Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tampony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tampony. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 stycznia 2020

Produkty higieniczne dla kobiet Gentle Day - recenzja

Produkty higieniczne dla kobiet Gentle Day - recenzja

Bycie kobietą, to coś fantastycznego. Te wszystkie ciuchy czy kolorowe kosmetyki, torebki czy perfumy, książki kobiece, czy chociażby możliwość bycia w ciąży i urodzenia dziecka... to zdecydowanie jest COŚ! Niestety są takie dni, kiedy choć lubię swoje kobiece ciało, to chętnie bym z niego uciekła. Miesiączka. Co prawda po urodzeniu dziecka jest łatwiej. Tak mi kiedyś mówili i faktycznie tak jest. Ale okres to okres. Nikt go nie lubi i nikt go nie chce mieć. Ale niestety trzeba. 

Na rynku kosmetycznym jest wiele firm produkujących produkty higieniczne czy kosmetyki do higieny intymnej dla kobiet. Jak wybrać to właściwe? Ja Wam tego nie powiem, ponieważ jestem przykładem kobiety, którą na tej płaszczyźnie trudno zadowolić. Co chwilę coś mi nie pasuje. Produktów higienicznych przetestowałam już bardzo dużo. Środków myjących do higieny intymnej również. Same musicie wybrać takie produkty, które spełnią Wasze oczekiwania. W tym wpisie jednak chciałabym Wam opowiedzieć o produktach dla kobiet marki Gentel Day, które miałam możliwość przetestować podczas ostatniej miesiączki czyli podpaski i tampony. Chusteczki do higieny intymnej zużyłam wcześniej, natomiast płyn używałam zarówno podczas miesiączki jak i przed i po. 


Zacznę może od chusteczek do higieny intymnej, ponieważ je zużyłam w pierwszej kolejności. Chusteczki zamknięte są w małym foliowym opakowaniu z zamknięciem typu nalepka. Chusteczek w opakowaniu jest 10. Produkt jest całkowicie bezzapachowy, za co daję mu duży plus. Chusteczki wykonane są z bambusowego włókna. Podczas wyciągania ich z opakowania, a także podczas użytkowania, nic się nie rwie i nie rozwarstwia. Chusteczki są miękkie i przyjemne w użyciu. Są bardzo dobrze nasączone, ale nic z nich nie kapie. Podczas użytkowania miałam wrażenie, że używam chusteczek nasączonych tylko wodą, choć woda tak dobrze nie odświeża. A świeżo czułam się bardzo.


Jak wspomniałam jestem osobą bardzo wybredną, a to z racji tego, że ciągle mnie coś uczula i czuję dyskomfort w miejscach intymnych, po użyciu niektórych produktów. Tu nie miałam żadnych dolegliwości. Nic mnie nie swędziało i nie piekło. Produkt posiada ekologiczny certyfikat. Plus za małe i wygodne opakowanie z mocnym przylepcem, dzięki czemu mogę taki produkt mieć zawsze przy sobie. I mieści się w mojej małej torebce. Ważna informacja : nie można wrzucać ich do toalety. 

Cena ok 9 zł. 

Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Citric Acid, D-alpha Tocopherol (Vitamine E), Benzalkonium Chloride, Glicyne, Polyhexamethylene Biguanide Hydrochloride.

Certyfikaty:
ISO 9001 Good Manufacturing Practice of Cosmetic products (GMPC)
Oeko-Tex® 100 Nr BEFO035708 Instytutu TESTEX – dla włókna bambusowego
Oeko-Tex® 100 Nr 2011LK0006 Instytutu AITEX – dla całego opakowania chusteczek



Płyn do higieny intymnej Gentel DayTu zacznę trochę inaczej. Już wielokrotnie słyszałam, że nie powinno używać się płynów do higieny intymnej, tylko myć te okolice samą wodą lub wodą z mydłem. Jeżeli ktoś tak chce, to proszę bardzo. Ze względu na to, że co chwilę mnie coś uczula, to również ten sposób wypróbowałam. Mycie się samą wodą jest dla mnie czymś nie do przyjęcia, bo to tak jakbym się tylko ochlapała, a nie umyła. Natomiast żadne mydło nie wchodzi u mnie w grę, bo wszystko mnie zaraz po nim swędzi. Wypróbowałam już szare mydło, oliwkowe, różnych firm, oczywiście wszystko naturalne, ekologiczne i powiek krótko: absolutnie jestem na NIE. Ten sposób jest nie dla mnie. Więc pozostałam przy płynie do higieny intymnej. Jak jest w przypadku płynu Gentel Day? Całkiem przyzwoicie. Kosmetyk mieści się w plastikowej buteleczce o pojemności 250 ml z pompką. Opakowanie jest duże jak na kosmetyk do higieny intymnej. Płyn jest bezzapachowy. Używam go niewiele, pół pompki na jedno mycie. Jest wydajny. Pieni się umiarkowanie i dobrze spłukuje. I co najważniejsze nic mnie po nim nie swędzi. Kosmetyk zawiera aż 99 % składników pochodzenia naturalnego. PH 5.3. Zawiera ekstrakt z jarzębiny, krwawnika i podbiału, które mają właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i antyoksydacyjne.
 
Cena ok 44 zł.

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerin, Sodium Coco Sulfate, Achillea Millefolium Extract, Sorbus Aucuparia Fruit Extract, Tussilago Farfara Leaf Extract, Lactic Acid, Sodium Chloride, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.


Tampony Gentle Day. Ten kto wymyślił tampony, powinien dostać Nobla. Kosmetycznego oczywiście. W końcu wygoda i komfort. I na basen można chodzić. Z tamponami miewam niekiedy drobne problemy, ponieważ podczas ich aplikacji odczuwam czasami ból. Myślę, że to kwestia tego, że większość z nich jest sztywna i gdy okres nie jest obfity, może być problem z ich aplikacją i dlatego zakładanie ich boli. Jeśli chodzi o sztywne tampony, to czasami mam również tak, że po założeniu czuję go w środku. Tak jakbym go niedokładnie i nie w to miejsce włożyła. Muszę go wtedy wyjąć i wyrzucić i niestety wziąć drugi i założyć ponownie.


Gdy zaczęłam używać tampony Gentle Day, zauważyłam, że są bardzo miękkie i giętkie. Każdy z nich wykonany jest w 100% z organicznej bawełny ekologicznej i pokryty jest hipoalergiczną siatką, która sprawia, że tampon jest gładki i ma opływowy kształt. Jeśli chodzi o rozmiary, to różnią się one trochę od tych tradycyjnych, drogeryjnych tamponów. Używałam dwa rozmiary : regular i super.

Regular, to dokładnie odpowiednik tamponów w rozmiarze mini i będzie idealny na delikatny początek i koniec miesiączki. 
Super, to mniej więcej odpowiednik klasycznego rozmiaru normal, z tym, że ok 5-6 mm większy i ok 2 mm szerszy. 


Tak jak wspomniałam, tampony są giętkie i miękkie i na początku dziwnie mi się je zakładało, ale gdy już to zrobiłam, to ani razu się czułam tamponu w środku. Komfort ich noszenia jest ogromny. Nawet podczas aplikacji nie odczułam ani razu bólu czy pieczenia. Trzeba tylko trochę poćwiczyć, ponieważ giętki tampon zakłada się inaczej niż ten sztywny. Jeśli chodzi o przepuszczalność, to tampony są chłonne i nie przeciekło mi nic ani razu. Z wyciągnięciem tampony również nie miałam problemu. 

Opakowania tamponów są dość małe, ponieważ mieszczą tylko po 18 sztuk. Wszystko zależy oczywiście od intensywności krwawienia. Te dwa pudełka starczą mi na dwa okresy. Mniejszy rozmiar na początek i koniec, natomiast większy używam w środku okresu. 

Cena wersji regular to ok 16 zł. 
Cena wersji super to ok 18 zł. 
Tampony dostępne są również w rozmiarze super plus i ich cena to ok 17 zł. 



Podpaski Gentle Day, to produkty, które podczas miesiączki używałam w nocy. W dzień zawsze korzystam z tamponów, jednak noc należy do podpasek. I nie zmieniam tego. Do przetestowania dostałam dwa rozmiary podpasek: 

Rozmiar 4 o długości 24 CM (wersja ma dzień) 10 szt.
Rozmiar 5 o długości 28 CM ( na opakowaniu jest 29 CM, ale jak mierzyłam centymetrem, było równo 28 CM)(wersja na noc) 8 sztuk.


Każda z podpasek wykonana jest z bawełny naturalnej, górna warstwa z materiału nietkango, a w środku z paska anionowego, który działa bakteriobójczo, a warstwa przepuszczająca powietrze powoduje, że podpaski nie podrażniają skóry. Każda z podpasek zamknięta jest w foliowym opakowaniu z plasterkiem, więc można ją włożyć luzem do torebki. 




Podpaski mają rewelacyjny kształt i są świetnie dopasowane do bielizny. Mają mocny klej. Najbardziej podoba mi się kształt podpaski w rozmiarze 5, bo zakrywa dużą powierzchnię i mocno trzyma się majtek, dzięki czemu nic nie wycieka i nie przecieka na zewnątrz. Mimo tego, że podpaski są cienkie, to mają dużą chłonność. Jedna podpaska w rozmiarze 5 wystarcza mi na całą noc, nawet przy najbardziej obfitym dniu miesiączki. 

Podczas użytkowania podpasek nic mnie nie piekło, nie szczypało i nie swędziało. Skóra również ani razu nie była podrażniona, czy czerwona, a niestety często mi się to zdarzało gdy używałam podpasek innej firmy. I wiem, że nie tylko ja mam z tym problemy. Powiedzmy sobie otwarcie, podpaska również może uczulać i to to bardzo mocno. Te dwa opakowania podpasek spokojnie starczą mi na dwie miesiączki. 

Cena zarówno rozmiaru 4 jak i 5 to ok 14 zł. 



Podsumowując moje testy środków higienicznych marki Gentle Day, nie mogę postąpić inaczej, jak napisać, że jestem z nich bardzo zadowolona. I jeśli mam być z Wami szczera, to podpaski, tampony i chusteczki tej marki, to najlepsze tego typu produkty, jakie kiedykolwiek używałam. Płyn do higieny intymnej również mi się podoba i korzysta mi się z niego bardzo dobrze. Zdaje sobie sprawę, że cena tych produktów nie jest najmniejsza, ale komfort jaki miałam podczas ich stosowania jest bezcenny. Bardzo Wam serdecznie polecam wszystkie produkty, które wyżej opisałam. 


Znacie środki higieniczne Gentle Day? Produkty jakich marek używacie i możecie polecić? 



















































































czwartek, 4 kwietnia 2019

Podpaski i tampony Micci - recenzja

Podpaski i tampony Micci - recenzja


Odkąd bacznie śledzę nowości kosmetyczne na Instagamie, tym bardziej cieszy mnie fakt, że kobiety nie wstydzą się polecać sobie produktów określanych jako "intymne". Choć spotkałam się osobiście z hejtem w sieci gdy zamieściłam zdjęcie paczki podpasek na swoim profilu, to bardziej mnie oburzyło to niż zmartwiło. To właśnie my kobiety powinnyśmy sobie doradzać, a nie się krytykować. Czemu potrafimy polecać sobie krem do twarzy czy balsam, a nie umiemy rozmawiać o czymś co dotyczy naszej kobiecość? Osobiście uważam, że każdy temat do rozmowy jest dobry i dziś właśnie będzie o kobiecych sprawach. Ten dla kogo okres jest tematem tabu niech nie czyta dalej. Polecam kupić watę w sklepie i sobie ją wsadzić w majtki, jak temat podpasek jest nie wygodny dla Was. Będzie po problemie. Natomiast Was nowoczesne i świadome kobiety zapraszam na pogadankę o podpaskach i tamponach.


Ambasadorka Kosmetyczka, znacie taki portal? Jestem tam zarejestrowana od samego początku jego istnienia i miałam przyjemność brać udział już w ich nie jednej kampanii. Tym razem do testów dostałam produkty higieniczne marki Micci czyli podpaski na noc, podpaski z porobiotykiem i tampony. 


Podpaski Night Ultra Wings to propozycja podpasek na noc. Podpaski wykonane są z nietkanego materiału tekstylnego, który jest dość sztywny. Trochę bałam się dyskomfortu ze strony tej podpaski. Po pierwszej nocy nie wydarzyło się na szczęście nic złego, więc kontynuowałam ich użytkowanie. Producent określa produkt jako ultra cienki. Nie zgodzę się z tym. Są to cienkie podpaski, ale na pewno nie ultra cienkie. Każda z podpasek pakowana jest oddzielnie.



Są dobrze skrojone. Pasują idealnie do klasycznych bawełnianych majtek, które zawsze noszę podczas miesiączki na noc. Mają szerokie skrzydełka. Mocny klej zarówno na całej podpasce jak i skrzydełkach zapobiega odklejaniu i przesuwaniu się produktu podczas użytkowania. Choć wydawały mi się sztywne, to komfortowo się w nich czułam. Nie podrażniły mnie, nie odparzyły. Są chłonne. Mam tylko zastrzeżenia co do ich długości. Podpaska na noc powinna być wydłużona ku tyłowi i ja zawsze takie kupowałam. U mnie takie zdają egzamin najlepiej. Te są zdecydowanie za krótkie na noc więc używałam ich, gdy okres nie był już tak obfity czyli ok 3 i 4 dnia na noc i w dzień. Ogólnie nie mam do nich innych zastrzeżeń i mogłabym śmiało powiedzieć, że są bardzo dobre, gdyby były dłuższe. Ale widać, że to produkt dobrze wykonany. Nie mają zapachu. 

Cena paczki podpasek 8 sztuk to koszt ok 4 zł .


ProBiotic Ultra Wings to bardzo ciekawy moim zdaniem produkt. Wiedzieliście, że można kupić podpaski z probiotykiem? Przyznam się Wam szczerze, że jestem nimi zaskoczona. Pozytywnie oczywiście. Probiotyku nigdy za wiele, szczególnie u osób borykających się z częstymi infekcjami okolic intymnych. Produkt zawiera czystą kulturę probiotyczną Lactobacillus acidophilus. Zawartość Lactobacillus acidophilus wynosi 2,0 x 104 na 1 g w kasetach ProBiotic.


Micci ProBiotic ma działać korzystnie na błonę śluzową pochwy i na jej mikroflorę. A jak działają? Normalnie. Nie zauważyłam żadnej różnicy w komforcie czy odczuciach podczas użytkowania. Podpaski ProBiotic wyglądają dokładnie tak, jak wyżej opisane podpaski na noc.


Różnią się tylko kolorem folii, w którą są zapakowane. Działają również dokładnie tak samo jako one. Używałam ich w ciągu dnia i moje zdanie o nich jest pozytywne. Sprawdziły się i czułam się w nich komfortowo.

Cena paczki podpasek ProBiotic Ultra Wings 9 sztuk to ok 6 zł. 


Po porodzie dużo chętniej korzystam z podpasek niż z tamponów, chociaż kiedyś używałam w dzień tylko tych drugich. Ale bardzo chętnie dzięki Ambasadorce Kosmetycznej przetestowałam również tampony Micci. Proste, klasyczne, niczym nie wyróżniające się tampony w rozmiarze Normal. Pokryte przyjemnym w dotyku materiałem, nie plastikową siatką. Wygodne w użyciu. Lubię ten kształt i wielkość. Sprawdziły się u mnie i jestem z nich zadowolona. Do testu dostałam opakowanie zawierające 8 tamponów, niestety nie znalazłam w internecie informacji o cenie tej paczuszki. 


Produkty Micci wyprodukowane są w Czechach. Z tego co widzę to nie są drogie. Są przystępne cenowo, a jakościowo odpowiadają tym dłuższym. Chociaż na podstawie testów produktów higienicznych innych firm muszę przyznać, że droższy wcale nie oznacza lepszy. Czasami taki niepozorny produkt za kilka złotych może okazać się dużo lepszy. W tym przypadku również tak jest.  



Znacie produkty higieniczne Micci ?