
Na początku mojego blogowania w jednym z pierwszych postów pisałam Wam o bardzo fajnym różanym toniku to twarzy. Sprawdził się on u mnie świetnie i choć nie przepadam za różanym zapachem, to tamten tonik pachniał całkiem sympatycznie. Niestety ten tonik już mi się dawno skończył, a obecnie używany również skończy mi się zaraz, dlatego postanowiłam poszukać czegoś innego. Tak natrafiłam na Natur Planet. Jest to sklep internetowy gdzie znaleźć możemy wszystko, co będzie nam potrzebne do świadomej i zdrowej pielęgnacji ciała. W asortymencie sklepu znalazłam produkt, który mnie bardzo zaciekawił i miał się stać moim kolejnym kosmetykiem do odświeżenia skóry twarzy.
Woda różana Natur Planet, o której mowa pozyskiwana jest ze świeżych płatków Róży Damasceńskiej o pięknym, naturalnie różanym zapachu. Woda różana posiada działanie nawilżające, regenerujące oraz łagodzące. Działa również tonizująco przywracając skórze naturalną równowagę.
Po opisie i po tym, że różany tonik sprawdził się u mnie świetnie postanowiłam ów kosmetyk wypróbować. I wiecie co? To była bardzo dobra decyzja.
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 100 ml. Opakowanie posiada wygodny atomizer i co mi się w nim bardzo podoba, to to, że produkt rozpylany jest w postaci bardzo delikatnej mgiełki, która muska skórę... Nie raz zdarzało mi się kupić kosmetyk z atomizerem i spodziewałam się mgiełki, a dostałam strumieniem w oko. Tu tego nie ma, a używanie wody różanej właśnie dzięki temu jest bardzo przyjemne.
Kosmetyk może być dodatkiem do maseczek, kremów czy czego tam chcemy, jednak ja używałam go tylko solo. Szkoda mi było dodawać taki fajny produkt do innych kosmetyków, bo woda różana świetnie się u mnie sprawdza jako tonik do twarzy. Dobrze nawilża i pielęgnuje skórę.

Teraz tylko trochę o zapachu... Jest to produkt naturalny, więc jego zapach nie jest do końca taki jak zawsze sobie wyobrażamy w różanych kosmetykach... Tu przez zapach różany przebija jeszcze inna nuta ale nie umiem jej opisać. Na początku nie do końca byłam co do niej przekonana. Ale po rozpyleniu kosmetyku na skórę ten drugi zapach szybko znika, a czuć tylko przyjemną różaną nutę. Zapach tej wody jest także bardzo ulotny, co dla mnie akurat jest ok, bo mój krem do twarzy ma inny zapach, więc nie mieszają się.
Czy jestem zadowolona z kosmetyku? Oczywiście. Woda różana Natur Planet to świetny produkt jako alternatywa dla zwykłego toniku i u mnie właśnie w takiej formie się bardzo dobrze sprawdził.
Znacie produkty od Natur Planet?









