czwartek, 16 maja 2024

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 - lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

10 maja odbył się w Warszawie pierwszy event z okazji 120 - lecia marki Garnier. Z racji tego, że mam blisko do Warszawy, to zdecydowałam się na niego pojechać i opowiedzieć Wam krok po kroku, jak wyglądała ta impreza i czy warto było na nią udać.


#garnier #greenon #skincare #haircare 

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Event, na którym byłam rozpoczął świętowanie 120 - lecia marki Garnier. Pierwszy z eventów odbył się w Palacu Kultury i Nauki w Warszawie i każdy mógł na niego przyjść. Event dla mediów, celebrytów i twórców i internetowych odbył się dzień wcześniej w tej samej lokalizacji, ale obowiązywały zaproszenia i oczywiście całość świętowana była z pompą. Zazdroszczę tym, którzy byli na niego zaproszeni, ponieważ było dużo więcej atrakcji, które można było zobaczyć na Instagramie marki Garnier lub agencji No Filter. Ale z drugiej strony rozumiem, że taka impreza nie mogła być zorganizowana dla ogółu. Tym bardziej, że na evencie, na którym byłam znalazło się sporo przypadkowych osób, niektóre pojawiły się tam bez sensu i chyba same nie wiedziały po co w tej kolejce stały. Ale uważam, że i tak miło ze strony marki, że taki event dla ogółu powstał i szary człowiek mógł przez chwilę poczuć się jak celebryta. Oczywiście ja nie pojechałam po darmowe kosmetyki, ale zrobić relacje na blog i Instagram oraz spotkać Żabią Królową. Czy mi się to wszystko udało?

Usiądźcie wygodnie. To będzie bardzo długi artykuł. 

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Do Warszawy wybrałam się pociągiem, a z Dworca Wileńskiego przyjechałam metrem na Rondo ONZ i spacerkiem doszłam do Złotych Tarasów, a spod nich był już tylko kawałeczek na spotkanie przygodzie. Tego dnia ludzi w Centrum było bardzo dużo i już o godzinie 10 to miejsce tętniło życiem. 

Pierwsze co zobaczyłam po wejściu na plac przy Pałacu Kultury i Nauki, to stoisko marki Garnier, na którym można było porozmawiać i dowiedzieć się ciekawostek o kosmetykach marki. Nie byłam bezpośrednio na stoisku, ponieważ interesował mnie punkt docelowy, czyli event w Pałacu Kultury i Nauki. Moje zdziwienie było ogromne, gdy zobaczyłam kolejkę na wydarzenie. Dobrze, że była ładna pogoda i miałam całą baterię w telefonie, bo w owej kolejce stałam ponad dwie godziny. Wiele osób mi powiedziało, że nie stałoby w tak ogromnej kolejce. Też miałam moment zawahania ale doszłam do wniosku, że skoro już przyjechałam i wzięłam wolne w pracy tego dnia, to postoję i wytrwałam. Choć nie było łatwo. Całość relacjonowałam na Instagramie, więc Ci co obserwowali widzieli ile ludzi było tak wytrwałych jak ja.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Jak widać na zdjęciu powyżej, marka zadbała o każdy szczegół i można było poczuć się jak gwiazda na zielonym dywanie. Ten dywan był wyznacznikiem tego, że punkt docelowy jest coraz bliżej, ale to był mniej więcej środek mojego stania w kolejce.

Czemu tak długo trzeba było czekać na wejście na event? Z racji tego, że to był event dla wszystkich, to musiały być spełnione wymogi bezpieczeństwa. Nie można było wpuścić wszystkich osób na raz, ponieważ byłby tłok, ścisk a nad takim tłumem trudno byłby zapanować. Wspominałam, że niektórzy ludzie znaleźli się tam przypadkowo i zupełnie bez sensu, więc wprowadzona była zasada, że ten kto wyjdzie, to następna osoba może wejść. Dobrze, że tak było, ponieważ dzięki temu mogłam w spokoju wszystko sfotografować.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Zielone schody po tych ponad dwóch godzinach stania objawiły mi się jako nagroda. Dzięki nim wiedziałam, że moje zmęczenie nie poszło na marne i nagle zamiast niego poczułam szczęście. Byłam już u bram eventu. Czy po wejściu na górę okazało się, że było warto przyjechać do Warszawy?

Zacznijmy od tego, że sporo ludzi liczyło na darmowe kosmetyki i faktycznie można było je otrzymać. A raczej otrzymać jeden darmowy kosmetyk. Mnie natomiast interesowały też nowinki kosmetyczne, historia marki, spotkanie z @fog_in_the_garden oraz zależało mi na samej przyjemności bycia na takim evencie. W końcu dużo pracy kosztowało mnie to, by prowadzić regularnie blog i Instagram i jest to moje prawdziwe hobby, dlatego lubię jeździć na imprezy promujące marki, które lubię. Garnier zdecydowanie do takich marek należy.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Poniżej zobaczycie sporo zdjęć z poszczególnych stref. Na początku był stół z mikroskopem ale nie było nikogo z obsługi, więc nic nie dotykałam. Prawdopodobnie można było tu zobaczyć kosmetyki w przybliżeniu i sprawdzić co widać pod szkłem powiększającym.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Podobały mi się te duże kosmetyki. Mogliście zauważyć je również w strefie Garniera przed Pałacem Kultury. Fajny pomysł na promocję marki.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Na tym zdjęciu widać składniki kosmetyczne w słoiczkach. Można było je dotknąć i porozmawiać z Panią na temat tego, co można że sobą łączyć i jakie składniki dobre są dla konkretnych problemów skórnych, a jakich się wystrzegać w naszej pielęgnacji.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Do tej atrakcji była kolejna kolejka ale szczerze mówiąc nie chciało mi się w niej stać. Tym urządzeniem Panie badały skórę. Cieszyło się to ogromnym zainteresowaniem, dlatego też kolejka na dole nie malała w takim tempie jak byśmy chcieli. 

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

A co to za budka? Otóż jest to maszyna zwana fotobudką, która na podstawie setek archiwalnych materiałów marki Garnier generowała reklamę z naszym udziałem. Reklama stylizowana była na wybraną dekadę, np. na lata sześćdziesiąte lub osiemdziesiąte.  

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

To mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy, na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Na zdjęciach poniżej kolejne kosmetyki w powiększeniu, a tym razem są to farby do włosów. Widziałam, że niektórzy nawet na nich siadali i traktowali je jako fotele. Chcielibyście mieć fotel w kształcie farby do włosów? 🤪

Pewnie ciekawią Was te okulary. Nie dało się dobrze sfotografować tego, ci można było przez nie zobaczyć, więc odpuściłam. Ale były tam oczywiście zajwaiki związane z marką i promujące Żabią Królową. Okulary działały jak szkoło powiększające lub lornetka. Na pewno już kiedyś patrzyliście przez coś takiego, ponieważ na rynku polskim są podobnie działające zabawki dla dzieci.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Na poniższych zdjęciach jest samo centrum eventu. Przy akompaniamencie dobrze dobranej muzyki i światła, można było poczuć się jak w zaczarowanym ogrodzie. A w tym ogrodzie można było znaleźć Żabią Królową. Ale zanim udałam się na audiencję, to zrobiłam sobie szybką foteczkę przy cytrynowym rowerze. Prawda, że on jest boski? Mogłabym takim jeździć po mojej wsi i każdy by mi zazdrościł. Jestem tego wręcz pewna.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Tu mi się bardzo podobało. Pokój z multimedialną prezentacją historii marki. Za kotarą były dwie pufy na których można było usiąść i posłuchać oraz zobaczyć, jak kiedyś wyglądały kosmetyki.

Oto i ona. Najprawdziwsza Żabia Królowa czyli beauty unfluencerka @fog_in_the_garden . Jej konto na Instagramie śledzi aż 186 tysięcy followersów. Dziewczyna stworzyła iście magiczny content i zrzesza wokół siebie osoby w różnym wieku. Uwielbiam jej filmiki i to jak powiada o kosmetykach, perfumach czy o zakupach. Nawet jej filmik o farbowaniu spodni przekonał mnie do tego, by też odświeżyć swoje jeansy. Dodatkowo dziewczyna ma na siebie pomysł. Jest kolorowa, brokatowa i błyszcząca. A jej głos jest jak miód na moje uszy. Do tego jest przesympatyczna i komunikatywna. Bardzo miło mi się z nią rozmawiało.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Na zdjęciu poniżej towarzyszył nam Jakub Walewski czyli @walevsky. Kuba jest makijażystom i warto zajrzeć na jego profil na IG, ponieważ tworzy piękne i artystyczne makijaże. Miło było go poznać. Chłopak ma fajny pomysł na siebie, jest przesympatyczny i również przyjemnie mi się z nim rozmawiało.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Ze spotkań towarzyskich przeszłam do porządnej dawki wiedzy. Musicie wiedzieć, że skoro ktoś wymyślił strefy tematyczne, to warto z nich korzystać, a nie polować na darmowy kosmetyk. Strefa poniżej przedstawia niepozorną ścianę ze słoikami. Ale czy wiecie co w nich jest? Chemia gospodarstwa domowego i składniki do jej wytworzenia. Garnier i sprzątanie domu? Otóż tak. Czasami zdarza się tak, że jakaś partia produkcyjna danego kosmetyku nie spełnia norm. Może to być chociażby wada opakowania. Myśleliście, że się takie kosmetyki wyrzuca? Ja szczerze mówiąc tak myślałam. Otóż nie. Opakowanie idzie do recyklingu a kosmetyk może zostać przerobiony np. na płyn do mycia podłogi, płyn do spryskiwaczy albo mydło w płynie. A jak to jest z tym recyklingiem opakowań? I tu zaczyna się oddzielna ale bardzo ciekawa historia...

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Co się dzieje z zawartością kosmetyku już wiecie, a gdzie trafia uszkodzone opakowanie? Takie opakowania trafiają min. do organizacji Kurka Wodna. Kurka Wodna to stowarzyszenie działające na Śląsku, które uczy żyć ekologicznie. Ludzie ze Stowarzyszenia tworzą projekt, który nazywa się Cenny Plastik i ma on na celu edukowanie ludzi o tym jak ważne jest to, by nie zaśmiecać naszej planety. Raz użyty plastik można przetopić i stworzyć z niego przedmioty, które można ponownie wykorzystać. Stoisko organizacji nieprzypadkowo pojawiło się na evencie. Marka Garnier czyli część koncernu L'Oreal przekazuje niepotrzebny plastik Kurce Wodnej, a ten z powodzeniem jest przetapiany podczas warsztatów promujących ekologię w rzeczy, które można ponownie wykorzystać. Na stoisku stowarzyszenia znalazłam min. doniczki, klamerki do bielizny czy grzebienie. Kurka Wodna jest organizacją pozarządową i nie jest finansowana z budżetu Państwa, co wcale im nie przeszkadza by istnieć i dobrze funkcjonować. Mnie ta inicjatywa przekonała i zrobiłam trochę szumu przy stoisku, by przyciągnąć publiczność i zainteresować osoby biorące udział w evencie tym, co mogą zrobić dobrego dla naszej planety. Na moją prośbę został wykonany również pokaż tego, jak działa maszyna i jak to w ogóle się dzieje, że rozdrobnione opakowanie po kosmetyku można zamienić w klamerkę do bielizny.

Jeśli chcielibyście przeczytać więcej o Kurce Wodnej czy projekcie Cenny Plastik, czy sklepie Tyle Tego, to zamieszczam Wam poniżej wszystkie potrzebne linki:

https://kurkawodna.org/pl
https://cennyplastik.org.pl/
https://tyletego.org.pl/

A poniżej macie kilka ujęć z tej strefy.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Oprócz spotkania z Żabią Królową to myślę, że wykłady o ekologii, które zrobili mi w skrócie członkowie Kurki Wodnej były najfajniejszą atrakcją na tym evencie. Jak gdzieś jadę, to jestem dociekliwa i lubię wynieść z takich spotkań dawkę wiedzy, a właśnie te dwa spotkania mi to umożliwiły. Dowiedziałam się również, że każdy plastik ma swoje oznaczenia, które mówią o tym, czy może być przeznaczony do przechowywania kosmetyku lub żywności. Symbol ten to np. 01 PET i znajdziecie go na spodzie plastikowej butelki chociażby płynu micelarnego marki Garnier.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Ostatnie pomieszczenie było przyciemnione i oprócz ogromnej maski do włosów znajdowały się w niej podświetlane tablice. Nie bardzo wiedziałam do czego służą, ale później na Instagramie wiedziałam, że można było je dotknąć i wyświetlały się na nich informacje dotyczące marki Garnier.


Na samym końcu można było odebrać upominki. Zawartość tej białej torby pokażę na końcu. Natomiast muszę Was zasmucić, ponieważ nie każdy miał możliwość tą torbę otrzymać.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Ostatnią atrakcją, przy której można było zrobić sobie zdjęcia był kącik ze sztucznymi kwiatami. Znajdował się on zaraz przy drzwiach, więc to już ostatni etap naszej podróży. Wychodząc zauważyłam, że event cały czas cieszy się powodzeniem i kolejka na górę wcale nie była mniejsza.

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Na sam koniec kilka słów o prezentach i bardzo fajnej burgerowni, która znajduje się koło Złotych Tarasów. Żeby trochę odpocząć po pełnym wrażeń czasie na evencie, wpadłam do Bobby Burger na ulubionego burgera z frytkami. Zanim podano mi jedzenie, to przyjrzałam się zawartości mojej torby prezentowej.

Torba, w której znajdowały się trzy kosmetyki: masło do ciała, maska do włosów i czarny płyn micelarny. Takie zestawy były przeznaczone dla osób uprzywilejowanych. Ja swój dostałam, ponieważ współpracuję z marką Pure Beauty. Płyn micelarny należał do kosmetyków, które można było zdobyć w zamian za napisanie komentarza o ulubionym produkcie Garnier na ich profilu na Facebooku. Do wyboru było kilka różnych produktów. 

A jeśli zapytacie jak smakował burger, to napiszę tak jak zawsze - PYSZNY!!!!

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Wycieczka do Warszawy na event Green On z okazji 120 lecia marki Garnier

Ten dzień uważam za bardzo udany, choć nie ukrywam, że żałuję, że nikt ze mną znajomy na niebo nie pojechał. Ale dawka wiedzy i miło spędzone chwile były warte, by wybrać się w tą podróż samodzielnie.


Byliście już kiedyś na evencie marki kosmetycznej?








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)