki.
Wpis powstał w ramach wslpiracy z wydawnictwem Miraż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)