środa, 14 listopada 2018

Torba Robyn od Babymel czyli mój ideał torby dla mamy:)


Czy istnieje idealna torba? Na pewno:) Dla jednych będzie to ta od Luiego czy Karla. Niektóre panie zakochane w swojej Szanelce na inny model nawet nie spojrzą. Ale są też tacy, dla których elegancja to zło konieczne i wybierają Najki czy inne Riboki*, a nawet kochają być cali w trzech paskach. Jeszcze inni materiałem czy skórą się brzydzą, a ich ramię zdobi fantazyjna gumowa torba, która od kilku sezonów jest ostatnim krzykiem mody.
A ja co lubię? No i tu mamy problem, bo od roku, czyli od momentu kiedy zostałam mamą, moje wszystkie dotychczas ulubione torby nie zdają egzaminu. Broń Boże nie myślcie sobie, że mam torbę od Karla, aż tak szalona w modzie nie jestem. Sportowych toreb też nie mam za wiele, jedna czy dwie... Ale "łyżewka" zdecydowanie najlepiej sprawdza się na siłownię, niż na wyjście z moim synem. Więc ja biedna na niedostatek toreb cierpię, a do tej pory korzystałam głównie z tej, którą mamy w zestawie z wózkiem. Musicie wiedzieć, że jej nie znoszę. Nigdy nic nie mogę znaleźć w tej torbie. A jak już wisi na wózku, to trzeba ja ściągać, bo inaczej kaplica. Wszystko wypada na ziemię. Jedyny jej plus to to że jest pojemna. Ale ani ładna, ani wygodna już nie. 

Tak żyłam sobie w mojej niedoli i ze starą i okropna torba od wózka, gdy zdarzyło się coś, co sprawiło, że zobaczyłam światełko w tunelu...


Któregoś pięknego dnia mym oczom ukazało się bardzo ciekawe ogłoszenie, które krzyczało do mnie "szukamy testerek". "Chcesz przetestować idealną torbę dla mam, to się zgłoś". Miejsc było tylko 5, a chętnych jak się domyślam ogrom. Na pewno wiele mam cierpi na to samo co ja. A ja w akcie desperacji przelałam swoje żale na ekran mojego smartfona, kliknęłam wyślij i po cichu w głębi serca liczyłam, że się uda. Wiecie już, że się udało i miła pani z portalu familie.pl wysłała mi maila, że mnie wybrali i muszę teraz wybrać model i kolor. Oczywiście przy zgłoszeniu trzeba było to zrobić, ale ja się tak rozpisałam w swojej torbowej niedoli, że z głowy mi to wypadło. Konkursowicz ze mnie na dwóję. Tester ostatnio też:)




Jak się potem okazało, mi w udziale przypadło testowanie torby, a raczej plecako-torby Robyn od marki Babymel. Jak już wspomniałam, mogłam wybrać sobie fason i kolor i postawiłam na klasyczny czarny wzór wykonany z eco skory. Ale jeśli nie lubicie tak bardzo klasycznych wzorów, to kolorów do wyboru jest kilka. A eco skóra może zostać zastąpiona materiałem. Ja wybrałam klasykę też z tej racji, że jakby mój maż chciał skorzystać z torby, to jak najbardziej może to zrobić, bo bardzo łatwo i szybko można zamienić ją w praktyczny plecak, którego nie powstydzi się nawet najbardziej stylowy tata. Zanim torba do mnie przyjechała wyobrażenie o niej miałam takie, że trzeba będzie coś przepinać i kombinować przy pasku czy szelkach. Absolutnie nie trzeba tego robić. Torbę możecie zmienić w plecak jedną ręką, a drugą trzymać dziecko. Pod tym względem jest to rewelacja.

Kolejna rzecz, która mnie w torbie Robyn zachwyca, to możliwość przypięcia torby do rączki wózka. Do tego już potrzebujemy dwóch rąk, ale kiedy już torba zamontowana jest na wózku to świat nabiera od razu koloru. Mój na pewno, bo do tej pory widziałam go w szarych barwach, gdy miałam korzystać ze starej torby. Jak idę z dzieckiem na spacer, to nie potrzebuję toreb, torebeczek, bo mam swoją fantastyczną torbę Robyn, która pomieści wszystko, co mi jest w danej chwili potrzebne. 

A czemu produkt jest taki fantastyczny? 

O to jego zalety :

  • wykonana z gładkiej eko skóry,
  • kieszeń przednia z klapką z zamknięciem na magnes, co pozwala na szybkie i sprawne otwieranie, 
  • boczna prawa kieszeń zamykana na rzep specjalnie zaprojektowana na mokre chusteczki. Nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego i na pewno zaprojektowała to mama. Ile ja muszę czasami się naszukać chusteczek, to tylko ja wiem. A do tej pory a to coś zalane, a to się coś przykleja, albo nie daj Boże porwę opakowanie. Ile razy mi się to zdarzyło i klęłam pod nosem. I co potem zrobić z takim podartym i chusteczkami w środku? Pomysł rewelacyjny. Daję za ta kieszeń wielki plus, 
  • boczna kieszonka po lewej stronie idealna na butelkę o pojemności 0,5l-  u nas akurat jest kubek niekapek Małego, 
  • górne zamknięcie na praktyczny podwójny suwak
  • 4 kieszenie wewnątrz- w tym dwie z gumową tasiemką na pieluszki oraz jedna mniejsza zamykana na zamek błyskawiczny, a także jedna dość spora kieszeń zamykana na jeden rzep, 
  • dolna część torebki wykonana jest ze sztucznej skóry, a plecy z praktycznego i wytrzymałego materiału sztucznego,
  • długa rączka do noszenia na ramieniu, która można szybko i sprawnie zamienić w szelki plecaka
  • opatentowane zintegrowane zapięcia do wózka- i to jest mój hicior, bo dzięki temu torba wisi na rączce tak, że mam bezproblemowy dostęp do jej wnętrza i wszystkich kieszonek, czy przegródek,
A może ma jakieś wady?
  • nie zauważyłam
Funkcje noszenia:
  • podręczna torebka, dzięki rączkom umieszczonym na górze torebki
  • plecak (wielofunkcyjny pasek na ramię)
  • torba na ramię lub przekładana przez ramię dzięki długiemu paskowi
  • torebka do wózka dzięki zintegrowanym zaczepom na rzep- u mnie idealnie pasuje do wózka i zawieszam ja w miejsce między jednym materiałem uchwytu a drugim.


Ale to nie wszystko:)

Babymel postanowił obdarować nas bardzo praktycznymi gadżetami, które powinny być w każdej torbie mamy i nie musicie ich kupować oddzielnie. A są to:

  • mata do przewijania, którą można prać w pralce
  • termiczny pokrowiec na butelkę z zamknięciem sznurkowym, utrzymuje butelki w cieple lub chłodzie przez maksymalnie cztery godziny,


Wymiary torby:
  • wysokość 35 cm
  • szerokość 29 cm
  • głębokość 15 cm

Wymiary przewijaka:
  • szerokość 35 cm (po złożeniu 14 cm)
  • wysokość 55,5 cm (po złożeniu 18 cm)
Waga: 1 kg

Torba ma jedną dużą kieszeń, a po bokach mniejsze. Gdy pierwszy raz wzięłam ją w ręce, to nie byłam przekonana co do jej wielkości. Pomyślałam, że ze wszystkimi klamotami Dzitusia absolutnie się nie zmieścimy. I absolutnie jest to nie prawda. Wszystko się mieści. Co więcej, wszystko ma swoje miejsce. Nawet kieszonka na moje klucze, portfel i telefon się znalazła. Kolejny wielki plus to materiał, z którego torba jest wykonana. Jest łatwy do umycia. Jeśli chcecie inny kolor, niż czarny, to i taki w serduszka nawet możecie wybrać. A ja za to mam serduszka na podszewce, więc nie jest tak do końca czarno i buro. Babymel podszewka jest urocza:) 

Musicie wiedzieć, że w swych rękach miałam już wiele toreb i ta jest wykonana bardzo starannie. z racji tego, że od wielu lat pracuje w handlu, to niejednokrotnie widziałam, że jakość nie idzie w parze z ceną:( W tym przypadku widać, że nie jest to masowa, taśmowa produkcja i ktoś nad tym wszystkim mocno czuwa. Ta precyzja wykonania i wszystkie detale czynią ją wartą swojej ceny. No właśnie a jaka jest cena? Torba kosztuje 279 zł. I musicie wiedzieć, że warto tyle za nią dać. Ona jest dopracowana w każdym calu. Możecie używać jej gdy idziecie z dzieckiem w wózku na spacer. Sprawdzi się na placu zabaw czy na wycieczce. Ale możecie użyć jej również jak wychodzicie gdzieś sami. Będzie pasowała zarówno do jeansów jak i do dresu. A gdy tata zechce ją ponieść, to szybko zmieni ją w wygodny plecak i nikt mu nie zarzuci, że używa torby dla mam.













Choć czasami lubię zaszaleć i kupuję bardzo niepraktyczne, a fajne dodatki do ubrań. Ale gdy chodzi o moje dziecko, to muszę być przygotowana na każdą ewentualność i gadżeciki odstawiam wtedy na bok. W takich sytuacja stawiam na praktyczne rozwiązanie, a torba Robyn na pewno takim jest. 

Bardzo dziękuję Familia.pl i Babymel za to, że mnie wybraliście do testu. Moja recenzja jest najlepsza jaka może być. Absolutnie nie mogę złego słowa o torbie powiedzieć, a wręcz przeciwnie. Będę ja na pewno polecała każdej mamie. Bo to, że jesteśmy mamami nie oznacz, że musimy rezygnować z fajnych dodatków. A ten jest na pewno bardzo fajny i niezwykle praktyczny. 






*Na potrzeby recenzji pozwoliłam spolszczyć niektóre nazwy, bo nie chodziło mi o reklamę tych firm, a i tak wiecie o co chodzi. Bynajmniej mam taką nadzieję:) 




Co myślicie o tej torbie?

8 komentarzy:

  1. Plecaczek idealny dla mamusi, bo pojemny. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że to torba nie tlyko dla mam, sama chetnie bym taka używała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w sumie nie wygląda jak taka dla mamy. Zdradza ja magiczna kieszeń na mokre chusteczki:)

      Usuń
  3. fajnie że nie wygląda jak typowa torba :) bardzo ładny design :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne, że jest praktyczna i wygodna w użytkowaniu 👍

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)