Uwielbiam balsamy do ciała. Mam ich w swojej szafce z kosmetykami zdecydowanie za dużo - tak uważa mój mąż. A jak uważam ja? Butów, torebek i kosmetyków nigdy za wiele. A wypielęgnowana kobieta, to szczęśliwa kobieta i co się z tym wiąże? Szczęśliwy mąż. Muszę mojemu o tym przypomnieć.
Jak wiecie, mieszkam w małej miejscowości i nie bardzo mam gdzie poszaleć na zakupach. Na szczęście teraz w zaciszu domowym, na własnej kanapie i z kubkiem kawy w ręce, zakupy robi się cudownie. Internet - wynalazek ludzkości. Nawet spodni nie muszę zmieniać, bo zakupy w domowym dresiku przez internet robi się całkiem wygodnie. Jednym z moich ulubionych sklepów internetowych z kosmetykami jest Topestetic. Świetna obsługa, bardzo pomocna, zamówienia robi się szybko i wygodnie. I na paczki nie trzeba długo czekać. Powiem tak - nigdy nie miałam z nimi problemów i gorąco Wam ten sklep polecam.
Co tym razem zamówiłam? Wielokrotnie na Instagramie przewinęła mi się marka Senelle. Dziewczyny chwaliły ich kosmetyki do pielęgnacji twarzy, a ja skusiłam się na balsam i szczotkę do masażu. Czy jestem zadowolona?
Ujędrniający balsam do ciała Senelle zamknięty jest w przezroczystej plastikowej tubie z białą etykietą. Tuba jest elastyczna i łatwo jest wycisnąć z niej balsam na skórę. Zamknięcie jest również dnem opakowania. Balsam ma ciekawy zapach. Nie jest łatwo go opisać, ponieważ nigdy wcześniej się z nim nie spotkałam. Trochę spożywczy, lekko słodki, czuć w nim rokitnik, który jest jednym ze składników formuły kosmetyku. Zapach jest ładny, ale przy długotrwałym stosowaniu może być trochę męczący i mdły. Wszystko oczywiście zależy od predyspozycji zapachowych. Balsam zawiera w swoim składzie oleje: z nasion żurawiny, owoców rokitnika i awokado, skwalan, masło shea i miód oraz kompleks Olèoaktif Pomegranate 0,5.
Dla kogo jest ten kosmetyk? Dla osób, które chcą mieć dobrze nawilżający i ujędrniający kosmetyk. Mam suchą skórę, a pogoda nie sprzyja jej nawilżeniu i regeneracji. Balsam za to otula ją i przyjemnie odżywia. Nakładam go zawsze po kąpieli i skóra rano nie jest nieprzyjemnie napięta jak do tej pory. Podoba mi się jego działanie na mój brzuch, gdzie skóra po ciąży nie jest już taka jak przed nią. Miałam bardzo duży brzuch w ciąży i niestety walka z nim nadal trwa.
Balsam bardzo dobrze radzi ze skórnymi problemami w połączeniu ze szczotkowaniem ciała. O szczotkowaniu i jego zaletach pisałam Wam już w innym poście i napiszę również teraz. Ale tym razem głównym bohaterem będzie szczotka Senelle, którą zamówiłam do balsamu.
Szczotka do masażu ciała Senelle jest ekologicznym produktem, wykonanym z włosia kaktusa agawy, góra jej jest drewniana i ma materiałowy pasek przyczepiony do drewna ozdobnymi złotymi nitami. Ładnie się prezentuje i mimo tego, że jest duża, to wygodnie się jej używa. Szczotkę można stosować zarówno na sucho jak i na mokro, ale ja wolę stosować ją na sucho przed kąpielą.
Czym jest szczotkowanie ciała na sucho?
To masaż skóry ciała (oprócz twarzy), z tym że wykonujemy go za pomocą specjalnej szczotki i nie używamy do tego żadnych kosmetyków. Taki masaż możecie wykonywać na sucho lub pod prysznicem czy w wannie.
Szczotki należy używać delikatnie i nie przyciskać jej mocno do skóry. Zabieg ma być dla nas przyjemny, choć zdaję sobie sprawę, że czasami może taki nie być. Miejsca, które najczęściej masuję, to całe nogi, pośladki i brzuch. Nawet używam szczotki w miejscu, gdzie mam bliznę po cesarskim cięciu i bardzo dobrze się w tej okolicy sprawdza.
Zalety szczotkowania skóry na sucho:
Złuszczanie martwego naskórka. Możecie to zauważyć już po pierwszym użyciu. Po zabiegu należy przeczesać palcami włoski na szczotce i zauważycie jak ze szczotki unosi się pył - to jest właśnie Wasz suchy naskórek.
Pobudzenie przepływu limfy i usuwanie toksyn z organizmu. Myślę, że tu nic nie trzeba tłumaczyć tylko brać się do roboty.
Walka z niechcianym cellulitem. Zauważyłam różnicę w wyglądzie mojej skóry już po kilku użyciach szczotki.
Macie problem z wrastającymi włoskami po depilacji? Ja tak - niestety. Ale zauważyłam, że szczotkowanie pomaga i włoski wyrastają mniej.
Bardzo dobre przygotowanie skóry do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych i szybsze wchłanianie w skore substancji aktywnych zawartych w kosmetykach.
Dbamy o środowisko. Zamiast w wiele plastikowych opakowań peelingu inwestujecie w jedną szczotkę, która działa podobnie.
Przyjemność. Połączenie delikatnego ucisku z delikatnym drapaniem, to dla mnie sama przyjemność. Lubię to robić.
Niedroga sprawa w porównaniu do zakupu kosmetyków. Szczotka starcza na długo w porównaniu do peelingów.
Obrzęki skóry. Każdy masaż jest dobry, a ten przy użyciu szczotki nie dość, że działa peelingująco, to jeszcze pomoże przy obrzękach np.: nóg. Oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań.
I na sam koniec powiem Wam ciekawostkę. Zawsze jak zrobię sobie masaż szczotką, to czuję się szczuplejsza i moje samopoczucie się poprawia. Na uwagę zasługuje również fakt, że po takim masażu kondycja skóry jest o wiele lepsza i pewnie dlatego czuję się atrakcyjniejsza sama dla siebie.
Szczotka Senelle kosztuje 69 zł
Balsam ujędrniający kosztuje 69 zł
Zestaw kosztuje 138 zł
Co myślicie o tych produktach? Używacie szczotki do szczotkowania ciała? Znacie markę Senelle?
wypieta
