współpraca reklamowa
Jakie myło moje zaskoczenie, gdy w urodzinowej edycji pudełka Pure Beauty BEST 4 YOU znalazłam dwa dyfuzory zapachowe. Trochę obawiałam się zapachu banana, ponieważ niektóre bananowe świeczki lub kosmetyki nie pachną najlepiej. Ale się odważyłam przetestować zapach, bo i tak miałam kupić dyfuzor do sypialni. Produkty marki Pure Essence okazały się strzałem w dziesiątkę. Teraz wiem, że na pewno kupię sobie też inne dyfuzory zapachowe tej marki.
Pure Essence to marka, którą należy do Revers Cosmetics. Choć na początku ich pojawienia się na rynku, produkty Revers pozostawiały wiele do życzenia, to z biegiem lat zaczęłam się do nich przekonywać, choć dalej nie sięgałam po nie za za czesto.
Szukając innych wariantów zapachowych dyfuzorów Pure Essence, odkryłam, że są dostępne właśnie na stronie Revers Cosmetics w różnych pojemnościach i edycjach zapachowych. Jest ich sporo, ale w tym wpisie chciałabym Wam opowiedzieć o zapachu zielonego banana, który znalazłam w Pure Beauty.
Dyfuzor zapachowy Pure Essence zielony banan to piękny słodki bananowy zapach zamknięty w szklanej buteleczce o pojemności 50 ml. Flakon jest prosty, wykonany z przezroczystego szkła, dzięki czemu widać ile zapachowej esencji zostało w buteleczce. Do flakonu dołączone są cztery drewniane patyczki, które należy do niego włożyć po wyjęciu plastikowego korka. Aby wzmocnić intensywność wydobywającego się zapachu, patyczki należy odwracać i wkładać ponownie do buteleczki.
Mam różne doświadczenia z dyfuzorami zapachowymi. Niektóre tak fatalne, że miałam ochotę wyrzucić je do śmieci. A to zapach okazał się sztuczny i nijaki, a to esencja kończyła się szybciej niż mogłabym tego chcieć. A to cena nie była adekwatna do jakości. W tym przypadku nie mogę narzekać. Zapach okazał się idealnie trafiać w mój gust. Nie jest ani za słodki, ani za mdły. Nie pachnie też sztucznym bananem, a tego zapachu wręcz nie znoszę. Zapach również bardzo długo utrzymuje się w powietrzu i nie jest absolutnie przytłaczający, zbyt mocny. Co prawda na początku czułam go bardziej i chyba mój nos się do niego przyzwyczaił, bo świąteczni goście potwierdzili, że cały czas go czuć w powietrzu. Kolejnym plusem produktu jest trwałość. On ciągle pachnie. Postawiłam go w sypialni po otwarciu urodzinowej edycji czyli miesiąc temu. A on ciągle pachnie i nie wygląda jakby miała się ta esencja skończyć w ciągu kilku dni. Szok. I teraz cena. Na stronie Revers Cosmetics jest cena 16,50 zł i taka cena widnieje też na innych stronach internetowych.
Wpis powstał w ramach współpracy z Pure Beauty.
ten dyfuzor ma super zapach
OdpowiedzUsuń