Witam Was serdecznie. Dawno nie było postu o pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. Nie podejmuję się często pisania postów o kosmetykach przeciwzmarszczkowych, ponieważ mimo swojego wieku, nie posiadam ani jednej zmarszczki. Jest to spowodowane na pewno tym, że przeszłam w wieku szkolnym zabieg chirurgiczny usunięcia znamienia ze skóry głowy i żeby Wam opisać go najlepiej : zafundowałam sobie lifting już w młodym wieku. Oczywiście to żart, bo nie było mi do śmiechu wtedy, ale myślę, że dzięki temu na mojej twarzy łącznie z czołem zmarszczek nie znajdziecie. Ale zalecenie jest takie, że od 25 roku życia należy przeciwzmarszczkowe kosmetyki zacząć stosować profilaktycznie. Dlatego ja sobie profilaktycznie również robię takie kuracje i dziś chciałabym Wam trochę opowiedzieć o kosmetykach od marki Floslek, a dokładnie o serii Skin Care Expert. Do przetestowania i pokazania Wam dostałam 3 kremy i 3 opakowania koncentratów.
Seria Skin Care Ekspert to gama produktów, która umożliwia stworzenie własnego spersonalizowanego zestawu kosmetyków do pielęgnacji twarzy.
Zacznijmy może od koncentratów. Mają bardzo ładne szklane opanowania. Za szkło duży plus, bo o wiele bardziej lubię używać kosmetyku w szkle niż w plastiku. Każdy z koncentratów ma pojemność 30 ml. Buteleczka ma wygodny aplikator w postaci pompki, zabezpieczonej korkiem. Całość zamknięta jest dodatkowo w kartonik zabezpieczony naklejką - czyli nikt nie maca tego co jest w środku. W każdym kartonie znajduje się ulotka z wszystkimi potrzebnymi nam informacjami. Zrezygnowałam z pokazania opakowań, bo się lekko pogniotły w transporcie. Jeśli chodzi o zapachy, to każdy kosmetyk jest inny, ale ze wszystkich 3 wariantów na pewno będziecie zadowoleni.
VITAL Koncentrat z koenzymem Q10 polecany jest dla skóry dojrzałej, zmęczonej i z widocznymi objawami zmęczenia i procesów starzenia się. Zawiera koenzym Q10 zwany eliksirem młodości. Ma biały kolor. Jest leki, nietłusty, szybko się wchłania i równie szybko nawilża skórę. Ma cudowny, wręcz obłędny słodki, perfumowany zapach, który podoba mi się najbardziej ze wszystkich tych kosmetyków. Spokojnie można stosować go pod makijaż, ale nie zawiedzie Was również w wersji solo. Jest to mój ulubiony produkt, ze wszystkich, które tu dziś Wam opisuję. Choć absolutnie nie jest przeznaczony do mojej skóry, to ona na jego punkcie oszalała. Dawno nie miałam tak przyjemnie nawilżającego kosmetyku do pielęgnacji twarzy.
MOIST Koncentrat z kwasem hialuronowym przeznaczony jest do skóry suchej z pierwszymi zmarszczkami oraz narażonej na działanie czynników zewnętrznych. Zawiera kompleks AQUA-MAX czyli czysty kwas hialuronowy i hialuronian sodu, który ma za zadanie maksymalnie nawilżyć naszą skórę twarzy. Koncentrat ma ładny lekko mydlany zapach. Konsystencja przypomina rzadki żel. Jest przezroczysty. Trochę jest problem z wchłanianiem tego kosmetyku - jak dla mnie dość długo to trwa i po wchłonięciu zostaje na skórze delikatna lepka warstwa. Może w przypadku bardzo suchej skóry nie będzie tego uczucia. Ja takiej nie mam, wiec trudno mi to ocenić, a lepkości na twarzy nie lubię.
ENERGY Koncentrat z witaminą C może być stosowany do pielęgnacji zarówno skóry dojrzałej jak i tej u osób młodszych np.: z niedoskonałościami i przebarwieniami. Koncentrat zawiera stabilną formę kwasu askorbinowego 3%, która ulega konwersacji do witaminy C oraz troxyrutynę, która korzystnie wpływa na zaczerwienienie skóry. Tak jak w przypadku wersji MOIST koncentrat jest przezroczystym rzadkim żelem, wolno się wchłania i delikatnie lepi na buzi.
Kolejnymi produktami są kremy sferyczne. W sumie nie powinno mnie dziwić, że ktoś w końcu wymyślił krem w postaci perełek. Używałam już kiedyś podobnego produktu, z tym że było to serum, a perełki były drobne i podczas wydobywania kosmetyku przez pompkę wychodziły już zmieszane z żelem, w którym były zanurzone. Tu mamy perełki. Co z nimi robić? Należy na pewno użyć szpatułki do ich nakładania. Kuleczki są miękkie i bez problemu można je przepołowić. Przed użyciem na twarz i dekolt należy nałożyć kuleczkę na dłonie, ogrzać i rozsmarować na placach, a następnie wklepać w buzię i szyję. Każdy kosmetyk zamknięty jest w szklany słoiczek o pojemności 10,5 grama, w środku zabezpieczony sreberkiem. Ciężko było fotografować wieczka, bo wyglądają jak lusterko i się odbijałam w nich jak próbowałam zrobić zdjęcie, dlatego ich nie pokazałam. Każdy krem zamknięty jest w kartonik i ma ulotkę informacyjną. Ale mamy też w środku małą próbkę koncentratu, by każdy mógł się przekonać, że oba te kosmetyki tworzą razem świetny duet. Jeśli chodzi o zapachy, to po otwarciu nie czuć by krem pachniał. Jednak zapach zamknięty jest w środku, w perełkach choć nie jest tak intensywny jak w koncentratach.
Sferyczny krem z kwasem hialuronowym. Tak rozświetlającego kremu dawno nie widziałam. Powiem Wam, że jako produkt solo to on się nie nadaje. Buzia wygląda tak jakby ją ktoś całą pomalował rozświetlaczem. Ale będzie za to idealny pod makijaż. Kosmetyk świetnie się wchłania i bardzo szybko nawilża skórę Ale ten jego błysk jest iście szalony. Chociaż zależy co kto lubi.
Sferyczny krem z koenzymem Q10 również daje na skórze delikatny efekt rozświetlenia, ale jest on subtelniejszy niż w przypadku poprzedniego kosmetyku. Krem przeznaczony jest do pielęgnacji skóry dojrzałej i starzejącej się. Nie koniecznie podoba mi się zapach kosmetyku i to, że pozostawia na skórze delikatną lepką warstwę. Ale nie można zarzucić mu tego, że nie nawilża skóry. A robi to skutecznie i długotrwale.
Sferyczny krem z witaminą C. W jego przypadku rozświetlenia jest najmniejsze. Krem przeznaczony jest do pielęgnacji zarówno skóry starzejącej się jak i tej z niedoskonałościami i przebarwieniami. Zapach kosmetyku jest średni i również pozostawia on na skórę delikatną lepką warstwę, czego ja nie lubię. Ale nawilża i pielęgnuje skórę rewelacyjnie. Pamiętajcie o tym, że moja buzia jest tłusta, więc u mnie tego typu produkty w postaci żelu będą się tak zachowywać. Co wcale nie znaczy, że u Was, jeśli macie skórę suchą, też tak będzie.
Jeśli miałabym wybrać zestaw idealnie do mnie pasujący, to wybieram różowe serum i niebieski krem. Pod względem działania się różnią, to fakt, ale po wypróbowaniu wszystkich kosmetyków, one mi się najbardziej spodobały.
A Wy znacie serię Skin Care Expert od marki Floslek? Który duet byłby najlepszy dla Was, jak myślicie?
dla mnie najlepsza byłaby wersja z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńO widzisz. Dla mnie różowa.
UsuńBardzo fajne kosmetyki które niestety dla mnie są nowością której jeszcze nie poznałam z chęcią to zmienię .
OdpowiedzUsuńPolecam i koniecznie daj znać jak się sprawdzają.
UsuńLinia z kwasem hialuronowym jest genialna! :) Chociaż muszę przyznać, że tą z Witaminą C również polubiłam. :)
OdpowiedzUsuńSame pochwały widzę. Floslek musi być teraz bardzo dumne.
UsuńJa mam suchą skórę, a jak wiadomo na takiej szybko pojawiają się zmarszczki i delikatne mam przy oczach. Takie produkty były by dla mnie idealne
OdpowiedzUsuńSzczególnie ta różowa seria by Ci się sprawdziła.
UsuńBardzo podoba mi się forma kremów sferycznych. Dla mnie zdecydowanie seria z hialuronem.
OdpowiedzUsuńCiekawe są i również mi się podobają.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej serii kosmetyków. Wyglądają na ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńI takie są.
Usuńbardzo lubię produkty Floslek, właśnie kończę żółte kuleczki energy
OdpowiedzUsuńTeż lubię te kosmetyki.
Usuńuwielbiam kosmetyki Floslek, jak zawsze wspominam to pewniaki. Ta linia również godna zakupu
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się forma tych kosmetyków i chętnie je wypróbuję za jakiś czas. Floslek lubię i miło wspominam serię do cery mieszanej - chyba T-zone w takich miętowych tubach.
OdpowiedzUsuńFaktycznie taka seria była. Widziałam ją na blogach. Ale nie miałam przyjemność używać.
UsuńNiestety nie znam tych kosmetyków a szkoda bo bardzo mnie zainteresowały
OdpowiedzUsuńWięc może czas to zmienić ? :)
UsuńKremy nie dla mnie, ale moja mama byłaby bardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńTo musisz jej koniecznie o nich powiedzieć.
UsuńNigdy nie miałam styczności z kosmetykami tej marki. Kremy wyglądają na prawdę kusząco. Może w końcu uda mi się je wypróbować, bo planuję to już od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńJeśli się skusisz, to koniecznie daj znać czy się sprawdziły.
UsuńU mnie te koncentraty bardzo fajnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi :)
UsuńPolecam..
OdpowiedzUsuń