„Krolowa dram" Peweł Nowak @zwyczajnychlopak

„Krolowa dram" Paweł Nowak - wyczekiwana, wyproszona... Na końcu tej książki powinna być adnotacja „ tej pani już podziękujemy". W pewnym momencie czułam się jak psychofanka, pisząc do Pawła pytania „czy wiadomo już co dalej z Królową dram?". Że też mnie chłopak nie zablokował 😉.

Ale się w końcu doczekałam. Książkę dostałam od wydawcy do recenzji i jestem nią wręcz uszczęśliwiona. To kawał dobrej literatury. Śmiesznej, wciągającej, ale również dającej do myślenia. Eliza, tytułowa bohaterka jest tak interesującą postacią, że wiele kobiet powinno ją poznać i wiele z nich nie powinno postępować tak jak ona. Czemu? Otóż jest to słodko-gorzka historia dziewczyny, która zawsze chciała dobrze, ale to jej „chciała" nie zawsze było dobrze widziane, a tym bardziej jej decyzje nie były dobrze odbierane. A dziewczyna błędów popełniła w tej książce tak wiele, że aż mi jej było żal. Co prawda jej teksty rekompensują wszelakie straty moralne, ale trzeba przyznać, że Elizka to prawdziwa Królowa dram, w każdym znaczeniu tego określenia.

Eliza w swoim życiu popełniła sporo błędów i przewinień wobec ludzkości - była gruba, momentami głucha, bo nie słuchała tych, którzy chcieli dla niej dobrze, chciała wydać książkę o życiu przyjaciela, ale ten nie był zachwycony jej pomysłem, straciła chłopaka, a później zaczęła tracić inne rzeczy. Świat ciągle był przeciwko niej. I choć kilka razy upadła (raz nawet na pewnego przystojniaka), to za każdym razem się podnosiła i szła dalej, przy okazji doprowadzając do kolejnych śmiesznych lub mniej śmiesznych sytuacji. Aż nastał koniec - ale o nim słowa nie zdradzę.

Od jakiegoś czasu pojawia mi się w głowie jedna myśl - czemu w większości książek główne bohaterki, są szczupłe, momentami trochę przygłupie, ale bardzo pyskate? Czemu zawsze trafiają na super samców i finalnie mają z nimi super sex? Czemu takie książki się kupuje? Bo pomagają się zrelaksować i nie bójmy się tego słowa - odmóżdżyć. A „Królowa dram"? Bohaterka nie dość, że z nadwagą, to jeszcze nie ma chłopaka, bo uciekł, ma beznadziejną robotę  i ciągle pod górkę. I ta nieszczęsna książka? Ale sobie babeczka wymyśliła sposób na zarabianie. Myślę, że jest wiele takich Elizek. Dziewczyn, które mają marzenia, ale niekoniecznie wiedzą jak sensownie podejść do ich realizacji. Czy to jest złe?

Nie będę ukrywała, że lubię odmóżdżające książki. Czasami człowiek ma ochotę odpłynąć w nicość, a one to gwarantują. Ale są takie dni, gdy od literatury chcę czegoś więcej. Chcę życiowej historii z zakończeniem z wielkim WOW na końcu. A Paweł Nowak mi takiej książki i właśnie takiego zakończenia dostarczył.

Czemu powinniście przeczytać „Królową dram"?

Może dlatego, że Paweł Nowak nie pisze kiepskich książek ❤️. Elizka jest nieidealną postacią w nieidealnej odsłonie. Jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna. Ale takich Elizek jest na świecie wiele. Każda z nich na swój sposób wyjątkowa. Może Ty jesteś jedną z nich. Nie wstydź się tego, tylko posłuchaj czasami rad ludzi, którzy chcą dla Ciebie dobrze ❤️. Nie brnij w ślepy zaułek, pozwól otworzyć swoje serce i bądź najlepszą wersją siebie.

Myślę, że przede wszystkim Paweł chciał pokazać w tej książce dużo więcej niż niebanalne teksty i laskę, która jest zakochana w gejach po uszy i właśnie przez to jej niektóre decyzje będą miały kiepski finał w przyszłości... On pokazał jedną z wielu dziewczyn, które chciały dobrze, ale nie umiały dobrze zacząć i tym bardziej dobrze skończyć...

Każdy kraj ma swoją Bridget Jones. U nas padło na Elizę ❤️