Wpis reklamowy
Kolejne tend pielęgnacyjny? Czemu nie? Tym bardziej, że z powodzeniem można stosować go w naszym kraju, choć jest trendem skandynawskim. Co takiego wyróżnia S - BEAUTY i czemu właśnie taki trend mają w swojej pielęgnacji Skandynawki? Dzięki marce Garnier oraz Pure Beauty mam możliwość pokazać Wam, że nawet zagraniczne trendy śmiało można stosować w Polsce i to bez żadnych wyrzeczeń oraz wydawania mnóstwa pieniędzy. A przy okazji stosując tylko drogeryjne kosmetyki.
@garnierpolska #skincare #haircare #sbeauty #vitaminc #garnier
S-BEAUTY czyli Scandinavian Beauty - to skandynawski trend pielęgnacyjny, który charakteryzuje się byciem naturalnym i korzystaniem z prostej pielęgnacji, która jest skoncentrowana na zdrowiu skóry i włosów.
Mieszkanki Skandynawii stawiają w swojej pielęgnacji włosów oraz skóry na minimalizm. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie kilku produktów, które mają być skuteczne, niż postaranie ich dużej ilości ale nie do końca sprawdzonych. Podoba mi się takie podejście do pielęgnacji, ponieważ już od dawna lubię nakładać na siebie mniej niż więcej i faktycznie widzieć efekty niż łudzić się, że takie uzyskam przy pomocy dużej ilości kosmetyków. Myślę, że wiele z Was się ze mną zgodzi, że to dobre podejście.
Z racji tego, że należę do zacnego grona blogerek Pure Beauty, to marka Garnier przygotowuje dla nas specjalne boksy prezentowane, dzięki którym możemy na własnej skórze i włosach przetestować wybrane rytuały pielęgnacyjne, a takim właśnie jest S-BEAUTY. Oczywiście o wszystkich rytuałach i specjalnych edycjach boxów możecie przeczytać na moim blogu. Tym razem mam przyjemność kolejny raz używać kosmetyki Garnier z serii Vitamin C, którą uwielbiam a także przetestować dwa produkty z serii Garnier FRUCTIS Hair Food o przepięknym zapachu banana. Zawartość jest zachwycająca, tym bardziej, że w boxie znalazłam trzy kosmetyki, których jeszcze nie miałam okazji używać.
W boxie znalazłam:
Garnier rozświetlający fluid na dzień z filtrem SPF 50+ - niewidoczny oraz z efektem głow
Garnier Vitamin C serum na przebarwienia
Garnier Płyn micelarny z witaminą Cg
Garnier FRUCTIS banana Hair Food maska do włosów oraz szampon do włosów
GARNIER SKIN NATURALS płyn micelarny z witaminą CG - cena sugerowana 29,99 zł za 400 ml
Jeden z najlepszych płynów micelarnych marki Garnier. Wiem, co piszę, ponieważ miałam przyjemność przetestować je wszystkie. Świetnie usuwa makijaż, choć akurat nie do tego go używam. Płyn micelarny służy mi do odświeżania skóry w ciągu dnia oraz do oczyszczania jej wtedy, gdy nie mam możliwości zastosować żelu do mycia twarzy. Używam go również na powieki i jestem zadowolona. Nie mam żadnych dolegliwości po jego użyciu, nie piecze mnie skóra, nie jest wysuszona czy naciągnięta. Za to na waciku kosmetycznym widać jak dobrze kosmetyk przyciąga zanieczyszczenia.
GARNIER SKIN NATURALS VITAMIN C super serum z witaminą C na przebarwienia - cena sugerowana 54,99 zł za 30 ml
Było to pierwsze serum z serii Vitamin C, które używałam i pierwszy kosmetyk, który wpadł mi w ręce również z tej serii. Serum zawiera skoncentrowaną 3,5 % formułę (witamina C, niacynamid oraz kwas salicylowy). Formuła oparta jest na najstabilniejszych pochodnych witaminy C ( 3-0 etylowy kwas askorbinowy). Serum skutecznie walczy z nadprodukcją sebum, pomaga zwalczyć niedoskonałości, delikatnie rozjasnia przebarwienia i rozświetla skórę.
GARNIER VITAMIN C rozświetlający fluid na dzień z filtrem SPF 50 + cena 64,99 zł za 40 ml
W boxie znalazłam dwa rodzaje fluidu: glow oraz niewidoczny. Dla mnie te produkty bardziej przypominają kremy niż fluidy, ponieważ ta druga nazwa kojarzy mi się nieodłącznie z makijażem. A w tym przypadku z makijażem nie kojarzy mi się nic.
Fluid niewidoczny jak sama nazwa wskazuje, jest kosmetykiem, który nie daje koloru na skórze. Śmiało moge napisać, że jest to krem do twarzy z filtrem SPF 50 +, który zabezpiecza naszą skórę przed szkodliwymi promieniowaniem słonecznym. Nie zauważyłam również efektu rozświetlenia na skórze. Za to ogromnym plusem jest lekka konsystencja, brak białych śladów na skórze i efektu maski. Krem bardzo szybko się wchłania i z powodzeniem można stosować go pod makijaż.
Fluid z efektem glow ma barwnik i niby powinien dostosowywać się do koloru skóry, ale dla bardzo bladych osób będzie zbyt ciemny. W składzie ma micę czyli minerał, który nadaje skórze świetlisty blask. Ale nie ma go w nadmiarze, dzięki czemu skóra nadmiernie się nie świeci. Krem dodatkowo nadaje skórze satynowe wykończenie, szybko się wchłania i można stosować go zarówno pod podkład ale także jako lekki fluid bądź krem bb.
Oba fliudy mają delikatny, bardzo ładny zapach.
GARNIER FRUCTIS BANANA HAIR FOOD szampon do włosów cena 24,99 zł za 350 ml
Nowa szata graficzna a czy w środku taka sama formuła? Nie mogę tego stwierdzić używając produkt, ponieważ do tej pory używałam tylko bananowej maski. Ale podoba mi się to, że włosy po użyciu szamponu są miękkie, łatwo je rozczesać a zapach rozpieszcza moje zmysły już od otwarcia opakowania. Szampon dobrze się pieni, łatwo go zmyć z włosów. Nie obciąża ich ani nie plącze. W zastosowaniu z bananową maską, mogę śmiało napisać, że są udanym duetem pielęgnującym moje włosy.
GARNIER FRUCTIS HAIR FOOD bananowa odżywcza maska do włosów, cena sugerowana 27,99 zł za 390 ml
Ten kosmetyk to mój hit. Ta wersja jak i wszystkie pozostałe, ponieważ i je miałam przyjemność używać. Świetnie nawilża, wygładza, odżywia włosy. Nie obciąża, nie skleja, nie powoduje przetłuszczania, choć jest kosmetykiem, który sprawia, że o puszeniu włosów nie ma mowy. W tej wersji bardzo podoba mi się intensywny i mocny zapach banana, który sprawia, że pachnie w całej mojej łazience. Kosmetyki z serii Hair Food polecam każdej osobie, która jest świadoma tego, że dobra pielęgnacja włosów to podstawa, by mieć je piękne i zadbane. Maska ma 97 % składników pochodzenia naturalnego i znajdziecie ją w drogeriach w nowej szacie graficznej a producent obiecuje aż 7 x więcej odżywienia niż w przypadku wersji poprzedniej.
Wpis powstał w ramach współpracy z marką Pure Beauty oraz Garnier.
świetny zestaw :D
OdpowiedzUsuń